Co myślicie o desantach? |
Autor |
Wiadomość |
archiwum
Wiek: 42 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 77 Skąd: reconnet.pl
|
|
|
|
 |
MaciekK84

Wiek: 37 Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2010-02-27, 21:35
|
|
|
Odkopię stary temat, ale nie dam na te buty złego słowa powiedzieć. Jesienią mi glany dogorywały i nie nadawały się już na zimę (dziury itd), także zainwestowałem całe 100 zł na nówki sztuki i po ok. 4-5 miesiącach jestem bardzo zadowolony. Musiały się ułożyć i lekko przy tym obtarły, jak to skórzane buty (z glanami jest to samo, przywykłem), ale po 2 tygodniach już się nosiło jak stare. Moim zdaniem bardzo wygodne, a jeśli chodzi o jakość OK. Czy błoto, czy śnieg albo deszcz, regularne pastowane nie przemakają, w nogę ani za zimno, ani za ciepło (jak się ma odpowiednie skarpety). Pewnie za większą kasę znajdą się lepsze buty, szczególnie do fachowych zastosowań, ale do moich potrzeb (ciągłe noszenie jako główne buty-piesze wycieczki/spacery, chodzenie po mieście, siedzenie w pracy, prowadzenie auta itd.) są naprawdę OK, a za taką cenę to rewelacja. |
_________________ Pozdrawiam!
Maciek
 |
|
|
|
 |
aciepk
UCePe ssie

Pomógł: 15 razy Wiek: 32 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 687 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-02-27, 21:43
|
|
|
Ciekaw jestem czy nadal byś miał o nich takie zdanie będąc zmuszonym do codziennego biegania w nich, pastowania na wysoki połysk itp. Pod okiem wrzeszczących na ciebie trepów oczywiście |
|
|
|
 |
CTHULHU

Wiek: 34 Dołączył: 18 Lut 2010 Posty: 34 Skąd: Civitavecchia
|
Wysłany: 2010-02-28, 08:09
|
|
|
aciepk napisał/a: | Ciekaw jestem czy nadal byś miał o nich takie zdanie będąc zmuszonym do codziennego biegania w nich, pastowania na wysoki połysk itp. Pod okiem wrzeszczących na ciebie trepów oczywiście |
He he wspomnienia z wojska, zgadzam się w 100% z kolegą MaciekK84
ja swoje desanty zatrzymałem po woju, i do dziś sprawdzają się super
pastowałem je ( nie na połysk ) codziennie przez jakieś dwa tygodnie.
Aż szwy zaszły elegancko pastą i się super zakonserwowały, jak z resztą cały but.
Moim zdaniem to porządne skórzane buty |
|
|
|
 |
w0jna

Pomógł: 21 razy Wiek: 100 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 692 Skąd: Inąd.
|
Wysłany: 2010-02-28, 16:05
|
|
|
Tak... Szczególnie, że skóra do ich produkcji to chyba jakieś odpady. Rozbija sie na wszystkie strony. Nosek niczym nie wzmocniony. Podeszwa potrafi sie odkleić... Super. O bierzniku nie wspomne. |
_________________ Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie. |
|
|
|
 |
buniu14
Dołączył: 13 Gru 2008 Posty: 3 Skąd: tarnobrzeg
|
Wysłany: 2010-03-01, 09:15
|
|
|
Wielu znajomy twierdzi że są dwie wersje densantow. Lepsza dla kadry i gorsza z "odpadów" dla zwykłych wojaków, którzy przychodzą na pare miesięcy i znikają.
Kolega na ćwiczeniach rezerwy przypadkowo przydeptał mi podeszwę, co skończyło się jak na reklamie mentosów. |
|
|
|
 |
CTHULHU

Wiek: 34 Dołączył: 18 Lut 2010 Posty: 34 Skąd: Civitavecchia
|
Wysłany: 2010-03-01, 11:07
|
|
|
Moje mam już 3 lata, jak napisałem wyżej dobrze zakonserwowane pastą do butów ( może i nawet przesadnie zakonserwowane ) i jedyne co doznało uszczerbku to kawałek skórki w środku prawego buta na pięcie, zdarł mi się podczas wkładania obuwia. I nic więcej, może trafiłem na porządnie zrobiony egzemplarz |
|
|
|
 |
Tresor

Pomógł: 7 razy Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 715 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2010-03-12, 10:19
|
|
|
Kto twierdzi ze desanty to porzadne buty powinien udac sie do lekarza
desanty to jest pol srodek jesli nie mamy pieniazkow na np Bundeswery czy Belwile
Panie i panowie do pracy zarobic na porzadne buciki a desanty postawic na polce,niech swieca przykladem jakich butow nie nalezy nosic ....ot takie jest moje zdanie |
|
|
|
 |
wolf78

Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 194 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2010-03-12, 11:42
|
|
|
Witam czytam te wasze zachwalania na temat desantów jakie one to super i ekstra i ciekawi mnie jedna rzecz , a mianowicie jakie by były wasze odczucia po przesiadce na np. Bundeswery Panowie nogi ma sie tylko jedne! różnica cenowa pomiędzy desantami a BW jest bardzo znikoma a komfort i jakość nieporównywalna |
_________________ http://wilkwkuchniczylimojegotowanie.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
CTHULHU

Wiek: 34 Dołączył: 18 Lut 2010 Posty: 34 Skąd: Civitavecchia
|
Wysłany: 2010-03-12, 12:44
|
|
|
Właśnie, po woju zostały mi desanty, i nie kupowałem innych butów.
Dołączam się do pytania kolegi wolf78-a o te BW
Jaki to model kolega Tresor poleca najbardziej.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
wolf78

Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 194 Skąd: Kołobrzeg
|
|
|
|
 |
Grzymek
Na pohybel

Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 242 Skąd: Warszawa-Rembertów
|
Wysłany: 2010-03-12, 15:45
|
|
|
wolf78, możesz zdradzić gdzie kupujesz te buty za stówkę? Ociec uparł się, że takie chce i koniecznie nówki a nie udało mi się ich znaleźć w takiej cenie. |
_________________ "Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..." |
|
|
|
 |
wolf78

Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 194 Skąd: Kołobrzeg
|
|
|
|
 |
Grzymek
Na pohybel

Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 242 Skąd: Warszawa-Rembertów
|
Wysłany: 2010-03-12, 20:38
|
|
|
wolf78, A jak się z gościem skontaktować? |
_________________ "Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..." |
|
|
|
 |
wolf78

Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 194 Skąd: Kołobrzeg
|
|
|
|
 |
Tresor

Pomógł: 7 razy Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 715 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2010-03-15, 17:53
|
|
|
Polecam HAIXy model 2005 ktore maja haczyki zamiast normalne przelotki do sznurowek:_
Polecam tez model 2000 lecz trafienie na serie pierwsza graniczy z cudem ! tak seria pierwsza modelu 2000 byla najkonkretniejsza..druga seria juz ma wady w postaci odklejajacej sie podeszwy oraz innego rodzaju skory...mam model 2000 kupiony doslownie lat temu 5 i model 2005 HAIXy...ktore kupilem tydzien temu...jak narazie Haixy sa kosa..! aaa kupilem u niemcow za 30 Euro nowki |
|
|
|
 |
aciepk
UCePe ssie

Pomógł: 15 razy Wiek: 32 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 687 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-09-02, 16:50
|
|
|
stasio111 napisał/a: | Desanty... Hmm... Wole polskie buty letnie firmy demar |
A ja wole jabole. I butami letnimi to te butki są tylko z nazwy, bo inteligencja armijna postanowiła władować tam membranę. |
|
|
|
 |
TRIAK
Wiek: 33 Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 1 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-09-27, 14:51
|
|
|
Desanty to buty idealne jeśli są konserwowane, wybrało się prawidłowy rozmiar i chodzi się w nich w normalnych temperaturach i na dystansach nie przekraczających 25km dziennie. Mam już drugą parę i muszę stwierdzić że ich jakość zależy głównie od producenta. Moim zdaniem najlepsze są z Lublina (Protektor)- są po prostu dobrze zrobione. Skoczki z Gdyni które posiadam miały błędy w szwie, wąską podeszwę (!) oraz tandetną wkładkę. Ale czego można wymagać od butów za 100 zł na allegro |
|
|
|
 |
Ewald
Jam jest hardkor

Wiek: 36 Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: 2011-01-19, 14:43
|
|
|
Odgrzeję temat.
Pierwszy raz w życiu rozlazły mi się desanty- moja trzecia już para. Mianowicie odkleiła się podeszwa po wewnętrznej stronie stopy na zgięciu. Butki mam 2 sezony. Szkoda mi ich wywalić, bo na nowe mnie chwilowo nie stać.
I tu pytanie- czy wystarczy butapren czy może jest lepszy patent na sklejenie w tym miejscu?
Naprawialiście może takie uszkodzenie? |
_________________ It's not easy facin' up when your whole world is black |
|
|
|
 |
Jaca

Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2009 Posty: 430 Skąd: okąd
|
Wysłany: 2011-01-19, 15:35
|
|
|
Wątpię żeby udało się takiego buta skleić na dłużej niż jeden spacer w tak newralgicznym miejscu jak zgięcie. W moich trekach notorycznie odkleja się otok właśnie na zgjęciach i nie mogę sobie za bardzo z tym poradzić. Żadne elastyczne, czy nawet sztywne kleje nie pomagają. Po jakimś czasie zawsze się rozłazi. |
_________________ ...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days... |
|
|
|
 |
Ewald
Jam jest hardkor

Wiek: 36 Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: 2011-01-19, 15:49
|
|
|
Spróbuję dobrze odtłuścić, nap...lić butaprenu (chyba że znacie lepszy klej?), ścisnąć w imadle i zostawić na noc w ciepłym miejscu.
Zrobię foty przed, oraz po akcji i wrzucę na forum.
Jak się rozlezie to zaniosę do szewca, a jak nie pomoże to je z żalem wywalę
Aha
Buty są robione przez ARMEX |
_________________ It's not easy facin' up when your whole world is black |
|
|
|
 |
wolf78

Pomógł: 4 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 194 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 2011-01-19, 16:30
|
|
|
Po nałożeniu butaprenu odczekaj 20 min i dopiero zaciskaj , znajomy szewc w sekrecie powiedział mi ze teraz to większość klei cyjanoakrylem i fakt wala się tego tubek u niego od groma |
_________________ http://wilkwkuchniczylimojegotowanie.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
rob30

Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 249 Skąd: Sosnowiec/Spojené kr
|
Wysłany: 2011-01-19, 20:51
|
|
|
wolf78 napisał/a: | Po nałożeniu butaprenu odczekaj 20 min i dopiero zaciskaj |
O siebie dodam:
smarujesz butaprenem dwa elementy do sklejenia. Czekasz aż klej wyschnie (przestanie kleić się do palca). Dopiero wtedy dociskasz klejone elementy. W przypadku klejenia podeszwy dobrze mieć szewskie kopyto i po podeszwie pona....ać młotkiem. |
|
|
|
 |
Kłobuch
Świr z Ciemnogrodu

Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 107 Skąd: Ostrzeszów
|
Wysłany: 2011-01-23, 00:29
|
|
|
Są lepsze kleje ;]
Można wypróbować Atom-Kleber.
Butapren daje radę jak nie kleimy już złożonego buta i mamy warunki żeby dobrze ścisnąć elementy. Udać się może, ale trudniej.
U mnie w starym opinaczu pękła podeszwa na zgięciu (przy gwoździu), szewcy mówili kaplica, trza to rozwalić i zelówkę dać.
Guzik, skleiłem jakimś klejem z małej butelki po 20 PLN z Bricomarche (nie pamiętam nazwy), tzn kleiłem 3 razy, już dłuższy czas się trzyma ;]
Ewald napisał/a: | Buty są robione przez ARMEX |
Miałem, masakra, jedyne wojskowe buty jakie po zużyciu wywaliłem na śmietnik. |
|
|
|
 |
Ewald
Jam jest hardkor

Wiek: 36 Dołączył: 13 Wrz 2010 Posty: 39 Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki
|
Wysłany: 2011-01-24, 09:33
|
|
|
But sklejony, niestety nie miałem jak zrobić zdjęć.
Odtłuściłem acetonem, podgrzałem nieco suszarką, nałożyłem kleju i po 30 min złapałem ściskami stolarskimi. Teraz jeszcze stoją w domu. Jutro je założę- miejsce klejenia wygląda na mocne |
_________________ It's not easy facin' up when your whole world is black |
|
|
|
 |
|