Ja się chce tylko pochwalić! |
Autor |
Wiadomość |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-12-09, 19:08 Ja się chce tylko pochwalić!
|
|
|
Jako, że zebrało mi się trochę części robię sobie nowego górala, który z założenia ma zastąpić Purytańskiego Wojownika 2. Ponieważ pomysł jazdy żeby pojeździć w ogóle się nie sprawdził nowy góral będzie z założenia służył do kilkudniowych wycieczek po Beskidach przewidujących noclegi w schroniskach i na dziczy. W przeciwieństwie do bezkompromisowej konstrukcji purytańca, która miała służyć do fantazyjnego przemierzana największego błota, ten rower będzie potulny jak baranek: będzie miał bagażniczek na dwie sakiewki, lampkę z przodu i inne dodatki umilające dłuższe podróże. Na razie jednak projekt jest w toku, a na zaostrzenie apetytu zdjęcie z prac
 |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
birken1

Pomógł: 7 razy Wiek: 35 Dołączył: 11 Sty 2010 Posty: 809 Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 2012-12-09, 20:43
|
|
|
Megataktyczny rower w ATACS? |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-12-09, 20:45
|
|
|
Raczej stary dobry niemiecki Ambush, w końcu to panzerwagen! |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
puchalsw
Skandynawski Oprawca

Pomógł: 20 razy Wiek: 49 Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1826 Skąd: Zielona Białołęka
|
Wysłany: 2012-12-09, 20:54
|
|
|
Znaczy się Hummer'a zamieniasz na "cywilke" SUVA z dodatkowym rzędem siedzeń dla dzieciaków, i wbudowanym systemem Video-On-Board z preinstalowanym pakietem filmów W. Disneya |
_________________ F..k it, I'll Do It Myself! |
|
|
|
 |
kermitttt
Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 342 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2012-12-09, 20:57
|
|
|
i panzefaustem na bagażniku:) |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-12-09, 21:07
|
|
|
i właśnie dlatego lubię rozmawiać z inteligentnymi ludźmi którym nie trzeba wszystkiego tłumaczyć |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
Parthagas
kumpel staffików

Pomógł: 7 razy Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 785 Skąd: Mława
|
Wysłany: 2012-12-09, 23:30
|
|
|
Zapowiada się nieźle. Jakimi farbkami malujesz? W sprayu, pistoletem? |
_________________ "Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2012-12-10, 05:57
|
|
|
Akurat ten rowerek jest psiknięty holenderskimi farbkami przemysłowymi w sprayu. Dobrze kryją, po wyschnięciu są całkowicie matowe i odporne mechanicznie. Ale jak się na firma nazywa to teraz Ci nie powiem
[ Dodano: 2012-12-14, 18:57 ]
Ostatnia prezentacja przed premierą gotowego ustrojstwa. Czekam na ostatnie przesyłki i można wszystko montować i ustawiać
 |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
kubush

Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 16 Lut 2012 Posty: 286 Skąd: Silesia
|
Wysłany: 2013-01-02, 11:22
|
|
|
Wygląda zacnie.
Oponki docelowe czy zmieniasz na coś z agresywniejszym bieżnikiem? |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-02, 21:41
|
|
|
docelowo będzie siedzieć na crossmarkach |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
RBT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Gru 2010 Posty: 356 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-01-05, 21:42
|
|
|
Czy dobrze sięgam pamięcią, że raczej nie byłeś zwolennikiem amortyzowanych widelców? |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-06, 14:07
|
|
|
hmm może tak: każdy przedmiot ma swoje zastosowanie. Do jazdy turystycznej czy miejskiej amortyzator tylko przeszkadza. Ale w górach, na kamienistych ścieżkach i wystających korzeniach ma sens, przede wszystkim dlatego, że zwiększa czas styku koła z nawierzchnią, przez co mamy lepszą kontrole nad rowerem. |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
mwitek
HopsasaDoLasa

Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 1055 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013-01-08, 19:59
|
|
|
Oryginalne są te twoje rowery doktore.
Aczkolwiek nie w moim guście. Ale fajnie, że Ci się chce |
_________________
 |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-08, 20:03
|
|
|
Dzięki za miłe słowo. Jeżeli chodzi o stylistykę mam straszny rozrzut, bo robię od szosówek, przez mieszczuchy po poważne wyprawówki. Niestety nie wszystko udami mi się na blogu zamieścić, ale mam nadzieję, że w końcu uda mi się wszystko zaprezentować;) |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
Zirkau

Pomógł: 18 razy Wiek: 106 Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 1984 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-01-09, 08:28
|
|
|
hejtyniety napisał/a: | Do jazdy turystycznej czy miejskiej amortyzator tylko przeszkadza. Ale w górach, na kamienistych ścieżkach i wystających korzeniach ma sens, przede wszystkim dlatego, że zwiększa czas styku koła z nawierzchnią, przez co mamy lepszą kontrole nad rowerem. |
widać, różnie pojmujemy jazdę turystyczną. U mnie dziury, kamienie to są na zwyczajnej drodze gminnej: kocie łby, albo płyty betonowe, że co 1 m masz jakiś próg lub uskok (zależnie w którą strone jedziesz ), droga leśna z wystającymi korzeniami albo tarką zrobiona przez samochody... |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-09, 10:11
|
|
|
Ja nigdy nie miałem problemu z takim doborem trasy, żeby musieć jechać po wertepach. Jadą turystycznie staram się zwiedzić jak najwięcej, a niestety różnica w zasięgu między jazdą po płaskim a po dziurach jest ogromna (w moim przypadku 120km po asfalcie to żaden wyczyn, po dziurskach 60 już robi się kłopotliwe).
Poza tym jak masz obciążony rower to nie zależnie czy masz amora czy nie jazda po wertepach do przyjemnych nie należy. Nie wspominając już o celowości obciążania amortyzatora przednim bagażnikiem.
Przy długich wyjazdach amortyzatory to jedynie kula u nogi, nie dość, że wymagają dodatkowego serwisu i są kolejnym elementem który może się uszkodzić to jeszcze ich prawidłowe działanie w silnym stopniu zależne jest od obciążenia, które podczas jazdy turystycznej jest mocno zmienne. No i całkowicie odpadają na zimę, bo wszystko w środku zamarza i jazda to proszenie się o awarie...
Natomiast na krótkie, kilkudniowe wypady gdzie nie musimy zabierać całego majdanu, a zapas szamy to raptem kilka posiłków nad amorem można się zastanowić. Choć w dalszym ciągu pozostaje kwestia kasy, bo dobry amor to parę stówek, tańsze modele nie dość, że nie pracują prawidłowo to jeszcze szybko ulegają zużyciu.. No i pytanie czy rzeczywiście wertepy są na tyle duże, że potrzebujemy amor, bo być może wystarczą grubsze gumy? |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
Zirkau

Pomógł: 18 razy Wiek: 106 Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 1984 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-01-09, 10:32
|
|
|
hejtyniety napisał/a: | Przy długich wyjazdach amortyzatory to jedynie kula u nogi, nie dość, że wymagają dodatkowego serwisu i są kolejnym elementem który może się uszkodzić to jeszcze ich prawidłowe działanie w silnym stopniu zależne jest od obciążenia, które podczas jazdy turystycznej jest mocno zmienne. No i całkowicie odpadają na zimę, bo wszystko w środku zamarza i jazda to proszenie się o awarie...
No i pytanie czy rzeczywiście wertepy są na tyle duże, że potrzebujemy amor, bo być może wystarczą grubsze gumy? |
Ale co chcesz serwisować, co zamarza? Amortyzator nie jedno ma imię.Spreżynowemu nic nie jest, nie zamarza, nie do zabicia niemal.
Powietrzny - nic mu nie jest i nie jest ciężki. Olejowy? A może mieszany układ ?
Mój kark, moje ramiona nie chcą już wsiadać na rower bez amrotyzatora, szczególnie przedniego. Wyjątek stanowi typowy miejski, gdzie 90% cieżaru na tyłku ( na fajnym, AMORTYZOWANYM sprężynami siedzeniu skórzanym).
Czyli, zupełnie nie rozumiem Twojej awersji do amortyzatorów |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-09, 10:43
|
|
|
Jak widzisz po bohaterze tego wątku nie mam awersji do amortyzatorów, po prostu uważam, że przydają się w ograniczonym stopniu i np. przy rowerze na którym wisi 20-30kg ładunku mijają się z celem.
W robocie jestem, więc teraz nie przytoczę dokładnego cytatu, ale w instrukcji obsługi mojego marcocha jest wyraźnie napisane, że przegląd i smarowanie jest potrzebne co kilka godzin jazdy. Jeżeli tego nie zrobisz ograniczysz żywotność części. Podobnie zresztą podczas jady na mrozie, gdzie wszystkie uszczelnienia dostają mocno w kuper. Nie twierdze, że się nie da, pytanie brzmi jednak po co?
Kark, ramiona, barki Cię bolą głównie dlatego, że masz słabo rozwinięte mieśnie, kwestia przyzwyczajenia się. A w bajki o kontuzjogenności nie wierzę, bo na tej zasadzie śmiertelnym zagrożeniem byłoby używanie choćby młotka czy siekiery, a jednak od setek lat ludzie pracują takimi narzędziami i żyją w dobrym zdrowiu... |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
Zirkau

Pomógł: 18 razy Wiek: 106 Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 1984 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-01-09, 19:59
|
|
|
hejtyniety napisał/a: |
Kark, ramiona, barki Cię bolą głównie dlatego, że masz słabo rozwinięte mieśnie, kwestia przyzwyczajenia się. |
teraz żeś trafił jak ten Żyd co strzelał ze stodoły w las to trafiał. Ale jak z lasu w stodołę, to coś mu nie szło
Co do serwisu. Znam jednego co łańcuch myje dokładnie po każdym wyjeździe - bo ponoć to przedłuża działanie napędu. Po zwykłym, letnim przejeździe przez miasto też.
Jakoś moja kultura mechaniczna nie sięga powyżej użytkowości. |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-10, 07:25
|
|
|
Na dyplomie mam "budowa i eksploatacja maszyn" bardzo szerokie zagadnienie w naukach technicznych. Naprawdę wszystko, co dotyczy eksploatacja tak prostego mechanizmu jak rower zostało już napisane. Działają tam proste zasady tribologiczne, nie ma żadnego voodoo. Jeżeli chcesz, by sprzęt służył długo i bezproblemowo musisz o niego czasami zadbać, im bardziej skomplikowany tym więcej tej opieki wymaga. |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
Zirkau

Pomógł: 18 razy Wiek: 106 Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 1984 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-01-10, 08:17
|
|
|
ja na jednym z dyplomów mam "instruktor rekreacji ruchowej ze specjalnościa jujitsu" stwierdzam że zbyt częste drgania niekorzystnie wpływają na organizm iż nasz odcinek szyjny kręgosłupa też wymaga opieki. Stąd jestem za amortyzacją. Chyba że ktoś jeździ wyłacznie po czarnym - to wówczas wystarczy dobra rama,
Ogólnie da sie zauwazyć dążenie do profi, ale niestety nasze profi jak wersjak marketowa nastawione jest na wynik (profi - sport, market - sprzedaży) nie trwałość. Mimo to, udaje się tworzyć modele odporne, czyli z wydłużonym okresem serwisowym, znacznie wydłużonym. |
|
|
|
 |
hejtyniety
Warsztat 77 Katowcie

Pomógł: 8 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Maj 2010 Posty: 718 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-01-10, 09:27
|
|
|
przecież nie jesteś workiem kartofli, żeby sztywno drgać razem z rowerem - ręce uginają się w ramionach amortyzując część drgań. Wszystko jest dla ludzi, więc jeżeli będzie się dużo jeździło po wertepach to choćby ze względu na trakcje lepiej mieć amor, ale należy pamiętać z czym to się wiąże i że nie jest to bezobsługowe i tak pancerne jak sztywny widelec rozwiązanie |
_________________ Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00 |
|
|
|
 |
Zirkau

Pomógł: 18 razy Wiek: 106 Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 1984 Skąd: Zirkau
|
Wysłany: 2013-01-10, 09:36
|
|
|
tam wycieczka 15 km to no problem. Ale gdy się robi 50-80 km drogami leśnymi, nawet utrwardzonymi ma to znaczenie.
Zauważyłem to, gdy przesiadłem się pewnego dnia na rower bez amortyzatora |
|
|
|
 |
GawroN
Szczupły blondyn

Pomógł: 13 razy Wiek: 44 Dołączył: 18 Kwi 2012 Posty: 654 Skąd: Chorzów / Śląsk
|
|
|
|
 |
|