Kiszenie, marynowanie, zakwasy |
Autor |
Wiadomość |
acia1065
Acia

Wiek: 50 Dołączyła: 29 Lis 2011 Posty: 184 Skąd: małopolska
|
Wysłany: 2018-02-01, 16:41
|
|
|
Kiszę dzisiaj pekinkę z marchewką i imbirem. Zobaczymy... |
_________________ "Człowiek jest tym, co je" Feuerbach |
|
|
|
 |
Kapitan Apteka
kundelbury

Pomógł: 5 razy Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 196 Skąd: Tychy/Kielce
|
|
|
|
 |
acia1065
Acia

Wiek: 50 Dołączyła: 29 Lis 2011 Posty: 184 Skąd: małopolska
|
Wysłany: 2018-02-06, 07:03
|
|
|
Pekinka super, dodałam oprócz imbiru trochę startej marchewki dla koloru. Dzisiaj chcę zakisić czosnek, ale jeszcze nie wiem czy w całości, czy w ząbkach. |
_________________ "Człowiek jest tym, co je" Feuerbach |
|
|
|
 |
soohy

Pomógł: 5 razy Wiek: 25 Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1016 Skąd: Małopolskie, Brzesko
|
|
|
|
 |
Bastion
nizinny taternik

Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 386 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 2020-04-11, 01:23
|
|
|
a co zrobić jak pojawi się biała pleśń
???
Bo się pojawi |
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni... |
|
|
|
 |
soohy

Pomógł: 5 razy Wiek: 25 Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1016 Skąd: Małopolskie, Brzesko
|
|
|
|
 |
Bastion
nizinny taternik

Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 386 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 2020-04-11, 21:00
|
|
|
soohy napisał/a: | Mi się nigdy nie pojawiła. Czosnaczek leżał prawie rok, zanim został zjedzony. |
Dobra, wiem że nie masz pojęcia o czym piszesz.
Do zakwasu trzeba dodać (proporcja na 1L zakwasu):
ćwierć łyżeczki cukru i drugie tyle soli.
Wstrząsnąć i zapomnieć. |
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni... |
|
|
|
 |
soohy

Pomógł: 5 razy Wiek: 25 Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1016 Skąd: Małopolskie, Brzesko
|
Wysłany: 2020-04-12, 21:28
|
|
|
Bastion, chyba jednak coś tam wiem, skoro u mnie nie pojawia się pleśń. Robiłem tak, jak mnie uczył Mr. Wilson. |
_________________ http://mybushcraftsoohy.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
Bastion
nizinny taternik

Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2010 Posty: 386 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: 2020-04-13, 22:34
|
|
|
soohy napisał/a: | Bastion, chyba jednak coś tam wiem, skoro u mnie nie pojawia się pleśń. Robiłem tak, jak mnie uczył Mr. Wilson. |
Ok- kończąc spór,
u mnie kiszonki robi się od ponad 100 lat.
Taka jest przynajmniej dokumentacja fotograficzna. |
_________________ Co nas nie zabije to nas wzmocni... |
|
|
|
 |
hycek
hycek

Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 298 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2020-04-14, 09:05
|
|
|
@Bastion-wyjasnij o co chodzi z tą białą pleśnią. Kożuch wyrzucić i potrawę można jeść czy całość do wyrzucenia? |
_________________ ,,- Mieszczuch jesteś Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. '' |
|
|
|
 |
GawroN
Szczupły blondyn

Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 18 Kwi 2012 Posty: 649 Skąd: Chorzów / Śląsk
|
|
|
|
 |
hycek
hycek

Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Mar 2016 Posty: 298 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2020-04-14, 13:42
|
|
|
GawroN napisał/a: | Pleśń z tego co wiem dyskwalifikuje potrawę. |
Właśnie co do kiszonek są różne wykładnie na ten temat. I sam nie wiem.
Bo też jestem nauczony że jak nawet małe plamki widać to całość do kosza. |
_________________ ,,- Mieszczuch jesteś Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. '' |
|
|
|
 |
Sikor

Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Wrz 2014 Posty: 219 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2020-04-15, 22:11
|
|
|
U nas pleśń w wekowanych ogórkach dyskwalifikuje cały słoik. Natomiast biały nalot w beczce z kiszoną kapustą pojawia się nieraz dopiero na początku wiosny na deseczkach, które ją dociskają. Nie wpływa on na przydatność kiszonki. Trzeba go tylko usunąć. Ale jak się pojawi zielone ścierwo to niestety psuje zawartość beczki.
Jak kisiłem cebulę nie miałem żadnych problemów z przydatnością do spożycia. Może dlatego, że użyłem małego słoika i zawartość szybko została zjedzona |
_________________ Krótko i na temat. |
|
|
|
 |
|