Zebrałem kwiatostany leszczyny zwyczajnej, te które sypią żółtym pyłkiem. Kwiaty starłem w dłoniach, tak aby je jak najbardziej rozdrobnić, łodygi kwiatostanu wyrzuciłem, następnie zmieszałem z wszystko mąką, dolałem trochę wody i usmażyłem na patelni przy ognisku; smażę po parę minut z obu stron. Postępujemy tak samo jak z robieniem placków z pokrzywami i innymi roślinami, czyli konsystencja papki.
Zbiór jest szybki i wydajny, w prosty i szybki sposób mając trochę mąki można usmażyć smaczne placki w smaku delikatnie słodkie, popiłem naparem z podbiału. Kwiatostany leszczyny można też suszyć i dodawać do pieczenia chleba czy podpłomyków jako dodatkowy leśny substytut.