Winko
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- viragolo
- Posty: 123
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 03:52
- Lokalizacja: Lewin Brzeski
- Gadu Gadu: 1466772
- Tytuł użytkownika: viragolo
- Płeć:
Nie no, większość prostej kredy szkolnej powinna być bez dodatków, ale faktycznie jakieś pigmenty dla lepszej białości mogą się pojawić. Oczywiście lepiej kupić czysty węglan wapnia. Ale chcę dodać, że spotkałem już posty ekspertów od robienia winek domowych w których spokojnie pisali o kredzie szkolnej (w malutkich ilościach).
Carpe Diem
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Sądzę, że nie ma co kombinować z kredą szkolną, skoro węglan wapnia kosztuje grosze:
pierwszy link z google http://www.eurowin.pl/pl/p/Weglan-wapni ... ci-15g/745
pierwszy link z google http://www.eurowin.pl/pl/p/Weglan-wapni ... ci-15g/745
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Jak tam bulga coś u was ? U mnie właśnie skończył fermentować rabarbar, aronia pomału jeszcze pyka a jutro nastawiam z czarnego bzu
W najbliższych dniach planuje jeszcze jeżyny, głóg, dziką różę i miodek pitny.
Wkręciłem się totalnie w winiarstwo, to w sumie mój pierwszy sezon i jestem ciekaw jak to powychodzi, na razie ciesze się, że niewielkim kosztem udało mi się skolekcjonować całkiem sporo pojemników na fermentacje ;D No i kończę swój winiarski kącik w piwnicy

Wkręciłem się totalnie w winiarstwo, to w sumie mój pierwszy sezon i jestem ciekaw jak to powychodzi, na razie ciesze się, że niewielkim kosztem udało mi się skolekcjonować całkiem sporo pojemników na fermentacje ;D No i kończę swój winiarski kącik w piwnicy
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
I poszły kolejne 3 winka:
- rabarbarowe wyszło pyyyyszne a zamiast "profesjonalnego węglanu wapnia" dodaliśmy... manti
Dało radę, wszystko super!
- truskawkowe - zapach wspaniały, smak wg. mnie słaby
takie jakieś dziwnie wytrawne i mi nie bardzo podchodzi 
- wiśniowe z nutą malinową - bardzo dobre, wytrawne.
Baniaczki wyczyszczone, czekają na jabłuszka
Piwniczka się zapełnia, moje serce rośnie!
- rabarbarowe wyszło pyyyyszne a zamiast "profesjonalnego węglanu wapnia" dodaliśmy... manti

- truskawkowe - zapach wspaniały, smak wg. mnie słaby


- wiśniowe z nutą malinową - bardzo dobre, wytrawne.
Baniaczki wyczyszczone, czekają na jabłuszka

Piwniczka się zapełnia, moje serce rośnie!

look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Pozbierać ze szkłem , do innego baniaka - dokończyć fermentację i na rurki. Zawsze się coś odzyskanavas049 pisze:Pękł mi balonik 30l, myślałem że się popłaczę

Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- Fabian
- Posty: 55
- Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
- Lokalizacja: Gda
- Tytuł użytkownika: F jak Fabian
- Płeć:
- Kontakt:
Niestety nie mam dobrego doświadczenia z winkiem z truskawek. Było lekko mdłe i, mimo dosładzania, brak mu było smaku. (A robiłem tylko na soku). Zapach jednak miał całkiem przyjemny. Musiałem kupażowań je z winem z jabłek. Podejrzewam, że było za mało kwaśne.
W weekend nastawiam winko z czarnego bzu.
W weekend nastawiam winko z czarnego bzu.
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Z owoców, jak mniemam, bo z kwiatów to butelkowałam w lipcuFabian pisze:W weekend nastawiam winko z czarnego bzu.

PS. Truskawkowe się przegryzło

look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
z wyciskarkami nie jest tak różowo jak mogłoby się wydawać - większość tego co jest w handlu ma bardzo niską wydajność. A normalnej prasy do owoców niestety nie da się trafić za bezcen.
Na chwilę obecną obok klasycznej prasy z koszem mogę polecić tylko wyciskarki śrubowe - wyglądają jak maszynka do mielenia mięsa. BTW swoją tanio oddam bo od zeszłego sezonu jestem szczęśliwym posiadaczem koszowej
Pomysły z sokowirówkami i inną egzotykę można na początku schować między bajki
Na chwilę obecną obok klasycznej prasy z koszem mogę polecić tylko wyciskarki śrubowe - wyglądają jak maszynka do mielenia mięsa. BTW swoją tanio oddam bo od zeszłego sezonu jestem szczęśliwym posiadaczem koszowej

Pomysły z sokowirówkami i inną egzotykę można na początku schować między bajki

Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Chyba nie. Myśmy nie dalej jak dwa dni temu "przesokowirówkowali" jabłuszka, które już wesoło bulbają
Co innego winogrona...

Co innego winogrona...
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
a jak z wydajnością? Mi na sokowirówce nie udało się przeskoczyć ponad 0,5 l soku na 1 kg owoców. Przy śrubowej osiągam ok. 0,7 litra, a na prasie koszowej nawet 0,85, przy czym tam proces trwa zdecydowanie dłużej (zwiększanie nacisku co kwadrans praktycznie przez cały dzień).
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Kurde, hejtyniety, żeś mi zagwozdkę dał
Kupiliśmy 10 kg jabłek, bulbuje to to w 15litrowym baniaku - po dwukrotnym dodaniu wody z cukrem jest zapełniony w 2/3.
Musisz zapytać Agenta T. o szczegóły, bo ja jestem tylko pomocnikiem i czarnuchem od ewentualnej roboty typu sokowirówkowanie (ale tylko ja piszę na forum, więc się przechwalam dokonaniami, które nota bene są Agenta
). W każdym razie mam nadzieje, że nie pokiełbasiłam proporcji (jeszcze kiedyś zapisywałam wszystko w zeszyciku trunkowym, ale po tym, jak ruszylismy zmasowaną produkcję w lecie, to mi się odechciało :p ).
ALE po sokowirówie miałam jakieś 4-5 litrów soku (nie pamiętam dokładnie) - dodam tylko, że nasza sokowirówka to jakiś relikt jeszcze po śp. babci i za każdym razem jak ją włączam boję się, że mi wybuchnie
PS. chyba zapodam Agentowi pomysł tej śróbowej, chociaż przypuszczam, że babciną sokowirówkę będziemy wykorzystywać tak długo, aż się nie rozpadnie w drobny mak

Kupiliśmy 10 kg jabłek, bulbuje to to w 15litrowym baniaku - po dwukrotnym dodaniu wody z cukrem jest zapełniony w 2/3.
Musisz zapytać Agenta T. o szczegóły, bo ja jestem tylko pomocnikiem i czarnuchem od ewentualnej roboty typu sokowirówkowanie (ale tylko ja piszę na forum, więc się przechwalam dokonaniami, które nota bene są Agenta


ALE po sokowirówie miałam jakieś 4-5 litrów soku (nie pamiętam dokładnie) - dodam tylko, że nasza sokowirówka to jakiś relikt jeszcze po śp. babci i za każdym razem jak ją włączam boję się, że mi wybuchnie

PS. chyba zapodam Agentowi pomysł tej śróbowej, chociaż przypuszczam, że babciną sokowirówkę będziemy wykorzystywać tak długo, aż się nie rozpadnie w drobny mak

look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
"- Babciu, jesteście z dziadkiem już 50 lat razem, jak wy to robicie?
- Wnuczku, bo w naszych czasach, jak coś się zepsuło to się naprawiało a nie wymieniało na nowe."
[ Dodano: 2015-10-06, 20:00 ]
Dodam jeszcze, że dziś zaglądając do naszej piwniczki z zamiarem ofiarowania mojej drugiej babci (nie tej śp
) buteleczkę zacnego rabarbarczyku natrafiłam na rozszczelnione winko truskawkowe 
Wino otworzyłam i wypiłam, bo co się ma marnować, ale powodem rozszczelnienia był CO2, gdyż w naszym zamiarze winko miało być lekko musujące.. no i się wymusowało ponad miarę
[ Dodano: 2017-10-26, 16:29 ]
Co tam słychać w Waszych piwniczkach? Już jesień, więc pewno jakieś winka letnie zrobione?
U nas poszły niedawno do zabutelkowania:
- z mniszka (w zeszłym roku wyszło pycha! smakowało, jak najlepszy miód, mam nadzieję że i to będzie super),
- z nagietka (eksperymentalne - robiliśmy z suszonych kwiatów),
- z truskawek (o dziwo wyszły dwa rodzaje - słodkie i półwytrawne, prawdopodobnie przez rozlewanie do baniaków "na odstanie", gdzie w jednym chyba drożdże jeszcze miały się dobrze i zjadły resztę cukru
),
- z kwiatów bzu czarnego (zeszłoroczne wyszło przepyszne i lekko musujące).
W planach do nastawienia: z pomarańczy, z jabłek (ewentualnie z gruszek) i może eksperymentalnie zrobimy z ryżu.
- Wnuczku, bo w naszych czasach, jak coś się zepsuło to się naprawiało a nie wymieniało na nowe."

[ Dodano: 2015-10-06, 20:00 ]
Dodam jeszcze, że dziś zaglądając do naszej piwniczki z zamiarem ofiarowania mojej drugiej babci (nie tej śp


Wino otworzyłam i wypiłam, bo co się ma marnować, ale powodem rozszczelnienia był CO2, gdyż w naszym zamiarze winko miało być lekko musujące.. no i się wymusowało ponad miarę

[ Dodano: 2017-10-26, 16:29 ]
Co tam słychać w Waszych piwniczkach? Już jesień, więc pewno jakieś winka letnie zrobione?
U nas poszły niedawno do zabutelkowania:
- z mniszka (w zeszłym roku wyszło pycha! smakowało, jak najlepszy miód, mam nadzieję że i to będzie super),
- z nagietka (eksperymentalne - robiliśmy z suszonych kwiatów),
- z truskawek (o dziwo wyszły dwa rodzaje - słodkie i półwytrawne, prawdopodobnie przez rozlewanie do baniaków "na odstanie", gdzie w jednym chyba drożdże jeszcze miały się dobrze i zjadły resztę cukru

- z kwiatów bzu czarnego (zeszłoroczne wyszło przepyszne i lekko musujące).
W planach do nastawienia: z pomarańczy, z jabłek (ewentualnie z gruszek) i może eksperymentalnie zrobimy z ryżu.
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!