Kuchnia Dersu Uzały

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Kuchnia Dersu Uzały

Post autor: steppenwolf »

Po wielu staraniach kupiłem wreszcie książkę Arsenjewa „Dersu Uzała”; jest to wydanie z 2010 roku. W rozdziale 7 czytam o sposobie Golda na pieczenie sarniny. Wykopał on dół "wielkości 40 centymetrów kwadratowych". To raczej dołek??!
Jeśli macie starsze wydanie - w moim mieście, w miejskiej bibliotece, były dwa egzemplarze tak starego wydania, że chyba powodem wycofania ich były zły stan - to będę wdzięczny za sprawdzenie i podanie właściwych rozmiarów. Tłumaczka chyba coś pokręciła z tym DOŁEM; albo ja czegoś nie do końca rozumiem :-/
Ostatnio zmieniony 27 lip 2015, 13:19 przez steppenwolf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

40 cm2 to naprawdę mała dziura bo 4x10 cm
Awatar użytkownika
Precel
Posty: 205
Rejestracja: 04 kwie 2014, 16:29
Lokalizacja: Oleśnica
Płeć:

Post autor: Precel »

Sądzę że chodziło o kwadrat o boku 40cm
Co nas nie zabije... to wzmocni nasze drinki.
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Precel pisze:Sądzę że chodziło o kwadrat o boku 40cm
W czymś takim można już "rozpalić wielki ogień" - jak czytam. Metoda skuteczna, gdyż ekipa Arsenjewa podchwyciła ten sposób.
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

A metoda na czym polega? Klasycznie: dół, żar, mięso, liście/trawa, ziemia?
Obrazek
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Po rozgrzaniu ścianek żar z dołu został wyjęty, a mięso włożone po uprzednim owinięciu go liśćmi lepiężnika. Na płaskim kamieniu, który przykrył dół, myśliwy ponownie rozpalił duży ogień. Po półtorej godziny mięso można było już ze smakiem jeść.
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

steppenwolf, - zapomniałeś dodać że w takiej wersji ściany i spód dołu muszą być wyłożone sporymi kamieniami by skumulować ciepło.
A co do półtorej godziny poieczenia to chyba mowa o ptactwie bo czerwone mięcho ( zwłaszcza dziczyzna ) to dwie i pół godziny nie jest za wiele. Ostatecznie zawsze można nieco przetrzymać dłużej ( mowa o dziczyźnie ) bo i tak raczej się nie przypali. Jak robiłem żebra dzika to zeszło mi 3 godziny.
Na kuraka zostawiam nieco ponad półtorej, zaś rybka to po 45 min już do spożycia.

Gdzieś, w którejś relacji umieściłem nawet kolejne fotki z pieczenia kuraka w takim dole.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Bodajże Hans Otto Meisner w "Sztuka życia i przetrwania" pisał o pieczeniu udźca przez 5h
Obrazek
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Napisałem o tym, co przeczytałem i czego do końca nie zrozumiałem, a nie o własnych eksperymentach.
Opis w książce nie zawiera informacji o wyłożeniu wnętrza kamieniami.
Wciąż jest niejasne, jakie były rozmiary dołu podane w książce.
[ Dodano: 2015-07-28, 13:05 ]
"Вечером Дерсу особым способом жарил козулятину. Он выкопал в земле яму размером 40 сантиметров в кубе и в ней развёл большой огонь. Когда стенки ямы достаточно прогрелись, жар из ямы был вынут. После этого гольд взял кусок мяса, завернул его в листья подбела (Petasites palmata) и опустил в яму. Сверху он прикрыл её плоским камнем, на котором снова развёл большой огонь на полтора часа. Приготовленное таким образом мясо было удивительно вкусно. Ни в одном первоклассном ресторане не сумели бы так хорошо его зажарить: снаружи козулятина покрылась красновато-бурой плёнкой, но внутри была сочная. С той поры при каждом удобном случае мы жарили мясо именно таким способом".


To fragment z oryginału z tej strony:
http://librebook.ru/dersu_uzala/vol1/7

40 centymetrów w sześcianie. Tym bardziej nie wygłąda to na 40 cm3, lecz na
dół w kształcie sześcianu o wymiarach 40 cm na każdą krawędź;
40 x 40 x40.

"на котором снова развёл большой огонь на полтора часа" - 1,5 godziny.

[ Dodano: 2015-07-28, 14:10 ]
Dźwiedź pisze:A co do półtorej godziny poieczenia to chyba mowa o ptactwie bo czerwone mięcho ( zwłaszcza dziczyzna ) to dwie i pół godziny nie jest za wiele.
"козулятину" , "козулятина"

Posiłkuję się słownikiem rosyjsko - polskim z 1949 roku:
козуля - sarna
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Młoda sarenka/kózka mięsko dobrze poporcjowane - może być i 1,5 h.

A tak w ogóle to jestem wielkim fanem Dersu Uzały - co widać po avatarze ;-)

steppenwolf, - jak będzie okazja sie spotkać na jakimś wypadzie bądź zlocie to wcześniej się zmówimy i przetestujesz osobiście pieczyste z takiego dołka.
Podobny patent mieli północno-amerykańscy indianie.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
#KomPoT
Posty: 21
Rejestracja: 04 lis 2014, 22:13
Lokalizacja: Świętochłowice/Śląsk
Tytuł użytkownika: Uczę się całe życie
Płeć:

Post autor: #KomPoT »

Dźwiedź - można by pieczyste z dołka wsadzić jako punkt programu (forma warsztatów?) najbliższego Zlotu Jesiennego :-)
Przy akceptacji organizatora - oczywiście ;-)
… a teraz coś z zupełnie innej beczki …
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

należy pamiętać, że nie wszystkie liście się do tego nadają.

Liście:
- kapusty
- winogrona

i? znacie inne rośliny które można spokojnie użyć?
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

#KomPoT, - już było, min na zlocie dla AP gdzie na raz piekły sie trzy kuraki :-D , ale nic nie stoi na przeszkodzie by powtórzyć.

Zirkau, - łopian, chrzan ( ten szczególnie się nada bo jeszcze aromatu udzieli ), plantan ( nasze prababcie - przynajmniej te ze wschodnich rubierzy - wypiekały na nim chleb ).
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
wilow7
Posty: 202
Rejestracja: 18 paź 2014, 13:27
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: wilow7 »

Dźwiedź pisze: plantan ( nasze prababcie - przynajmniej te ze wschodnich rubierzy - wypiekały na nim chleb ).
To musiały być babcie z bardzo dalekiego wschodu :-)
"Plantany (inaczej platany, banany warzywne) na pierwszy rzut oka łatwo pomylić z bananami."
Inżynier
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

Chłe chłe - ot taki skrót myślowy - oczywiście miałem na myśli Plantanowiec :mrgreen:

Obrazek

Swoją drogą liście bananowca też się nadają do zawijania pieczystego ( jak kto będzie próbował gdzieś bliżej tropików ) :-P

Obrazek
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1019
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

#KomPoT pisze: można by pieczyste z dołka wsadzić jako punkt programu (forma warsztatów?)
Zlot w Bukownie się przypomina.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Smakowite były wiktuały, jeno Slaq jadł kalmary:)
Obrazek
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

Wystarczy z Dźwiedziem, dłużej niż 1 dzień posiedzieć i zawsze coś w dziurze pichci :)
Awatar użytkownika
steppenwolf
Posty: 182
Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
Lokalizacja: mazowieckie
Płeć:

Post autor: steppenwolf »

Dersu Uzała i Arsenjew, wygłodniali ciężkim marszem ku morzu, nie pogardzili krabami, protomięczakami i brzegowiczkami. Kraby ugotowali, ale te pozostałe owoce morza zjedli na surowo. Protomięczaki i brzegowiczki :?: :?: – nawet nie słyszałem o takich stworzeniach i wujek Google też milczał. Dopiero wejście na Google.ru pozwoliło znaleźć odpowiednie obrazy i garść materiałów.
Od jakiegoś czasu na ogrodzeniu widzę różnej wielkości ślimaki. Nawet nie wiem jak się nazywają, więc nie ma mowy o jedzeniu, tym bardziej na surowo. Wraz z odejściem pokolenia D.U. zaczęła stopniowo odchodzić w niepamięć gromadzona (ofiarnie :631: :533: :609: :zly: ) przez wiele stuleci wiedza o jadalnych przedstawicielach fauny i flory. Obecnie jedzenie, to najczęściej pobliski sklepik i hipermarket. Na szczęście nawet na naszym forum są osoby znające się na naturalnym pokarmie. Dla pocieszenia – nawet Dersu Uzała nie wszystko wiedział. Był np. bardzo zdziwiony, gdy Arsenjew zaczął jeść borówkę brusznicę. Często ją widział, ale nie zdawał sobie sprawy z tego, że jest jadalna. (W najbliższy wtorek TVP Kultura emituje „Kukułkę”. Jest tam fajny fragment, gdy Rosjanin „Szoł ty” pitrasi sobie grzybki. Dla Fina i Laponki, to trucizna i halucynogeny; co do niektórych, to i mieliby rację).
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

Teraz survivalu uczy nas film "Zjawa" :D
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

acia1065, - co Ty za herezje głosisz, a kysz, a kysz... :mrgreen:
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Awatar użytkownika
Kapitan Apteka
Posty: 196
Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
Lokalizacja: Tychy/Kielce
Tytuł użytkownika: kundelbury
Płeć:

Post autor: Kapitan Apteka »

"Zjawa" uczy nas wytrwałości człowieka czynu, który mimo licznych przeciwności losu dzielnie dąży do upragnionego Oskara.
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."

https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

:shock:
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Precel
Posty: 205
Rejestracja: 04 kwie 2014, 16:29
Lokalizacja: Oleśnica
Płeć:

Post autor: Precel »

GawroN pisze:Wystarczy z Dźwiedziem, dłużej niż 1 dzień posiedzieć i zawsze coś w dziurze pichci :)
nie w tej... to w innej... :P




sorka Dzwiedż :) nie mogłem się powstrzymać.
Co nas nie zabije... to wzmocni nasze drinki.
ODPOWIEDZ