Taki pomysł: w połowie sierpnia wsiadam na rower i pokonuje trasę Katowice-Łeba, siedzę tam jeden dzień i wracam do domu. Ale żeby nie było nudno dodatkowe ograniczenia: 3 dni na dojazd, dzień odpoczynku i 3 dni na powrót, do tego rowerek to singiel z jednym hamulcem:

Jednie będzie w nim zmieniony mostek i bagażnik, co ten mimo, że bardzo ładny to trochę lichy

Chce ktoś dołączyć na trasie? a może jakaś wspólna nocka?