Strona 1 z 2

Czy łatwo rozpalić?

: 12 kwie 2009, 22:07
autor: Brodkes
czy łatwo jest rozpalać krzesiwem bez magnezji-kluczykowym?
pytam bo chce sobie takie kupić
mowię o rozpalce np. z kory brzozowej,suchej trawy,huby,zywicy

: 12 kwie 2009, 22:52
autor: Treasure Hunter
Łatwość to jest pojęcie względne. Z pewnością jest trudniej niż zapałkami czy zapalniczką. Kwestia treningu. Wiele osób woli takie krzesiwo niż krzesiwo z blokiem magnezu (nie magnezji).

P.S.

Staraj się używać wielkich liter i kropek.

: 13 kwie 2009, 16:32
autor: Doczu
kora brzozowa jara się od tego bez problemu. Jak ktoś potrafi pocierać dwa przedmioty o siebie, to sobie poradzi.

: 13 kwie 2009, 22:58
autor: Tanto
Dekster - łatwo, pod warunkiem że przygotujesz odpowiednio właściwą rozpałkę. Wiem, wiem, bardzo ogólnikowo powiedziane, ale jak poszukasz odrobinę na forum to znajdziesz podstawowe informacie (czasami zawarte między wierszami), a wtedy będziemy mogli porozmawiać o bardziej szczegółowych pytaniach.

: 14 kwie 2009, 10:40
autor: Gryf
dekster-11, viewtopic.php?t=830 pod tym samym tematem znajdziesz te same odpowiedzi. Przeczytaj.

Możnaby połączyć tematy.

: 14 kwie 2009, 12:37
autor: Brodkes
Mam w domu krzesiwo zmagnezowym bloczkiem.Kończy mi się. :-( Próbowalem rozpalić korę samymi iskrami i udało mi się,tylko pręt się duzo zdarł i nie wiem czy mam kupić takie samo jak miałem (oryginalne z USA) czy takie bez magnezii-kluczykowy.
Widzę,że większość z Was używa kluczykowy.

: 14 kwie 2009, 14:50
autor: Fredi
nierozumiem cie chłopaku, masz krzesiwo, to nie używaj magnezu a tylko prętu do krzesania i zobacz sam czy sobie poradzisz, czy jednak potrzebujesz pomocy wiórków magnezowych. a potem zdecyduj i kup.

: 14 kwie 2009, 16:04
autor: mgr_scout
mnie bardziej zastanawia jak można zużyć całą kostke magnezu :mrgreen:

: 14 kwie 2009, 16:36
autor: Brodkes
Próbowalem na rozpalce z kory brzozowej i udalo mi się tylko z prętu wiele nie zostalo.

Zuzyl mi się nie magnezja tylko pręt

: 14 kwie 2009, 20:49
autor: mgr_scout
z prętem to fakt, w krzesiwie US zużywa się bardzo szybko. Szybciej niż w "kluczykach"

: 15 kwie 2009, 07:44
autor: Fredi
dekster-11: już kolega "Łowca skarbów" poprawił Cię - nie magnezja tylko magnez!!

magnezja to taki proszek używany przez sportowców, wspinaczy....

Moim zdaniem potrzebujesz bloczku magnezowego, skoro zużywasz pręt na rozpalenie - pręt jest stopem, który zawiera w sobie magnez - to oznacza, że ty po prostu skrobiesz pręt a potem krzesasz iskry na wiórki z niego - a po to właśnie masz bloczek aby naskrobać tyle wiórków ile potrzebujesz a potem na pręcie stworzyć tylko iskrę, która je odpali. Więc delikatniej traktuj krzesiwo a na dłużej wystarczy :D

: 21 kwie 2009, 11:51
autor: Gryf
Fredi pisze:skrobiesz pręt a potem krzesasz iskry na wiórki z niego
popraw z pręt na bloczek.

: 21 kwie 2009, 11:56
autor: mgr_scout
pręt też można skrobać mości Gryfie, tyle że to mało ekonomiczne skoro ma się blok magnezu

: 21 kwie 2009, 12:32
autor: Gryf
Ale z krzesiwa - pręta nie zeskrobiesz wiórów, które następnie odpalasz od iskier?
Fred dokonał małego lapsusu.

: 21 kwie 2009, 12:43
autor: mgr_scout
sęk w tym że zeskrobiesz :) tylko trza to robić powoli i ostrożnie .. żaden lapsus nie został popełniony 8-) nie znacie się kolego Gryfie na nowoczesnych wynalazkach ;-)

: 21 kwie 2009, 12:48
autor: Gryf
Teraz już wiem. Człek uczy się przez całe życie. Pewnikiem nie jednego się jeszcze dowiem! ;)

: 21 kwie 2009, 13:01
autor: mgr_scout
your welcome ;)

: 21 kwie 2009, 14:38
autor: Fredi
Panie Gryfie, do tego co już napisał Magister, dodam iż ja nie mówiłem JAK MA ROBIĆ, tylko stwierdziłem fakt, że prawdopodobnie robi tak jak napisałem (czyli nieekonomicznie) :)

: 21 kwie 2009, 14:42
autor: Gryf
Fredyy, nie musisz się tłumaczyć :-) . Nie sądziłem, że można również strugać krzesiwo.

: 19 maja 2009, 21:23
autor: Survival3
Jeśli poćwiczysz to łatwo będzie. Niemyśl sobię że za pierwszym draśnięciem rozpalisz wielkie ognisko.... Musisz poświczyć. Ja sobię noszę watę do rozpalania.

[ Dodano: 2009-05-19, 21:25 ]
A no i jeszcze jedno. Jeśli trochę trudności jest to lepsza frajda ;D a jeśli wrzystko łatwo ci idzie itp to nuda.

: 19 maja 2009, 21:42
autor: Brodkes
Ja sobię noszę watę do rozpalania
Po licho wata?Jeśli ktoś umie rozpalać to poradzi sobie z tym co znajdzie w lesie. :mrgreen:

: 19 maja 2009, 22:30
autor: maxter
dekster-11 pisze:
Ja sobię noszę watę do rozpalania
Po licho wata?Jeśli ktoś umie rozpalać to poradzi sobie z tym co znajdzie w lesie. :mrgreen:
Racja, ale ja np. noszę (jak zapewne 99,9% was) zapałki i draskę w pojemniku po kliszy. Żeby nic nie grzechotało wolną przestrzeń wypełniam watą. Nikt nie każe mi jej używać. Jednak nawet najlepszym ogniomistrzom zdarza się, że nie uda się rozpalić ogniska. Wata zwiększa szanse na to, a wiadomo jak potrzebny jest ogień ;-)

: 20 maja 2009, 13:42
autor: Gryf
maxter pisze:Jednak nawet najlepszym ogniomistrzom zdarza się, że nie uda się rozpalić ogniska.
Zbyt ogólne stwierdzenie, które można podciągnąć do absurdu. Jeśli jesteś na morzu na stalowej łajbie to pewnie ci się nie uda. Ale jeśli jesteś w rodku karpackiego lasu to nie sądzę aby był z tym jakiś problem.

Kiedyś z Fredim rozpalaliśmy ognicho po gigantycznej ulewie i nie było z tym problemów.

: 20 maja 2009, 13:46
autor: Brodkes
Praktycznie w każdym lesie (nawet gdy pada/padało) znajdziemy materiały na rozpalenie ogniska,np. kora brzozowa,pali sie nawet gdy jest mokra. 8-)

: 20 maja 2009, 15:07
autor: NumLock
Albo zamiast waty cudowny puch pałki wodnej :-P