Helikon-Tex Trooper, Recenzja SoftShella

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Helikon-Tex Trooper, Recenzja SoftShella

Post autor: kamykus »

Recenzja również na blogu: http://lesnydziad.pl/helikon-tex-trooper-recenzja/

Szukałem od jakiegoś czasu kurtki na jesienno zimowe wypady, odwiedziłem więc stronę od dawna znanego mi Polskiego producenta Helikon-Tex. Przeglądając ofertę trafiłem na Troopera. Koniecznie chciałem ją sprawdzić w terenie. Nie zaprzeczę że krój kurtki bardzo mi odpowiadał, i również zadecydował o wyborze właśnie tego modelu.
Poszukiwana kurtka miała spełniać 2 podstawowe wymagania, szybko schnąć gdy przemoknie, oraz dobrze, bardzo dobrze chronić od wiatru. Trooper jest również lekki i zajmuje mało miejsca, to 2 dodatkowe plusy bo na wadze zależało mi równie mocno. Czyli wydaje się że mam wszystko co chciałem, patrząc na opis kurtki.

Soft Shell sprzedawany jest obecnie w kilku wersjach kolorystycznych – Czarny, oliwkowy, Woodland WZ.93, camo grom, coyote oraz alpha green.

Obrazek

Najpierw rozmiar, trochę się naczytałem jak ta rozmiarówka w Trooperze jest co najmniej dziwna. Mi nigdy rozmiary typu S, M, L nic nie mówiły. Ale przecież Trooper jest od Helikona, a ten na wszystkich swoich ciuchach posiada również rozmiarówkę NATO. Ta już co nieco mówi o tym na kim kurtka powinna leżeć dobrze.

Użytkuję polar Helikona w rozmiarze S. Ale kurtka to kurtka, nic się nie stanie jak będzie odrobinę luźniejsza, bo jak będzie za ciasna to może być problem z ubieraniem się „na cebulkę”, w zimę. Bo taki właśnie miałem zamiar, chodzić w tej kurtce w zimę. Jeśli nie wpuszcza zimnego wiatru, to może da radę…

Zamówiony więc rozmiar M, rozmiarówka NATO 7585/9404 (czyli: wzrost 175-185, klatka 94-104)

Obrazek

Kurtka zamówiona w sklepie e-militaria.pl, dotarła na dzień następny. Po otwarciu paczki naprawdę pojawił się uśmiech na mojej twarzy, kurde ale ona jest lekka! Po zwinięciu zmieści się w kieszeni cargo spodni. Jest nieźle.

Pierwsze przymiarki, mimo że to o rozmiar więcej niż noszę, okazuje się że krój świetnie dopasowuję softa do ciała. Nic nie wisi, nie odstaje. Po założeniu 3 warstw pod kurtkę, koszulkę cieniutki polar, bluza i na to polar Helikona. Czyli taka wersja na naprawdę zimne dni. I tutaj żadnych problemów jeśli chodzi o rozmiar. Kurtka przylega idealnie, nie krępuje ruchów. Czuć że zrobiło się ciaśniej ale materiał jest na tyle elastyczny że nie stwarza to najmniejszych problemów. Materiał z jakiego soft został wykonany to (98% Nylon, 2% Spandex) Spandex należy do materiałów które, świetnie radzą sobie przy długotrwałym rozciąganiu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Minął trzeci miesiąc gdy zarzuciłem pierwszy raz kurtkę na siebie, używałem ją na wypadach do lasu, w góry, na spacerach i właściwie używam jej również na co dzień, na tyle przypadła mi do gustu. Zaliczyła ciepłe jesienne słoneczko, oraz zimne dni i noce, ciepłe górskie wiaterki oraz te lodowate, wiejące z prędkością które zrywały tarp rozbity na górskiej polanie, mżawki, ulewy. Dzięki temu mogę co nieco napisać o tym jak sprawdza się trooper w takich warunkach, czy warto go kupić?

Obrazek

Mamy do dyspozycji 1 wewnętrzną kieszonkę, 2 piersiowe w których znajduje się mały organizer, czyli osobna kieszonka na malutką latarkę, portfel czy telefon.

Obrazek

Wewnętrzna kieszeń jest dość spora, szkoda tylko że zapinana na jeden malutki rzep pośrodku. Nie mam przekonania do rzepów w kieszeniach, zamek to zamek, zapnę i nic nie wypadnie.

Piersiowe kieszenie są na tyle duże że mieszczą całe dłonie, nawet gdy już coś do nich włożyliśmy, podczas marszu jest to bardzo wygodne, zawsze brakowało mi w kurtce takich kieszeni. Podczas gdy zapięty jest pas biodrowy w plecaku, nie ma gdzie podziać dłoni podczas gdy nie idziemy akurat z kijkami trekkingowymi. Trzymając ręce w kieszeniach spodni jest mało wygodnie, a te boczne w kurtkach czy polarach zasłania pas biodrowy. Taki układ kieszeni naprawdę świetnie mi pasuje, tak bardzo się przyzwyczaiłem do kieszeni troopera na tyle że często łapię się na tym że ręce szukają po klacie kieszeni, i rozczarowanie gdy ich nie znajdują. Kieszonki te są dość głębokie, dno jest niżej niż dolna część zamka. Wrzucając do niej na przykład drobne pieniądze, nie wylecą tak łatwo przy otwartej kieszeni podczas zwykłego marszu.

Obrazek

Obrazek

Organizer, dostępny w obu piersiowych kieszonkach. W tym przypadku schowana paczka chusteczek oraz mała latarka. Często w organizerze w drugiej kieszeni ląduje w organizerze portfel.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby wrzucić sprzęt do tych kieszeni nie umieszczając ich w organizerze. Ten jednak zapewnia dodatkową ochronę w przypadku gdy zostawimy kieszeń otwartą, z tych małych kieszonek sprzęt łatwo nie wypadnie.

Na zdjęciu widać jeszcze D-ring oraz dziurkę przez którą można przewlec słuchawki. Takie dziurki znajdują się w kieszeniach na ramionach oraz na klatce.

Obrazek

Obrazek

Mniej więcej w tym miejscu wewnątrz kieszeni znajdują się kieszonki organizera.

Mamy jeszcze 2 kieszenie na ramionach, również bardzo głębokie kieszonki, pomieszczą sporo, warto też dodać że posiadają wszyty D-ring, podobnie jak piersiowe kieszenie. D-ring czyli małe kółeczko do którego można przypiąć kluczę lub inną drobnicę którą łatwo zapodziać. Tu można napchać wiele, kieszeń jest lekko wypychana ale jest to właściwie niezauważalne.

Obrazek

Obrazek
Bardzo pojemna kieszeń

Obrazek

Kieszeń po wrzuceniu większości gratów jest wypychana częściowo do wewnątrz, jak i zewnątrz. Po zarzuceniu kurtki na siebie właściwie nie widać że mamy w tych kieszeniach więcej gratów, nie wisi i nie wystaje jakoś specjalnie.

Obrazek

Warto dodać że na ramionach mamy rzepy na które można przyczepić jakieś flagi czy patche. Do zagospodarowania mamy 2x 9x9cm rzepa.

Na lewym rękawie w okolicach nadgarstka mamy jeszcze jedną pojemną kieszeń. Spokojnie można tutaj zmieścić telefon, portfel, ja często noszę w tej kieszeni gaz pieprzowy z uwagi na bardzo łatwą dostępność. Z tej kieszonki niepozornie można taki gaz wyciągnąć, mając ręce cały czas na widoku. Czyli element zaskoczenia. Często podczas marszu ląduje w niej baton lub kilka, nawet nawigacja jeśli nie jest przypięta do szelki plecaka :)

Brakuje mi tej kieszonki na drugim rękawie, szkoda że jest tylko jedna :<

Obrazek

Obrazek

Z tyłu na wysokości nerek jest jeszcze jedna kieszeń, przelotowa. Dość spora kieszonka do której często wkładam czapkę, czy buff. Wygodna kieszeń nawet jeśli zarzucamy na siebie wielki plecak, nie czuć że coś wypycha kieszeń, czy uciska plecy. Oczywiście w przypadku tej kieszeni nie można przesadzać, próba wrzucenia piwa powiodła się jednak kurtka dziwnie zaczęła z tyłu zwisać, i dodatkowo wypchała się na zewnątrz. Tak więc wrzucamy, ale tylko lekkie i niewielkie gabarytowo graty :-> Ja chowam do niej rękawiczki i czapkę. Mimo że kieszeń jest z tyłu, dostępność do niej to żaden problem.

Obrazek

Obrazek

Kieszeń nie jest głęboka. Jeśli rozsuniemy zamki a wewnątrz będzie drobnica to ją pogubimy. Rękawiczki czy czapka nie wylatują już tak łatwo gdy zapomnimy zapiąć kieszonki.

Co najlepsze, tylna kieszeń może służyć jako dodatkowy otwór wentylacyjny, gdy robi się za ciepło na plecach, wystarczy rozpiąć przelotową kieszeń. Warstwa wewnętrzna materiału w kieszeni to siateczka, więc mamy otwór wentylacyjny. I świetnie się to sprawdza. Oczywiście musimy wyjąć to co wsadziliśmy, jeśli to rękawiczki czy czapka to będzie zasłaniać siateczkę.

Obrazek

Taka siateczka jest w kieszeni na plecach, pozwoli na dodatkowe chłodzenie pleców gdy pozostawimy tylne kieszenie otwarte.


Na oddychalność nie narzekam, jest wystarczająca a należę do ludzi którzy szybko się pocą więc czasem to nie wystarczało w cieplejsze dni gdy słońce mocno przygrzało. Znać o sobie dawał mocniejszy wiaterek więc nie zdejmowałem kurtki. I tutaj właśnie pomyślano o dodatkowej wentylacji, zastosowano długie zamki pod pachami.

Obrazek

Duże zamki pod pachami pozwalają trochę się ochłodzić gdy zrobi się nam za ciepło

Czasem spotkać można komentarze na temat zamków i rzepów na nadgarstkach. Że zamki ciężko się zapinają i odpinają, że ciężko jest otworzyć kieszeń, że rzepy trzymają tak mocno że ciężko je odpiąć. Dziwiło mnie to od pierwszego dnia jak tylko dostałem troopera, przecież zamki nowe, rzepy nie wyrobione… Ale wszystkie zamki chodzą płynnie, wszystkie kieszenie bez problemu odpinam jedną ręką, rzepy są na tyle mocne że się nie rozpinają, i nadzwyczaj łatwo je odpiąć, dosłownie dwoma palcami. Wszystkie zamki jakie można znaleźć w softshellu są wszyte odwrotnie, pozwalają na dostanie się mniejszej ilości wilgoci niż w przypadku normalnie wszystkiego zamka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przejdźmy do kaptura, rzeczy która w tej kurtce podoba mi się chyba najbardziej. Dostępu do niego chroni zamek z dwoma maszynkami, dodatkowo kaptur posiada mały rzep dzięki któremu można go złożyć w połowie co ułatwia późniejsze zwijanie gdy chcemy go schować.

Obrazek

Bardzo fajnie wyprofilowany kaptur, założony nie zasłania pola widzenia po bokach, nie spada z głowy nawet gdy poluzuje się ściągacze, posiada mały daszek który podczas deszczy nieźle się sprawdza. Ściągacze mamy dwa, pierwszy znajduje się z tyłu a drugi standardowo jak to w kapturach bywa, tyle że tutaj nie zwisają żadne gumki czy sznureczki, ścigać kaptur można nie wyjmując rąk z kieszeni piersiowych, to tam gumeczki znalazły swoje zakończenie, blokada znajduje się przy samym kapturze. No i tylny ściągacz, który jest mega dobrym pomysłem. Ściągnięty powoduje że kaptur dopasowuje się do głowy, nie krępuje żadnych ruchów i nie ogranicza kąta widzenia. Można ruszać głową w każdą stronę, a ten jak przyklejony rusza się razem z nią.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ściągacz z tyłu na głowie, powoduje świetne dopasowanie się do głowy, można obracać głową a kaptur nie będzie stwarzać problemów.

Obrazek

Tutaj ściągacz regulacji kaptura. Którego zakończenie gumek znajduje się w kieszeniach piersiowych.

Strasznie nie lubię chodzić w kapturze, zwykle są za luźne, ograniczają widoczność, lecą na oczy lub po prostu są niewygodne, w trooperze właściwie zapominam czasami że mam założony kaptur, tak jest wygodny. Polubiłem go od pierwszego momentu gdy tylko zarzuciłem go na głowę.

Podwójna maszynka to dobry pomysł, pozwala na bezproblemowe schowanie kaptura. Po złożeniu go na pół, i zwinięciu, wystarczy wsunąć jeden róg, zapiąć zamek do połowy i tak samo z drugą częścią. Nie trzeba wielkiej wprawy by chować jedną ręką. Schowanie zajmuje dosłownie kilkanaście sekund.

Obrazek

Od wewnętrznej strony kurtki można doszukać się jakiś odstających nitek, ale jak na razie nic się nie pruje. Szwy w niektórych produktach Helikona są dość słabe nie wiem czy tutaj chodzi o jakość nici czy technikę szycia, nie jest to nowość ale trzeba pamiętać że też nie reguła, w polarze Helikona który użytkuję szwy są niezniszczalne. Czyli jak się chce, to się da. W Trooperze szwy trzymają naprawdę mocno, nic się nie pruje mimo że od wewnętrznej strony można trafić na takie kwiatki jak na poniższym zdjęciu, nie zauważyłem też ubytków jeśli chodzi o blaknięcie koloru, bo z tym w przypadku Helikona można się spotkać w niektórych wyrobach.

Obrazek

Można ciachnąć nożyczkami i po problemie jeśli kogoś będzie razić po oczach. Mi się nie chce, i nie bardzo mi to przeszkadza. Nitki rażą, bo kurtka jest jedno warstwowa, więc oczywiste że widać nitki – szczególnie końcówki, trzeba się z tym pogodzić i już. Najważniejsze że nic się nie pruje i szwy trzymają mocno.

Zaskoczyła mnie odporność materiału na uszkodzenia, wiele razy łaziłem po krzaczorach ostatnio wlazłem w jakieś jeżyny, i słyszałem tylko odgłos darcia kolców o kurtkę. Właściwie to byłem przekonany że rozdarłem rękaw i nawet nie chciałem na niego patrzeć. Po powrocie do domu okazało się że nie ma najmniejszego śladu po starciu z kolcami, żadnego zadarcia, rozdarcia itp. Nic! Normalnie daję głowę że poległa by niejedna kurtka. Wcześniej niejednokrotnie o coś zaczepiałem, obcierałem się, i żadnych oznak zużycia. Co bardzo mnie cieszy a jednocześnie wprawia w zdumienie jak tak cieniutki materiał może być tak wytrzymały!

Wracając do tego do czego trooper został stworzony, czyli ochrona przed wiatrem, lekkim deszczem.

Jak wcześniej pisałem, soft shell testowany był w przeróżnych warunkach, w kwestii wiatru chyba nie ma co się za bardzo rozpisywać, robi robotę i tyle. Miał chronić, i robi to świetnie, żaden wiatr nie dostaje się pod kurtkę, przy wietrze zbawienny jest kaptur, jego kształt i same ściągacze powodują że żaden wiatr go z głowy nie zdmuchnie, nie trzeba go nawet poprawiać, jak się go założy, tak siedzi na głowie aż się go nie zdejmie. Żadne ruchy głową czy wichury nic tutaj nie namieszają. Żaden wiatr w trooperze nie będzie nam straszny.

Soft świetnie dopasowuje się do ciała, jest dość krótka ale schylając się nie odsłania naszych pleców jak to często bywa z kurtkami „nad tyłek” gdzie co chwilę trzeba ją naciągać bo coś nas z tyłu podwiewa. Tutaj tego problemu nie ma, Soft posiada oczywiście ściągacz od wewnętrznej strony.

Warto dodać że kurtka posiada dłuższy tył o jakieś 3cm.

Obrazek

Obrazek

A co z deszczem? Materiał fabrycznie pokryty DWRem, który dodatkowo chroni przed deszczem, nadzieje odnośnie impregnaty odejdą po pierwszych dwóch praniach, co jest chyba oczywiste, każdy impregnat po praniu czy dłuższym używaniu nam zejdzie, tak jest z kurtkami, butami i wszystkim innym.
Impregnat DWR powoduje że woda dosłownie stoi na kurtce, przed wejściem do jakiegoś pomieszczenia wystarczy otrzepać się jak pies, dosłownie. I kurtka jest suchutka :)

Można pokryć kurtkę impregnatem, czego na razie nie uczyniłem. DWRu już nie ma, nie jest już tak jak wcześniej… Kurtka przemaka w dość szybko. Trzeba zaimpregnować. Materiał nie przemoknie od razu, ale po 20 minutach w deszczu czuć już że robi się mokro.

Podczas ulewy z fabrycznym impregnatem kurtka wytrzymywała ok 1,5h, mocniejszy deszcz nie ruszał jej około 40min. Gdy impregnatu zabrakło mamy dużo mniej czasu na schowanie się. Jak dla mnie wynik jest wystarczający, jak leje to żadna kurtka długotrwałego deszczu nie wytrzyma, nie ważne czy ma membranę czy nie. W Trooperze bez DWR przemokniemy w kilkadziesiąt minut, to pewne. Więc podczas wyprawy coś typowo przeciwdeszczowego trzeba mieć. Trooper ochroni nas jednak od deszczu gdy ten nadejdzie, spokojnie jest czas by wyciągnąć przeciwdeszczową kurtkę, dojść do przystanku czy schroniska w górach jeśli mamy już nie daleko.
Jedno jest pewne, Trooper szybko wyschnie. Wykonany w całości ze sztucznych materiałów, jedna cienka warstwa, to wszystko pozwala kompletnie przemoczonej kurtce wyschnąć w ciągu nawet kilku dziesięciu minut, czasem i kilkunastu.

Czy trooper nadaje się na zimę? Jak dla mnie spokojnie daje radę. Troopera testowałem też podczas ostatniego z wypadów w góry, lodowaty wiatr, -8, zamieć która towarzyszyła mi od pierwszych godzin wyprawy do 4 dnia. Dzień w dzień, noc w noc wiało mi w pysk. Ale softshell naprawdę nieźle się sprawił, było ciepło, ciężki plecak i cały czas pod górkę, z górki w śniegu po kolana, często po pas a zdarzało się nawet i po 140cm świeżego śniegu. Człowiek szedł zgrzany, ale szybko opadał z sił. Postój, wiatr wiał nieprzerwanie. Mimo że bywałem zgrzany i mokry na plecach choć starałem się do tego nie dopuścić, na postojach wiatr nie wychładzał moich mokrych pleców, zwyczajnie nie miał jak się do nich dostać dzięki właśnie Trooperowi.

Oczywiście trooper to nie kurtka puchowa, to jedno warstwowy materiał. Pod kurtką był polar, bluza. To one trzymały ciepło, a kurtka skutecznie chroniła przed dostawaniem się lodowatego wiatru.

Obrazek

Wracając do rozmiaru kurtki, bo z tym sporo ludzi ma problem i często dostaję wiadomości z pytaniami jaki noszę i jakie mam wymiary, rozmiarówka Helikona jest zawsze taka sama, krój troopera może sprawiać wrażenie że kurtka jest mała, w rzeczywistości tak nie jest, najlepiej dobrać rozmiar po rozmiarówce NATO.

Obrazek

Same emblematy na kurtce nie są jakieś wielkie i wyzywające, mamy jedynie malutkie logo 3D naszyte po lewej stronie zamka na dole kurtki

Jeśli ktoś szuka kurtki która będzie chronić przed wiatrem, jest lekka, zajmuje mało miejsca i szybko schnie, z czystym sumieniem mogę polecić właśnie troopera. Wytrzymały Soft Shell, robiący fajnie to do czego został stworzony.

e:literówka
Ostatnio zmieniony 19 gru 2013, 07:38 przez kamykus, łącznie zmieniany 2 razy.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

[center]Obrazek [/center]

Recenzja wzorowa. Chyba każdy po przeczytaniu będzie wiedział czego się spodziewać. :564:
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

Dobry kawałek tekstu, też się zastanawiam nad zakupem.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Super recenzja. Lepsza niż ta zrobiona przez survivaltech... Przemyślana, oby więcej takich... ;-)
Awatar użytkownika
maciosek
Posty: 55
Rejestracja: 08 sie 2013, 15:34
Lokalizacja: wawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: maciosek »

Kawał dobrej roboty. Przyda mi sie ten tekst bo właśnie zamierzam sobie taki pod choinkę sprawić ;)
Jeszcze sie nad rozmiarem zastanawiam bo mam 175 wzrostu czyli na granicy S lub M
Awatar użytkownika
Dźwiedź
Posty: 690
Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
Lokalizacja: GoldenCity
Tytuł użytkownika: brat cebka
Płeć:

Post autor: Dźwiedź »

kamykus, - to się postarałeś. Za taka recenzje Helikon powinien Ci przesłać następny produkt gratis ;-)

Pamietam jak w tym śmigałeś na zlocie i miałem zapytać o opinię, ale ostatecznie zdecydowałem sie na polar Helikona : http://military-zone.sklep.pl/p2015,pol ... fm-16.html

Bardzo zadowolniony jestem - ale recenzji nie umiem robić.
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

maciosek, mam 176 i M-ka pasuje idealnie.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
maciosek
Posty: 55
Rejestracja: 08 sie 2013, 15:34
Lokalizacja: wawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: maciosek »

I właśnie tez sie do eMki bardziej skłaniam. Widzę ze mamy podobna posture wiec będzie ok. Dzięki.
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Słuszna uwaga Regenta z Tacticala, brakuje tylko fotki zwiniętej kurtki, uzupełnione.

Obrazek
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
rossi
Posty: 66
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Lokalizacja: Poznań
Tytuł użytkownika: łubudubu,łubudubu
Płeć:

Post autor: rossi »

Fajna recenzja Kamykusie :) Podpisuje sie pod tym w 100% bowiem sam korzystam z SoftShella Helikona model gunfighter. Układ kieszeni itp identyczny .
http://www.e-militaria.pl/p-605/kurtka- ... r-oliwkowa
Bushcraft, survival-sposób na życie
Awatar użytkownika
jomsborczyk
Posty: 12
Rejestracja: 28 lut 2013, 10:11
Lokalizacja: wrocław
Płeć:

Post autor: jomsborczyk »

a propos zwijania, to fajny patent w swojej recenzji pokazał Super - zawijanie kurtki, poprzez wywinięcie jej i schowanie do tylnej kieszeni.
Awatar użytkownika
Sdlcity
Posty: 33
Rejestracja: 22 maja 2010, 08:08
Lokalizacja: Siedlce
Płeć:

Post autor: Sdlcity »

Mam Helikona Level 5 (materiał ten sam, kieszenie tak samo robione, kaptur inny bez daszka) Lekka kurtka i mało miejsca zajmuje w mżawki daje rade ale mam ją za krótko żeby ocenić ją konkretnie i ceny takie same Levela i Troopera.
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Ja posiadam Helikon Commander i bardzo sobie chwalę. Praktycznie to samo, tylko bez kaptura.
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Commander to zupełnie inny materiał 100% poliester, i dodatkowo jest podszyty polarem, trooper nie i do tego jest w 98% z nylonu i 2% spandexu. Dodatkowo commander ma membranę.

To dwie zupełnie inne kurtki, ani trochę do siebie nie podobne :>
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
Awatar użytkownika
Morg
Posty: 470
Rejestracja: 09 mar 2008, 23:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1586833
Płeć:

Post autor: Morg »

Oj tam, na obrazkach wyglądają tak samo prawie ;]
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Mokry
Posty: 39
Rejestracja: 18 lip 2013, 19:31
Lokalizacja: Trójmiasto
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mokry »

Jak pisałem Ci na fb, świetna recka :)
Sam soft shell fajny, wysokie miejsce na mojej liście rzeczy do kupienia ;)
Awatar użytkownika
kubush
Posty: 285
Rejestracja: 16 lut 2012, 21:11
Lokalizacja: Silesia
Gadu Gadu: 25553
Płeć:

Post autor: kubush »

Ja dodam od siebie, że kurtałka zajefajna... tak się do niej przyzwyczaiłem, że chodzę w niej codziennie... do pracy, do sklepu, na rower, z psem, w góry, do kib.. zagalopowałem się :-)
Tego od dawna szukałem :-)
Przemyślana i wygodna, tylko fabryczny impregnat szybciutko zniknął, no ale to z założenia nie miała być przeciw deszczówka.
Awatar użytkownika
geser
Posty: 168
Rejestracja: 27 lis 2013, 19:01
Lokalizacja: warszawa

Post autor: geser »

Od grudnia moja codzienna kurtka. Praca, miasto i las - daje radę w każdych warunkach.
Jak w niedzielę wróciłem z krótkiego wypadu i musiałem troopera uprać, stwierdziłem, że nie mam co jutro założyć (mimo 2 innych softów wiszących w szafie).
Na szczęście schnie bardzo szybko.
Jak na razie sprawdza się doskonale.
Jedyna wada - trooper mógłby mieć trochę dłuższe rękawy (jak dla mnie).

Przy okazji pytanie mam - warto w jakiś impregnat ją "wrzucić"? (prane w tech washu było)
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Wydawało mi się, że pisałem, ale chyba jednak tego nie zrobiłem. :)

Też mam od dłuższego czasu (jeszcze zima była sroga) tę kurteczkę i też jest jako kurtka codzienna. Nie mam żadnych zastrzeżeń (u mnie impregnat działa jeszcze, ale może to kwestia tego, że mało moknę).
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
dax
Posty: 22
Rejestracja: 23 maja 2015, 13:39
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Helikon-Tex Trooper, Recenzja SoftShella

Post autor: dax »

Małe pytanie do użytkowników Troopera - czy kurtka "szeleści" ? lub wydaje jakieś inne dźwięki w trakcie "pracy"?
Awatar użytkownika
geser
Posty: 168
Rejestracja: 27 lis 2013, 19:01
Lokalizacja: warszawa

Post autor: geser »

Bezdźwięczna nie jest. Szeleści trochę.
dax
Posty: 22
Rejestracja: 23 maja 2015, 13:39
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: dax »

geser pisze:Bezdźwięczna nie jest. Szeleści trochę.
Już wiem właśnie testuje od tygodnia. Fakt na podchody na polowaniu się nie nadaje, ale polara bije na głowę.

[ Dodano: 2015-06-24, 00:34 ]
Panowie - jak i czym impregnujecie Troopera? Dziś padał sobie deszczyk - nie jakiś tam wielki, ale łącznie chodziłem po deszczu około godziny i Tropper zaczął przemakać na barach. Da rade to czymś zabezpieczyć?
ODPOWIEDZ