Żywienie hurtowe

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Żywienie hurtowe

Post autor: hejtyniety »

Jak pewnie zauważyliście po alkoholu włącza mi się syndrom babciny i karmie (nie tylko jedzeniem ;-) ) wszystkich to chciałbym się zapytać jakie macie pomysły na tanie żywnie dużych ilości osób.
Nie ukrywam, że mniej interesują mnie same przepisy a bardziej naczynia/sposoby na wyżywienie dużej liczby osób. Na pewno sprawdzą się znane i lubiane węgierskie nocniki, nieśmiertelne żeliwne pieczonkowce, czy patyki z kiełbaską. Ale może macie jeszcze jakieś propozycje?


Liczę na Was! :-P
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Może po prostu korytko ?

Obrazek

Tanie to to nie jest, ale z odrobiną wyobraźni idzie całkiem przyjemne i w miarę przystępnej cenie zanabyć.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

to jeszcze powiedz jak mam to przygotować na ognisku :-P
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Nie pisałeś nic o ognisku ;p Ale jakby się uprzeć... wcześniej przygotować i tylko odgrzewać. Np w domu przygotowujesz gar ciaperkapusty, gotujesz pierogi które potem odgrzewasz na patelni, pieczone ziemniaki zrobisz na miejscu kwestia padliny... Krupnioki z kapustą kiszoną przygotować w domu i potem na ruszt, wuszty to wiadomka, jakieś większe kawałki padliny to już problem, ale coś z drobiu ?
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

To jeszcze napisz w czym to robić ;-)
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Ostatnio zmieniony 24 gru 2012, 16:20 przez rob30, łącznie zmieniany 1 raz.
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Wsad do koryta najlepiej w dole ziemnym. Zdaje się, że Wolfshadow to ćwiczył na swoim zlocie. Tylko korytka nie miał :)
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

W przypadku gotowania potraw o lepkości i grudkowatości gulaszu oraz tzw. "pulpy", dobrze sprawdza się zwykłe, czyste, najlepiej nowe, wiadro ze sklepu ogrodniczego. Oraz oczywiście dłuuuga łycha/patyk do mieszania potrawy.
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Dół ziemny dobrym pomysłem jest, trzeba dopisać do listy :-D

Zastanawiam się jeszcze nad wykorzystaniem pojemnika gastronomicznego , jako, że jest prostokątny będzie bardziej pakowny, można kupić wersje z uchwytami czy też dokupić pokrywki. Pytanie tylko, czy trudy ogniskowe nie przepalą cienkiej blachy?
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Taki pojemnik może być substytutem korytka, da się w nim również ugotować zupę. Z gulaszem już bym się wahał. To cienka blacha, przypalić łatwo. Ale też się da, trzeba tylko mocno uważać.
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Hejty! Te wypożyczalnie to całkiem niegłupi pomysł!
kociołek 30l.: http://otobiznes.pl/p48040-wypozyczalni ... i-30l.html
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
Awatar użytkownika
jm48
Posty: 195
Rejestracja: 18 lut 2011, 00:46
Lokalizacja: Chęciny Czerwona G.
Płeć:

Re: Żywienie hurtowe

Post autor: jm48 »

hejtyniety pisze:jakie macie pomysły na tanie żywnie dużych ilości osób.
Nie ukrywam, że mniej interesują mnie same przepisy a bardziej naczynia/sposoby na wyżywienie dużej liczby osób

My używamy na zawodach ot takiego sobie emaliowanego garnuszka, który postawiony na czteropalnikowej kuchence pokrywa wszystkie cztery palniki. Niezastąpiony do Chili con Carne i żurku czy zalewajki na 60-70 osób. Zdjęcie wygrzebię po świętach. Ma toto około 40-50 l. pojemności, kupiony przez kolegów dla Kielecko Radomskiej Grupy Strzeleckiej. Zazwyczaj przechowywany u mnie ze względu na pełnioną w grupie funkcję (obsługa kuchni).
ślepy herbu ślepowron
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

Wpadł mi do głowy pewien pomysł... miałem z tym styczność tylko raz więc nie będzie szczegółów, ale idea jest szczytna :)

gęś w glinie
oddziabujesz gęsi główkę, patroszysz, smarujesz od środka solą, nadziewasz warzywami, ziołami, boczkiem itp, po czym zszywamy zrobioną dziurę.
teraz HARDKOR:
-wersja szybka dla niebrzydliwych: nie skubiesz i w pióra wcierasz glinę do uzyskania warstwy grubości 2-3 cm.
-wersja cywilizowana (której miałem okazję spróbować) obskubujesz jak sie da, i robisz skorupe glinianą
gąskę (kulkę gliny?!) wrzucamy do żaru ogniska na 2-3 h
na czuja wyjmujemy (DUBLA NIE BĘDZIE!) tłuczemy glinę, która odpada wraz z piórami (bądź ich resztkami) i częścią skóry
efekt? idealnie upieczone/uduszone aromatyczne mięcho i warzywa. żarcia dla batalionu :D (no.... tak z 10 do 15 osób)

// edyta: łeb ucinamy krótko, a szyję odcinamy od reszty. efekt? mamy jeszcze gęsią szyję na zrobienie zajefajnej zupki dzięki które wyżywimy już Tym daniem 20-25 osób (zupę gotujemy na ognisku w którym już piecze się gąska)
Awatar użytkownika
swiety
Posty: 77
Rejestracja: 06 maja 2010, 17:39
Lokalizacja: warszawa
Tytuł użytkownika: Leatherworker
Płeć:
Kontakt:

Post autor: swiety »

gdzieś widziałem fotkę gotowania dla większej ilości osób w aluminiowej bańce na mleko ale nie wiem jak z jej trwałością
http://swietyleather.wordpress.com MOJE PRACE-PANCERNE POCHWISZCZA I TOPORNE PASIORY
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

wiadro, wiadro, jeszcze raz wiadro.
35 L i z głowy masz całą harcerską drużynę ;-)
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Qasz dobrze prawi :-) zdarzało mi się gotować w ocynkowym wiadrze dla większej watahy :-P nie przypaliło się nic :mrgreen: smakowało i wszyscy byli zadowoleni.
Pomysł podpatrzony podczas imprezy w zaprzyjaźnionym kole łowieckim, gotowałem tak do czasu zakupienia kociołka 35l.
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

Mi podoba się pomysł gęsi, głównie dlatego, że nie trzeba tachać ze sobą wiadra czy kociołka :-P

będzie trzeba spróbować na jakimś lokalnym wypadzie z kurą na przykład :mrgreen:
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Mr.Bogus
Posty: 189
Rejestracja: 10 kwie 2012, 13:49
Lokalizacja: inąd
Płeć:

Post autor: Mr.Bogus »

Kura w glinie to stary cygański sposób.

Pieczenia z piórami nie polecam - bo potem capi pierzem - ale fakt pióra pięknie odchodzą.

Przed pakowaniem w glinę najlepiej owinąć folią aluminiową.

Dawno temu kilka "zabłąkanych" kurek tak zakończyło swój żywot - jak jeszcze takowe po wsiach samopas chodziły. 8-)
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

Qasz i Wolf78 - wiadro ok - ale tylko emaliowane lub nierdzewne:. google for it:

Naczynia ocynkowane używane są często w gospodarstwie na wsi. Należy podkreślić, że cynk jest toksyczny i nie może być stosowany do pokrywania naczyń mających styczność z żywnością. W normalnej, czystej zimnej wodzie cynk nie ulega żadnym reakcjom, dlatego też w sprzedaży znajdują się głównie wiadra ocynkowane, których wolno używać wyłącznie do zimnej wody. W żadnym wypadku nie można ich stosować do mleka. Ta uwaga odnosi się szczególnie do gospodarstw na wsi. Nie można również ani przygotowywać, ani przetrzymywać w nich żadnych napojów, a szczególnie kwaśnych; cynk rozpuszcza się w kwasach i może spowodować ostre zatrucia.
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

Bubel, w sumie masz rację, tylko emalia bo w takim gotowałem, nierdzewki chyba bym nie użył nawet jak bym miał, bo mi się cieńka wydaje i chyba by się potrawy przypalały, ocynk j.w. - niedopuszczalny
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
wolf78
Posty: 194
Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
Lokalizacja: Kołobrzeg
Gadu Gadu: 2813508
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolf78 »

Bubel ma racie :-)
Qasz nie przypalało się nic a nic :-) zdrowe pewnie nie było ale co jest zdrowe w dzisiejszych czasach :cry:
Na chwilę obecną mam kociołek węgierski i też jest ok :-)
blambek
Posty: 44
Rejestracja: 28 sie 2012, 10:12
Lokalizacja: Raciaz
Tytuł użytkownika: blambek
Płeć:

Post autor: blambek »

Tak dla ścisłości cynk to nie to samo co ocynk. Ale również szkodliwe. ;-)
Dobra rada więcej znaczy niż narzędzia u partaczy.
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

blambek,
wyciąg z wiki:
Stal ocynkowana jest to stal zabezpieczona przed korozją poprzez nałożenie warstwy cynku.

Powłoka cynkowa chroni stal przez wiele lat i nie wymaga konserwacji. Ponadto można przedłużyć jej trwałość oraz nadać wyrobom pożądane walory estetyczne przez pokrycie ocynkowanej powierzchni dodatkową powłoką lakierniczą lub malarską.

nie jestem madafakiem z chemii ale powłoka cynkowa na stali = stal ocynkowana
popraw mnie jeśli się myle bo zgłupiałem o.O

[ Dodano: 2013-03-03, 19:03 ]
wolf78 pisze: mam kociołek węgierski
ehh jak mnie kiedy będzie stać to zamienię moje wiadro <buja w obłokach> :->
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

jak będę kedyś wystarczająco szalony, to do mojego 7l kociołka zeliwnego na trójnogu przymocuje wieeeelki balon z helem i bede z nim chodzic :D (nawet zdejmowanie go z ogniska trzeba uskuteczniać w dwie osoby... :/ )

co do tematu: jeśli mamy doczynienia z obozowaniem stacjonarnym (np. zlot) to dobrze byłoby zrobić na starcie kuchnię obozową z prawdziwego zdarzenia po prostu? pobawić się w murarza....
największa grupa dla której realnie miałem okazję gotować to 15 osób. w takiej sytuacji klasyczny duży garnek na trójnogu podwieszony sprawował się odpowiednio. Jakakolwiek większa skala to już chyba kosmos :/ kiedyś w jednym z programów Cejrowskiego widziałem że indianie rozpalają ogniska w duuuużych dołach ziemnych, na bambusowym stelażu ponad ogniskami układają żarełko szeroko pojęte w ilościach na całą wioskę (100-200 osób?) przykrywają kolejnym "rusztem" pokrytym liścmi, zasypują ziemią. po x godzinach mają ucztę.
Wydaje mi się że trzeba rozważyć przy większej grupie opcję kanibalizmu skoro zbyt wiele gąb do wyżywienia icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted
Awatar użytkownika
swiety
Posty: 77
Rejestracja: 06 maja 2010, 17:39
Lokalizacja: warszawa
Tytuł użytkownika: Leatherworker
Płeć:
Kontakt:

Post autor: swiety »

Bubel pisze: co do tematu: jeśli mamy doczynienia z obozowaniem stacjonarnym (np. zlot) to dobrze byłoby zrobić na starcie kuchnię obozową z prawdziwego zdarzenia po prostu? pobawić się w murarza....
największa grupa dla której realnie miałem okazję gotować to 15 osób. w takiej sytuacji klasyczny duży garnek na trójnogu podwieszony sprawował się odpowiednio. Jakakolwiek większa skala to już chyba kosmos :/ kiedyś w jednym z programów Cejrowskiego widziałem że indianie rozpalają ogniska w duuuużych dołach ziemnych, na bambusowym stelażu ponad ogniskami układają żarełko szeroko pojęte w ilościach na całą wioskę (100-200 osób?) przykrywają kolejnym "rusztem" pokrytym liścmi, zasypują ziemią. po x godzinach mają ucztę.
Wydaje mi się że trzeba rozważyć przy większej grupie opcję kanibalizmu skoro zbyt wiele gąb do wyżywienia icon_twisted icon_twisted icon_twisted icon_twisted
ale potrawki ani zupy tak nie ugotujesz tylko mięso

nie mogę znaleźć na yt tego odcinka gdzie piecze nogę jelenia ale idea jest ta sama
http://swietyleather.wordpress.com MOJE PRACE-PANCERNE POCHWISZCZA I TOPORNE PASIORY
ODPOWIEDZ