
https://picasaweb.google.com/1120101007 ... ajaNadWisA
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Michal N pisze:Malownicza mała rzeka, a rybą potrafi obdarzyć. Nawet pstrągiem! ale to już wyższa szkoła jazdy.
Szczupaczki wpuściłeś do rzeki? Bo w tym oczku to raczej mają małe szanse na dłuższe życie.Michal N pisze:Wszystkie ryby w dobrej kondycji trafiły z powrotem do wodyNiech rosną, choć nie chcę zapeszyć, bo ja wypuszczę a ktoś inny może już nie
Mogę się założyć, że było "na krechę"RBT pisze:Chyba, że popylasz na krechę, przez trawy, kleszcze tylko na to czekają.
Chyba deczko przesadzaszMichal N pisze:Kto by pomyślał, że Sloth do niedawna nie miał pojęcia o łowieniu.
Inaczej rozumiemy chodzenie po czyiś śladach.RBT pisze:Cha, cha, a jednak... inaczej się nie da. Za dużo chętnych, a ścieżek niewiele.
Tak jak ja dziś nad Wisłą.Michal N pisze:Ja nad Jeziorką miałem tylko jednego okonia
Oj, zbyt dosłownie odbierasz słowo pisane! Nikt nie odbiera Ci zasług.slaq pisze:Inaczej rozumiemy chodzenie po czyiś śladach.
Też tak miałem za młodu, powiem więcej, robiłem nawet zdjęcia, by później precyzyjnie penetrować łowisko. Ale to z wiekiem przechodzi. Dziś ważniejszy jest spacer, szum wiatru i wody, ryba jest tylko dodatkiem, uzupełnieniem...slaq pisze:Tak samo Sloth proponuje wypady podczas dużych niżówek, celem dokładnego przyjrzenia się główkom,
Łowię sam od 5 roku życia - stary mi dał wędkę bambusową, bo wycięta leszczyna okazała się za ciężkaRBT pisze:Ten odcinek Wisły poznałem ze 25 lat temu, wtedy pewnie jeszcze nawet nie wiedziałeś że będziesz łowił.
SSy się zebrałyslaq pisze:I wspólna ze Slothem
slaq pisze:wyjął "mojego bolenia"
Eech...wolałbym się nie licytować i mieć Twoje lata...slaq pisze:Ty poznawałeś odcinek Wisły, ja z drzewa polowałem na okonie i krasnopiórkiJak już mamy się licytować
Tak, kończymy, mam nadzieję, że nam wybaczy.Tutaj wolał bym Chlorowi nie bruździć w temacie
Zaproszenie przyjęte. Może na naszą stronę jakoś zwabimy Chlora.slaq pisze:zatem mam nadzieję, iż kiedyś się spotkamy na którejś główce, to sobie pogadamy.