Coś na ocieplenie organizmu,czyli przepisy na grzańce itp.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Coś na ocieplenie organizmu,czyli przepisy na grzańce itp.
Zima się zbliża wielkimi krokami,więc warto czasami się rozgrzać za pomocą czegoś mocniejszego.Bardzo lubię grzańce,idę na łatwiznę,czyli kupuję gotową herbatę "grzaniec"i po prostu dolewam do tej herbaty alkohol,najbardziej lubię rum lub spirytus,oczywiście dobrze taka herbata smakuje jak jest posłodzona.Myślę że świetnie się nadaje na zimowe wyprawy lub na powrót z tych wypraw.
Znacie może jeszcze inne ciekawe przepisy na tego rodzaju rozgrzewacze?
Znacie może jeszcze inne ciekawe przepisy na tego rodzaju rozgrzewacze?
Ostatnio zmieniony 16 paź 2010, 18:03 przez rumcajs, łącznie zmieniany 1 raz.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Grzane Piwo:
1. Przepis prosty - piwo podgrzane, ale nie zagotowane (na oko 70 stopni), dodajemy jeden goździk na kufel, dwie łyżeczki cukru, szczypta cukru waniliowego. Żadna filozofia
2. Nanogistawiacz: piwo grzane przygotować jak wyżej. Nadal podgrzewamy, i wbijamy jajko... Jajko można wcześniej lekko roztrzepać. Podgrzewamy aż się cała solucja uspokoi. Nie zagotowywać! Taka mikstura taje prawdziwego kopa i stawia na nogi nawet trupa. Ale trzeba być jej amatorem
1. Przepis prosty - piwo podgrzane, ale nie zagotowane (na oko 70 stopni), dodajemy jeden goździk na kufel, dwie łyżeczki cukru, szczypta cukru waniliowego. Żadna filozofia

2. Nanogistawiacz: piwo grzane przygotować jak wyżej. Nadal podgrzewamy, i wbijamy jajko... Jajko można wcześniej lekko roztrzepać. Podgrzewamy aż się cała solucja uspokoi. Nie zagotowywać! Taka mikstura taje prawdziwego kopa i stawia na nogi nawet trupa. Ale trzeba być jej amatorem

F..k it, I'll Do It Myself!
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Taki standardowy grzaniec który robimy w robocie:
- 1 piwo
- 2 goździki
- trochę cynamonu
- 2 łyżki miodu gryczanego
- 1 plasterek pomarańczy
Można dodać odrobinę imbiru ale nie jest to konieczne
- 1 piwo
- 2 goździki
- trochę cynamonu
- 2 łyżki miodu gryczanego
- 1 plasterek pomarańczy
Można dodać odrobinę imbiru ale nie jest to konieczne
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Robię podobny, tylko daję więcej goździków (5), oraz dodatkowo gałkę muszkatołową i imbir.Młody pisze:Taki standardowy grzaniec który robimy w robocie:
- 1 piwo
- 2 goździki
- trochę cynamonu
- 2 łyżki miodu gryczanego
- 1 plasterek pomarańczy
Najlepsze piwo do grzańca to najpodlejszy browar, ja wykorzystuję Rysy mocne export, 0,6L w plastiku, za porażającą cenę 2.20.


2 szklanki wina, 2 żółtka, 5 goździków, cynamon(wedle uznania),3 łyżki cukru.
Żółtka utrzeć z cukrem na parze. Część wina zagotować z przyprawami i przecedzić, resztę podgrzać pod przykryciem. Do utartych żółtek wlać zagotowane z przyprawami wino, ubijać energicznie, aż do uzyskania OBFITEJ piany, UWAGA na żółtka, aby nie ścięły się. Wlać resztę podgrzanego wina i wymieszać. Zawsze używam czerwonego wina pół-słodkiego, ale można próbować z innymi.
Żółtka utrzeć z cukrem na parze. Część wina zagotować z przyprawami i przecedzić, resztę podgrzać pod przykryciem. Do utartych żółtek wlać zagotowane z przyprawami wino, ubijać energicznie, aż do uzyskania OBFITEJ piany, UWAGA na żółtka, aby nie ścięły się. Wlać resztę podgrzanego wina i wymieszać. Zawsze używam czerwonego wina pół-słodkiego, ale można próbować z innymi.
- cyntelfuga
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 sty 2008, 22:53
- Lokalizacja: Połczyn Zdrój
- Gadu Gadu: 5673246
- Płeć:
Ogólnie to sam imbir ma duże własności rozgrzewajace ze względu na podwyższanie prążenia krwi. Ja akurat ten korzeń uwielbiam, wiec dodaję do herbaty zamiast cytryny conajmniej raz dziennie.
Napar z samego imbiru działa jeszcze bardziej rozgrzewająco.
Poza tym imbir wspaniale zapobiega chorobie lokomocyjnej oraz niweluje zgagę i niestrawnosć. Za wadę można uznać, że jest on moczopędny (mimo wszystko mniej niż piwo).
Na dodatek wzmacnia odporność organizmu na przeziębienie i inne wtrętne wirusy, ma działanie antyseptyczne jak czosnek albo nawet większe.
Aha, gdyby się komuś zdarzyło rozchorować, napar z imbiru jest wspaniały na ból gardła.
Minusem jest, z ema intensywny mozna by rzez że pikantny smak, który ja jednak uwielbiam
Napar z samego imbiru działa jeszcze bardziej rozgrzewająco.
Poza tym imbir wspaniale zapobiega chorobie lokomocyjnej oraz niweluje zgagę i niestrawnosć. Za wadę można uznać, że jest on moczopędny (mimo wszystko mniej niż piwo).
Na dodatek wzmacnia odporność organizmu na przeziębienie i inne wtrętne wirusy, ma działanie antyseptyczne jak czosnek albo nawet większe.
Aha, gdyby się komuś zdarzyło rozchorować, napar z imbiru jest wspaniały na ból gardła.
Minusem jest, z ema intensywny mozna by rzez że pikantny smak, który ja jednak uwielbiam

- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
Krupnik miażdży wszelkie grzańce, z herbatą czy kawą zawsze załatwia sprawę.
Ale do grzańca prócz goździków i innych przypraw polecam dorzucić plaster (spory) pomarańczy - fajny ma smak wtedy, tak trochę mi się z zimą kojarzy, nawet zapach.
Mój dziadek pijał rum wymieszany z miodem i sokiem grejpfruta (mówił że ten owoc ma wiecej witaminy C niż cytryna, nie wiem czy tak jest faktycznie o.O ) - ma to fajny smak i daje kopa, ale jak wszelki alkohol pije się go tylko po powrocie z zimna do domu.
Ale do grzańca prócz goździków i innych przypraw polecam dorzucić plaster (spory) pomarańczy - fajny ma smak wtedy, tak trochę mi się z zimą kojarzy, nawet zapach.
Mój dziadek pijał rum wymieszany z miodem i sokiem grejpfruta (mówił że ten owoc ma wiecej witaminy C niż cytryna, nie wiem czy tak jest faktycznie o.O ) - ma to fajny smak i daje kopa, ale jak wszelki alkohol pije się go tylko po powrocie z zimna do domu.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
dodaję "lufkę" nalewki z wiśni czy mandarynek na szklankę herbaty. Oczywiście, że to ma być kuracja kiedy w kościach łamie więc należy przyzwoicie to wszystko zrobić. Kolejność ( na moje oko ) jest prosta. Rozścielamy wyrko i lecimy pod gorący prysznic. Po wyjściu z łazienki zalewam herbatę w której dodałem tzw. lufkę nalewki. Zlewam wrzątkiem, mieszam i kiedy już zdołam owy trunek wypić bez poparzenia ust - po prostu wypijam na dwa łyki. Wchodzę pod kołdrę i jak małe dziecko trwam pod nią co najmniej całą noc. Taką kurację przeprowadzam przez klika nocy. Drugim sposobem na łamanie w kościach jest mleko, miód i czosnek. Przygotowania j/w.nicco pisze:Ja do gorącej herbaty dodaje nalewkę
Nie widzę innego sposobu jak BABCINY. Oczywiście kiedy zawalimy sprawę lekarz i antybiotyk to podstawa....

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
[ciach)
nalewki, herbatki z rumem itp. ale w domciu przy kominku a nie w survivalu.
Podam przepis (bezalkoholowy) na rozgrzanie. Pochodzi z jakiejś b. mądrej kucharskiej ksiażki i działa. Napój o dumnie brzmiącej nazwie "kilerka". Składniki: tymianek, anyż, lukrecja, imbir, cynamon. W domu robię zawsze na oko. Po trochę wszystkiego wrzucam do gotujacej wody i gotuję 3-5 minut . Sami wyczujecie jaki skład wam najbardziej odpowiada to znaczy ile czego dodać. Lukrecja np. jest cholernie słodka (jak sama nazwa wskazuje) i nie każdemu to pasi. Gotową mieszankę kilerki można przygotować wcześniej zamknać w jakimś naczynku i nie wozić w teren ze sobą wszystkich ziółek osobno. Potem tylko kubek , woda, łyżeczka kilerki, zagotować, wypić i jest wam błogo nawet w terenie. Smacznego
nalewki, herbatki z rumem itp. ale w domciu przy kominku a nie w survivalu.
Podam przepis (bezalkoholowy) na rozgrzanie. Pochodzi z jakiejś b. mądrej kucharskiej ksiażki i działa. Napój o dumnie brzmiącej nazwie "kilerka". Składniki: tymianek, anyż, lukrecja, imbir, cynamon. W domu robię zawsze na oko. Po trochę wszystkiego wrzucam do gotujacej wody i gotuję 3-5 minut . Sami wyczujecie jaki skład wam najbardziej odpowiada to znaczy ile czego dodać. Lukrecja np. jest cholernie słodka (jak sama nazwa wskazuje) i nie każdemu to pasi. Gotową mieszankę kilerki można przygotować wcześniej zamknać w jakimś naczynku i nie wozić w teren ze sobą wszystkich ziółek osobno. Potem tylko kubek , woda, łyżeczka kilerki, zagotować, wypić i jest wam błogo nawet w terenie. Smacznego
Ostatnio zmieniony 20 sty 2011, 09:19 przez Chelo, łącznie zmieniany 1 raz.
jeśli chodzi o grzańca to uwielbiam zaprawę korzenną z Ikei + dobre wina półwytrawne.
Kilka dni temu kupiłem grzańca w biedronce. Butla za 8 zł, o 50 zł za dużo. Jest paskudny, po prostu kiepski. Jedyne co jest pewne że ma procenty.
A co do czekolady. Piłem taka fajną w górach. Rozpuszczona czekolada mleczna ze sporą dawką czarnego rumu. Doskonałe.
Kilka dni temu kupiłem grzańca w biedronce. Butla za 8 zł, o 50 zł za dużo. Jest paskudny, po prostu kiepski. Jedyne co jest pewne że ma procenty.
A co do czekolady. Piłem taka fajną w górach. Rozpuszczona czekolada mleczna ze sporą dawką czarnego rumu. Doskonałe.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Jeżeli podchodzisz do sprawy w ten sposób, to polecam rzut oka na: http://www.wedelpijalnie.pl/przepisy/10
Tylko na razie wyłącz z przepisów procenty, oczywiście

Tylko na razie wyłącz z przepisów procenty, oczywiście

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Konec Pany!
Temat dotyczy GRZAŃCÓW (takie napoje na rozgrzanie - nie mylić z jurnymi osobnikami). A Wy tutaj uskuteczniacie OFF-Topa na temat już wcześniej przerabiany:
viewtopic.php?t=2528
Już raz wydzielałem. Teraz biorę się za sprzątanie Waszych wypocin. Bez obrazy!
Temat dotyczy GRZAŃCÓW (takie napoje na rozgrzanie - nie mylić z jurnymi osobnikami). A Wy tutaj uskuteczniacie OFF-Topa na temat już wcześniej przerabiany:
viewtopic.php?t=2528
Już raz wydzielałem. Teraz biorę się za sprzątanie Waszych wypocin. Bez obrazy!
F..k it, I'll Do It Myself!