Wyjazd na ryby-pomysły, chętni, dyskusja. |
Autor |
Wiadomość |
Mr. Wilson

Pomógł: 7 razy Dołączył: 27 Paź 2010 Posty: 446 Skąd: xyz
|
Wysłany: 2012-01-04, 21:32
|
|
|
wolf78 widzę, że masz sporo konkretnego sprzętu.
Chyba wybiorę się na rybki w twoje strony w sierpniu |
_________________ Las moim domem i najlepszym przyjacielem |
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-04, 21:41
|
|
|
Mr. Wilson napisał/a: | Chyba wybiorę się na rybki w twoje strony w sierpniu |
To może we wrześniu
Ja w tym okresie siedzę na plaży i dłubię - urlop
A Wolf w kajaku na falach szaleje, jak jest sztorm
Se go obserwuję |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=iMyo8I8AKmY |
|
|
|
 |
RBT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Gru 2010 Posty: 356 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-04, 21:45
|
|
|
slaq napisał/a: | Jak się łowi takim muliplikatorem ?
W sensie, jak się zarzuca
O wygodę mi chodzi i zasięg. |
To temat rzeka. Generalnie lekkie przynęty lecą bliżej, ciężkie tak samo lub dalej. Rzuty są szybsze (nie trzeba otwierać kabłąka i nabierać żyłki na palec), w dogodnym terenie wygodniejsze (w sajgonie lepszy stałoszpulowiec), podczas wietrznej pogody trzeba mieć doświadczenie. Rzuty i hol ryby to bajka, nie skręca żyłki nawet podczas długich odejść ryby. Gruba żyłka (plećka) mniej wpływa na długość rzutów niż w stałoszpulowcu.
Edyta: Mam chyba dziewięć multików i jednego stałoszpulowca, komentować nie trzeba...
Ale nie bawię się paprochami. |
Ostatnio zmieniony przez RBT 2012-01-04, 21:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
wolf78

Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 194 Skąd: Kołobrzeg
|
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-04, 21:51
|
|
|
No dobrze, a jak z czajeniem się na suma ? W sensie, jak taki kręcioł wytrzymuje obciążenia zestawu powiedzmy na Wisłę. Tak 200 gram na nockę. Da się rzucać łatwo ?
Żyłka taka powiedzmy 0,35-0,40 jak się zachowuje na szpuli ? Pytam, bo się kiedyś zastanawiałem nad nabyciem. Na suma czaję się z kijem morskim i podobnym kręciołem - zatem na dorsza sprzęt mam w razie W |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=iMyo8I8AKmY |
|
|
|
 |
Miquk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 19 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2012-01-04, 21:52
|
|
|
RBT Niestety nie zgodzę się z tobą. Piszesz tak jakbyś twierdził że kołowrotki ze stałą szpulą uniemożliwiają dalekie rzuty. Na przykładzie wędkarstwa karpiowego mogę ci powiedzieć ze kołowrotkiem ze szpulą typu Long Cast w połączeniu z dobrym wędziskiem semiparabolicznym rzuciłbym dalej niż takim multipikatorem. One są przeznaczone głównie do połowów morskich ewentualnie spinningowych więc nie można mówić o nich ogólnie a jedynie z konkretnym przeznaczeniem.
[ Dodano: 2012-01-04, 21:59 ]
slaq łowienie sumów to całkiem inny temat. Do ich połowów jest sprzęt noszący często dopisek catfish co oznacza sum z języka angielskiego. Kołowrotki do ich połowu są naprawde bardzo mocne i odporne na przetarcia od plecionki. Wędki z wyrzutem nawet 500g. Więc na Wisłe z takim zestawem można iśc bez obaw |
|
|
|
 |
RBT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Gru 2010 Posty: 356 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-04, 22:00
|
|
|
Cytat: | Mr Wilson ja tylko poprawiłem fokę wklejona przez RBT |
Do diabła, nie wiem jak fotkę wkleić .
slaq napisał/a: | No dobrze, a jak z czajeniem się na suma ?... |
Jak najbardziej, ale większe modele np. ABU 6000, te na fotce to multiki castingowe (spinningowe inaczej). Doskonałe w holu i rzutach. Silne hamulce, idealna kontrola, także kciukiem, b. dokładna wbrew pozorom). Jedynym mankamentem jest wrażliwość na zapiaszczenie wodzika. Tu trzeba uważać.
Za młodu też miotałem ołowiem, teraz już w zasadzie tylko cast.
Miquk napisał/a: | RBT Niestety nie zgodzę się z tobą. Piszesz tak jakbyś twierdził że kołowrotki ze stałą szpulą uniemożliwiają dalekie rzuty. Na przykładzie wędkarstwa karpiowego mogę ci powiedzieć ze kołowrotkiem ze szpulą typu Long Cast w połączeniu z dobrym wędziskiem semiparabolicznym rzuciłbym dalej niż takim multipiplikatorem... |
Ależ nie, nic takiego nie twierdzę. Napisałem, że lekkie przynęty to raczej stałoszpulowiec, przy ciężkich podobnie z przwagą multi. Rzutowcy w konkurencjach odległościowych multi przekraczają spokojnie 100m. Inna rzecz, że karpiowy kołowrót i kij 3,60 jest jakby stworzony do dalekich rzutów. Swoją drogą zawsze byłem ciekaw czemu karpiarze nie używają multików. Przecież duże karpie robią długie odjazdy. |
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-04, 22:07
|
|
|
Miquk napisał/a: | slaq łowienie sumów to całkiem inny temat. Do ich połowów jest sprzęt noszący często dopisek catfish co oznacza sum z języka angielskiego |
Miquk ja pytam tylko o multiplikatory. Wiem co to catfish Sprzęt jaki podajesz, to bardziej nadaje się nad Ebro, a nie nad Wisłę
Proponuję także by zwinąć się z tego tematu i założyć osobny, lub wykorzystać ten -
http://www.reconnet.pl/viewtopic.php?t=2085 |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=iMyo8I8AKmY |
|
|
|
 |
Miquk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 19 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2012-01-04, 22:14
|
|
|
RBT rozumiem. Łowieniem karpi interesuje się już sporo czasu. Był okres kiedy stosowano multiplikatory w karpiarstwie ale się nie przyjęło. Weszły Baitrunnery Shimano i multi poszły w kąt.
slaq nie pisałem co to catfish tylko dla ciebie bo nie tylko ty przeglądasz ten temat. A skoro piszesz że sprzęt który podaje jest na ebro to chyba nie widziałeś zdjęć sumów z wisły |
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-04, 22:17
|
|
|
Miquk napisał/a: | to chyba nie widziałeś zdjęć sumów z wisły |
Mój najłaskawszy Panie, otóż widziałem
Dlatego stosuję morski kij i takiż kręcioł
Może nie licytujmy się i apeluję o wypad z tego tematu |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=iMyo8I8AKmY |
|
|
|
 |
Miquk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 19 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2012-01-04, 22:20
|
|
|
Raczej nie mam zamiaru w najbliższym czasie wyjść z tematu. Nie chodzi mi o przebijanie się ale o dojście do kompromisu. |
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Miquk
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 19 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2012-01-04, 22:54
|
|
|
Spoko |
|
|
|
 |
-chilli-

Wiek: 36 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 73 Skąd: wolomin
|
Wysłany: 2012-01-05, 21:32
|
|
|
ktoś korzystając z braku śniegu i lodu latał ostatnio na rybki? |
|
|
|
 |
RBT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Gru 2010 Posty: 356 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-06, 14:52
|
|
|
Ostatnio byłem pod koniec grudnia. Wisła, Warszawa, okolice Zerzenia, naprzeciwko EC Siekierki. Bez efektów. Ostatni rok był dla mnie kiepski. Pomijając sporego sandacza jeszcze w okresie ochronnym (pod koniec maja), nie złowiłem już więcej żadnego. Także szczupaka. Miałem tylko kilka maluchów z Narwi. Późnym latem i wczesną jesienią sytuację ratowały bolenie, w tym roku było ich sporo. |
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
zdybi

Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Lut 2009 Posty: 435 Skąd: zachpom
|
Wysłany: 2012-01-06, 17:32
|
|
|
slaq napisał/a: | Godzinę prawie na drania polowałem
Trzy razy od błysku odbijał tuż przed atakiem, aż się skusił |
No piękna sztuka Sławek! Mi się jeszcze nigdy nie udało bolka trafić.
Powoli zamierzam się na pstrągi potokowe, woda w sumie niezła. Tylko poczekać trzeba bo wiatr straszny, zrzuca gałęzie do wody. Kropki się robią nieufne. I tak planuję mały wypad (weekend) nad rzeczkę. Pewnikiem w lutym. |
_________________ http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć" |
|
|
|
 |
Dąb

Pomógł: 12 razy Wiek: 36 Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 981 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: 2012-01-06, 20:28
|
|
|
a dajcie spokój z tymi bolkami , nie lubię was , bolki się śmieją tylko ze mnie i za nic na świecie nie biorą. |
_________________ www.mjbushcraft.wordpress.com
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci " |
|
|
|
 |
RBT
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Gru 2010 Posty: 356 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-01-06, 20:36
|
|
|
Z każdego się śmieją, do czasu. Ale nawet gdy bagaż lat i doświadczeń już człowieka przygniata, nie można być pewnym swego. Dlatego ta zabawa się nigdy nie nudzi. Zresztą ryba jest tylko dodatkiem do całej reszty, nieprawdaż? |
|
|
|
 |
Grzymek
Na pohybel

Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 242 Skąd: Warszawa-Rembertów
|
Wysłany: 2012-01-06, 23:10
|
|
|
Dąb, A próbowałeś je na wiśnie łowić. Dla mnie to jest 100% metoda. |
_________________ "Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..." |
|
|
|
 |
slaq
Prezes

Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 712 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Grzymek
Na pohybel

Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 242 Skąd: Warszawa-Rembertów
|
Wysłany: 2012-01-06, 23:56
|
|
|
Eeee, rzeczywiście otumaniony lekami z deczka jestem.
A na Bolenie dostałem kiedyś na targach wędkarskich taką śmiszną, ołowianą, torpedopodobną przynętę z wiatraczkiem na końcówce ale jeszcze jej nie testowałem. |
_________________ "Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..." |
|
|
|
 |
puchalsw
Skandynawski Oprawca

Pomógł: 20 razy Wiek: 48 Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1826 Skąd: Zielona Białołęka
|
|
|
|
 |
Grzymek
Na pohybel

Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 242 Skąd: Warszawa-Rembertów
|
Wysłany: 2012-01-07, 01:06
|
|
|
O jaki ładny szprotek |
_________________ "Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..." |
|
|
|
 |
|