SRG-2-racja zywnosciowa

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

SRG-2-racja zywnosciowa

Post autor: Tresor »

Przedstawiam Polski wymysl,podrobke francuskiej dobowej racji zywnosciowej.Polska racja wazy dobre 2 kg i ma zapas 3777 kcal.Testowalem i moge smialo polecic,lecz nalezy racje poddac tuningowi i zostawic w domu duperele:) ,brak chemi,termin przydatnosci 3 lata ( tak samo jak francuska)

Obrazek


Obrazek

Sklad racji:

posilek A

Fasolka po bretońsku
pasztet turystyczny
pieczywo chrupkie
miód pszczeli
koncentrat napoju herbacianego o smaku cytrynowym – instant
wieczko plastikowe

posilek B

Karkówka w sosie z warzywami
Suchary specjalne
koncentrat napoju herbacianego o smaku malinowym – instant
mieszanka owoców
wieczko plastikowe

posilek C


konserwa tyrolska
pieczywo chrupkie
dżem truskawkowy
koncentrat napoju herbacianego o smaku cytrynowym – instant
wieczko plastikowe

Akcesoria


cukierek z Wit C 3 szt.
ekstrakt kawy naturalnej 2 x 2g
cukier 1 x 10g
guma do żucia o smaku miętowym 3 szt
cukierek z kawą 3 szt
serwetka nawilżona 3 szt
czekolada gorzka 1szt
baton zbożowo- owocowy 1 szt
sól 3 x 1g
pieprz 3x1g
torebka foliowa do przeprowadzania dezynfekcji wody 1szt
torebka foliowa z zamknięciem strunowym 3 szt
zestaw do podgrzewania posiłków 1 szt
kubek jednorazowy 4 szt
papier toaletowy 1szt
tabletka do dezynfekcji wody 4szt
sztućce jednorazowe(nóż, widelec i mieszadełko) 3kpl
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

Dzięki tej recenzji dowiedzieliśmy się, że
Tresor pali camele...
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Tresor, ile KOSZTUJE ta racja? Gdzie ja zakupiłeś? Po "tuningu" o ile zmniejszyła się waga całości?
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

puchalsw pisze:Tresor, ile KOSZTUJE ta racja? Gdzie ja zakupiłeś?
Stawiam na Arpol: http://www.arpol.info.pl/
Obrazek
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

SRG nie jest dostepna w arpolu..Produkuja dla wojska i tylko dla nich jest sprzedawana. .Z 2 miechy temu dostalem karton tych racji od majora ktoremu robilem balustrade,ot taki gratis do wykonajej szybko fuchy.Puchal dam ci na prv pewna informacje:D

Co do tuningu to wyrzucilem kubki sztucce i czekolade i jakies inne bzdury,waga niewiele sie zmienila
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Tresor pisze:Produkuja dla wojska i tylko dla nich jest sprzedawana.
A kto bogatemu zabroni :mrgreen: ;-)
Obrazek
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Tresor pisze:Puchal dam ci na prv pewna informacje:D
Jak chcesz komuś dać jakąś informację na prv to o tym nie pisz tylko to zrób...
Awatar użytkownika
Tresor
Posty: 699
Rejestracja: 28 sie 2007, 17:42
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tresor »

wie fochuj sie jak dziecko
Awatar użytkownika
Abscessus Perianalis
Posty: 919
Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
Lokalizacja: CK / Wa-wa
Gadu Gadu: 1505060
Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
Płeć:

Post autor: Abscessus Perianalis »

Skończcie może niepotrzebne dyskusje?
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."

"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."

Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Awatar użytkownika
MaciekK84
Posty: 119
Rejestracja: 07 lut 2008, 15:26
Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć:

Post autor: MaciekK84 »

Czołem! Pozwolę po czasie dodać parę słów od siebie o racjach SRG, z racji tego, że ostatnio kilka skonsumowałem :)

Racja podobnie jak francuska jest raczej przewoźna, nie do taszczenia kilometry na plecach - spora i ciężka paka. Ale za to trzeba przyznać, że została tak pomyślana, że poza wodą zapewnia wyżywienie chłopa na cały dzień bez problemu, a po lekkim uzupełnieniu może stanowić podstawę żarcia na 2 dni. I w takim celu właśnie ja kupowałem - baza wyżywienia w 1 paczce na 2-dniowe pokazy lotnicze. Do tego w zasadzie musiałem dodać tylko pieczywo (kilka bułek/pół chleba) oraz nieco więcej słodyczy (jakieś herbatniki czy wafelki) i było OK - 2 obiadki są, miód i dżem do śniadania, małe puszki na kolację (pasztet/mielonka), resztę zawartości też się wykorzystało.

Tresor dokładnie opisał skład, więc ode mnie nieco komentarzy. SRG mają numerki od 1 do 5, różnią się zawartością konserw i smakami dodatków (dżem i chyba batonik musli). Tutaj znalazłem dokładny spis wszystkich wersji: http://forum.asg.koszalin.pl/viewtopic. ... 26&p=44629

Z dań obiadowych jadłem już pulpety w sosie pomidorowym, bigos z kiełbaską i fasolkę po bretońsku. Wszystko dobre, podobnie jak przyzwoite gotowce w słoikach, chyba najbardziej mi przypadła do gustu fasolka. Kolega miał też karkówkę i nie narzekał. Jeśli chodzi o małe puszki, to pasztet smaczny, szynka drobiowa wręcz pyszna, za to gatunkowa mielonka wieprzowa niezbyt dobra-zjadłem z braku innego mięsa oraz psa lub kota w zasięgu wzroku ;) Kolega jeszcze chwalił tyrolską. Pieczywo chrupkie zjadliwe, choć mi to się zdaje odpowiednie dla kobiet na diecie, za to suchary moim zdaniem zagrażają całości uzębienia, takie twarde, dlatego ja je co najwyżej dam radę zjeść do obiadu maczając w ciepłym sosie. Nie ma to jak świeża bułeczka, a pochrupać można między posiłkami :)

Jeśli chodzi o dodatki, to batonik musli jest taki trochę nietypowy (w czymś na kształt opłatka, ale dzięki temu się nie rozlatuje), ale smakuje dobrze, owoce suszone w ogóle dziwaczne, ale również je się je z przyjemnością (tylko chyba mi się trafiło więcej niż wg składu kwaśnej żurawiny). Reszta nic szczególnego, ale stanowi miłe dodatki: miód i dżem w małych opakowaniach typowe, cukierki też normalne (owocowe takie zupełnie zwykłe landrynki o nazwie Dicki hehe ;), fajniejsze są kawowe Kofiki-dają kopa :)), czekolada wg opis gorzka (smakuje bardziej jak deserowa) jakiegoś mało znanego producenta, lecz bardzo dobra. Herbatki w paczuszkach są takie granulowane rozpuszczalne i smakują dobrze, ekstrakt kawy (taka kawa rozpuszczalna) z dodanym cukrem stawia na nogi o 5 nad ranem aż miło (kawy normalnie nie pijam, więć o aromacie itd. się nie wypowiem), a przyprawy mogą się przydać. Do tego jeszcze jest kilka miętowych gum do żucia, ale z tymi to zależnie od sztuki racji miałem różnie. W SRG-3 paczkowanej przez Arpol były 3 listki w woreczku strunowym-taka sobie, dość twarda. A w SRG-5 z Musli-Klex było 6 drażetek w takim listku, jak tabletki i ta guma była dobra.

Do tego mamy sporo akcesoriów. Przede wszystkim zestaw do podgrzewania w postaci blaszanej kuchenki do samodzielnego powyginania, a do tego aż 12 tabletek paliwa, uchywyt do puszek, nieduży worek na śmieci (coś jak jednorazówka z marketu), 12 zapałek zwykłych i 3 sztormowe. Wcześniej takim sprzętem się nie bawiłem, więc tu mnie skuteczność tego mile zaskoczyła. Jeśli jesteśmy w miarę osłonięci od wiatru 1 tabletka pali się deklarowane 7 minut i spokojnie starcza na podgrzanie aż do bulgotania zawartości puszki z obiadem. Na wietrze spala się szybciej i część ciepła ucieka, więc potrzeba dwóch.
Poza tym są 4 spore kubeczki tekturowe (chyba 0,25 litra), 3 zestawy sztućców z serwetkami (wszystko przyzwoitej jakości), plastikowe wieczka do puszek, zestaw do uzdatniania wody (worek i 6 tabletek - nie testowałem),3 chusteczki nawilżane do mycia rąk (porządne i bardzo przydatne w terenie), 3 duże woreczki strunowe i nieco szczelnie zafoliowanego papieru toaletowego. Drobne akcesoria zapakowane w kubeczkach trochę zajmują, ale większość się przydaje.

Ja z całości byłem bardzo zadowolony, bo bez kombinowania ma się na wyjazd sensowny podstawowy komplet aprowizacyjny ;) Nie tylko do lasu stricte survivalowo, turyście też się przyda. Do tego za ludzkie pieniądze - na Allegro lub Tablicy można wyszperać wydawane żołnierzom racje z krótkim terminem ważności za 30-40 zł z wysyłką (a co ważne-większość składników racji ma kilka miesięcy dłuższe od ogólnego daty przydatności). Jedzonko smaczne, może nie tak wyszukane, jak u Francuzków, a;e nie naładowane chemią, pomyślano nieźle o wszystkim z dodatkami i akcesoriami włącznie. A jak na Radom Air Show w polu z kumplem się wzieliśmy za "gotowanie", to ludzie wokół najpierw patrzyli z ukosa, co 2 głupków na kolanach dłubie i podpala, a później jedząc suche kanapki zazdrośnie zerkali na nas konsumujących ciepły, smaczny i ładnie pachnący dookoła obiad :D

Poniżej macie ode mnie także fotkę SRG3, a jeśli chcecie, mogę w wolnej chwili opisać swoje wrażenia nt. lżejszej racji SR-1 (w przybliżeniu połowa tego co powyżej - 1 obiad z podgrzewaczem chemicznym itd.).
Obrazek
Pozdrawiam!
Maciek

Obrazek
Pies
Posty: 106
Rejestracja: 11 lut 2024, 14:11
Płeć:

Re: SRG-2-racja zywnosciowa

Post autor: Pies »

Poza tym że do smaku/jakości jedzenia przyczepić się nie ma o co, to podstawowym minusem jest cena nominalna. Ja taką kupiłem za 50% ceny i uważam że też przepłaciłem.
Plastikowych śmieci za dużo, dla mnie zbędne (kubek, niezbędnik i tak zabieram) trzeba to więc w domu otwierać i odśmiecać, a wtedy już nie jest "wodoodporne".
Ciasno tego nie spakujesz, trza znów otworzyć.
Opłacalne, gdy darowane lub za psi pieniądz.
Nie wszystkie składniki da się kupić identyczne, ja myślę o zamiennikach (też smaczne) i ich cenie.
To jest potrzebne i wygodne dla wojska, dla mnie NIE.
Bez wahania za to przyjmę i zagospodaruję po SWOJEMU darmowe 100 sztuk, choćby były i rok przeterminowane, albo kupię po 1 zł/ szt.
Naprawdę, będąc na bieżąco w temacie (sam robię zakupy, obserwuję promocje), nie mam problemów ze skompletowaniem dużo tańszych zestawów.
Poprzednik napisał, że po uzupełnieniu ma z 1 paczki, jedzenia na 2 dni. Mnie to ledwie wystarczyło na 1 dzień i w moim przypadku bez szans.

Dużo wcześniej niż te nowoczesne cudeńka z podgrzewaczem MUSIAŁEM jadać w LWP tzw. S-ki. Po wojsku, dalej jeżdżąc w teren (już w 1 weekend!) montowałem sobie zestawy wyjazdowe. Nie w tej formie "bach do wora jak popadnie". W sposób przemyślany. Trzon stanowiły konserwy+zupki+czekolada/batoniki oraz sucharki san, a na bieżąco świeża karma + świeży chleb. Woziłem też "żelazną porcję, która wracała nietknięta (wiem, BALAST) już tego nie robię? Czasem jednak biorę dodatkowe 2 czekolady (200g) ale ja decyduję kiedy.
Magazynowana żywność długoterminowa była i jest dalej "rdzeniem", świeże dodatki i zdobycze terenowe uzupełnieniem. I tak mam do dziś. Za zaoszczędzone pieniądze (te których nie przepłaciłem kupując SRG, MRG i co tam jeszcze) doję sobie piwsko "gratis", tylko takie jakie w danej chwili chcę a nie kota w foliowym worku.
Nie jestem wrogiem paczkowanej przez kogoś karmy, wykazuję tylko nieekonomiczność tego rozwiązania w MOIM przypadku. Zaznaczam, nie tracę czasu na kompletowanie prywatnych zestawów, robię to przy standardowych zakupach (konserwy, zupki, słodycze). Jest 1 problem TYLKO z piwem, cholera nie da się zrobić zapasów, które by nie topniały jak tylko poza magazynowo. Browar noszony oczywiście puszka/PET (a preferuję BUTELKOWE!), co zrobić kiedy człowiek nie wielbłąd. I tu, zawsze mam startowe 1,5 L Muszynianki magazynowej. I nie ma zlituj, ma być i koniec. Można nie jeść, pić trzeba.
ODPOWIEDZ