
Jednak, co by nie mówić, dobrze, że mamy teraz większy wybór. Taki nóż powinien w ofercie być już od dawna. Tym bardziej, że 3,2 mm to też nie tak znów wiele...
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Jak tylko przyjdzie to zrobię pomiar, ale wydaje mi się, że szlif jest trochę wyższy niż w standardowych Companionach (tych z 2 mm grubości klingą). Zmiana kąta szlifu może być spowodowana zwiększeniem grubości klingi - a przynajmniej tyle zrozumiałem z jakiejś zagramanicznej recenzji.birken1 pisze:Mi np. podoba się grubsza i dłuższa rękojeść bo było by mi wygodniej. Grubsze ostrze nie potrzebne mi zastanawiam się czy to nawet nie była by wada.
Blizbor, jakbyś mógł to zmierz wysokość szlifu.
Blizbor pisze:Co do ceny, to fakt, różnica jest spora w porównaniu do standardowego Companiona, czy warto wydać te 52 zł?
Lepiej batonować grubszym - mocniejszy, a także, grubszy klin = mniejsze zużycie KT.hejtyniety pisze:batonowanie nie robi na tych nożach wrażenia...
Widać, z tego, że kąt ostrza zachowali mniej więcej ten sam.Blizbor pisze:zmierzyłem wysokość szlifu i tak jak myślałem, faktycznie jest ona trochę większa (7mm) niż w standardowych morkach (5 mm) o 2 mm grubości głowni.
Tak, tylko niestety ta cena, w wielu modelach jest już zbyt wysoka. Na szczęście został w ofercie podstawowy i w/g mnie bardzo udany Companion, oraz jego mocniejsza wersja HD.Pingwiniak pisze:Mora to jednak bardzo dobry nóż jak na swoją cenę
Jakoś nie zauważam różnicy między batonowaniem różnymi grubościami kling, raczej szerokość jest bardziej istotnym parametrem. Moje mory mają ze mną na prawdę ciężko i jeszcze żaden nóż nie uległ złamaniu czy wygięciu - dlatego też wprowadzenie wersji HD to w mojej ocenie tylko chwyt marketingowy a nie realna potrzeba.RBT pisze:Lepiej batonować grubszym - mocniejszy, a także, grubszy klin = mniejsze zużycie KT.
Grubsza lepiej łupie i mniej się tępi, gdyż po wejściu rozszczepia polano tak, że KT zazwyczaj nie ma już pełnego kontaktu z drewnem. A cienka musi cały czas ciąć... Ja wolę grubsze i dłuższe.hejtyniety pisze:Jakoś nie zauważam różnicy między batonowaniem różnymi grubościami kling
Lub nawet 5 mm. Ale wówczas, być może, trzeba by zastosować mocniejsze tworzywo do wykonania rękojeści.Pingwiniak pisze:HD bym zrozumiał gdyby klinga miała 4mm np.
owszem znacznie łatwiej jest rozpalić. Tylko mi np. do tego często brakuje długości. Ta grubość już cuda potrafi. 2,5 znane z classic'ów było by idealne.Pingwiniak pisze:Łupanie przydaje się wtedy, kiedy trzeba się dobrać do suchego drewna wewnątrz jakiejś grubszej gałęzi/belki.