Wymarzony nóż w teren - rzeczywistość czy fikcja?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Wymarzony nóż w teren - rzeczywistość czy fikcja?
Powszechnie wiadomo, że najlepszy nóż w teren to taki, który akurat mamy przy sobie. Gdybyśmy jednak mieli możliwość zaprojektowania takiego narzędzia, jakie warunki powinno spełniać?
Swego czasu wykonałem nóż z resora, który miał być idealny, lecz okazał się jedynie dobry.
Parametry: stal węglowa z resora grubości 8mm, długość ostrza 10cm, szerokość 50mm, ostrze typu drop point, szlif pełny, krawędź tnąca na 0, full tang. Rękojeść z rezorteksu.
Zalety:
- świetnie kroi, struga, batonuje, nieźle rąbie, można nim rzucać, przerobić na dzidę, łatwo się ostrzy, dość brze trzyma ostrość, rozmontowywalna rękojeść - wystarczy zwykły krzyżak.
Wady: rdzewieje, ostrze mogłoby być dłuższe o 4cm, dość ciężki.
Moim marzeniem (do realizacji) jest wykonanie podobnego noża, lecz dłuższego i z nierdzewki.
Wieczorem wrzucę zdjęcia.
Swego czasu wykonałem nóż z resora, który miał być idealny, lecz okazał się jedynie dobry.
Parametry: stal węglowa z resora grubości 8mm, długość ostrza 10cm, szerokość 50mm, ostrze typu drop point, szlif pełny, krawędź tnąca na 0, full tang. Rękojeść z rezorteksu.
Zalety:
- świetnie kroi, struga, batonuje, nieźle rąbie, można nim rzucać, przerobić na dzidę, łatwo się ostrzy, dość brze trzyma ostrość, rozmontowywalna rękojeść - wystarczy zwykły krzyżak.
Wady: rdzewieje, ostrze mogłoby być dłuższe o 4cm, dość ciężki.
Moim marzeniem (do realizacji) jest wykonanie podobnego noża, lecz dłuższego i z nierdzewki.
Wieczorem wrzucę zdjęcia.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- taki robaczek
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
- Lokalizacja: Zagłębie
- Płeć:
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Mój musi mieć 8mm grubości. Miałem nadzieję, iż inni przedstawią noże zbliżone do ideału.
Zaznaczam - nie o Morę tu chodzi.
Zaznaczam - nie o Morę tu chodzi.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Przede wszystkim stal węglowa (nie trzeba tłumaczyć dlaczego). Laminat ze stopów stali dobrych gatunkowo.Gdybyśmy jednak mieli możliwość zaprojektowania takiego narzędzia, jakie warunki powinno spełniać?
Szlif pełny scandi, full tang, drop point, a rękojeść z jakichś nowoczesnych materiałów - może micarta, G10?
Wymiary - długość głowni - 110 mm, grubość 4 mm, długość całkowita 225 mm
Pochwa z kydexu z kieszenią na krzesiwo. Oczywiście nóż nie może z niej wypaść choćby się waliło i paliło
Aaaa... I dobrze byłoby gdyby można byłoby go zamontować na udzie, nie tylko na pasku.
To ma być porządny nóż bez wodotrysków i laserów.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Miałem sporo nożyków w ręku, i wydaje mi się że jest jeden nóż zbliżony do idealnego.
Chociaż go nie posiadam, w mojej ocenie, Tlimowy bushcraft jest nożem idealnym.
Od prostoty budowy, po grubość, szlif, i zastosowaną stal.
Parthagas, może w tym kierunku celuj? Póki co pokaż tego swojego harpagana
Chociaż go nie posiadam, w mojej ocenie, Tlimowy bushcraft jest nożem idealnym.
Od prostoty budowy, po grubość, szlif, i zastosowaną stal.
Parthagas, może w tym kierunku celuj? Póki co pokaż tego swojego harpagana

F..k it, I'll Do It Myself!
Cena też nie jest zła
A jeśli ktoś kupi samego blanka do oprawy to już w ogóle...
http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,93624.0.html
No ale oczywiście znajdą się i tacy których cena zrazi. Bo taniej można mieć more...
A jeśli ktoś kupi samego blanka do oprawy to już w ogóle...
http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,93624.0.html
No ale oczywiście znajdą się i tacy których cena zrazi. Bo taniej można mieć more...
Najlepiej szukać tu.
http://www.tlim.net/
Też podzielam zdanie Wojciecha i uważam, że taki tlimowy buszkraft jest najlepszy z dostępnych na naszym rynku w przystępnej cenie. Oczywiście najpiękniejsze te w tych wypasionych wersjach jak np te
Nie na darmo ktoś opracował taką konstrukcję jak ta i nazywa się bushcraft
http://www.tlim.net/
Też podzielam zdanie Wojciecha i uważam, że taki tlimowy buszkraft jest najlepszy z dostępnych na naszym rynku w przystępnej cenie. Oczywiście najpiękniejsze te w tych wypasionych wersjach jak np te


Nie na darmo ktoś opracował taką konstrukcję jak ta i nazywa się bushcraft
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Tak się składa, że mam bushcrafta od Tlima i jest super, ale do rąbania zbyt lekki.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Do "rąbania" lepsza będzie siekiera, nóż (duży i ciężki) bardziej nada się do okrzesywania, czy lokalnego karczowania krzaków. Lecz w takiej postaci, w zastosowaniach typowo nożowych, będzie niezbyt poręczny i precyzyjny. Jednak, gdybym miał obyć się tylko jedynym nożem, mój wybór padł by właśnie na nóż duży i solidny. W żadnym zaś wypadku, na Victorinoxa, którego wielu tak gorąco poleca.Parthagas pisze:Tak się składa, że mam bushcrafta od Tlima i jest super, ale do rąbania zbyt lekki.
O stalach węglowych i nierdzewnych pisano już wiele, ilu użytkowników tyle zdań. Uważam, że nierdzewka jest bardziej praktyczna, lecz także przyznać muszę, że jeden z moich ulubionych noży, wykonany jest ze stali węglowej. I choć strugane nim drewno aż furczy, to w lansowanych (także na tym forum) opiniach nie nadaje się on do niczego innego, niż krzywdzenia bliźniego.
Jednak wracając do wątku, w/g mnie uniwersalny, wielozadaniowy nóż polowy powinien mieć następujące cechy.
1) Głownia wykonana ze stal nierdzewnej, dość głęboko odpuszczana po hartowaniu, by nawet kosztem nieco słabszego trzymania ostrości, zachowała dużą odporność na udary, full tang stałej grubości raczej niewskazany z uwagi na niepotrzebne zwiększanie masy, może być wydatnie cieniowany.
2) Głownia drop point (ew. clip) 13-16 cm, przy szerokości (wysokości) ok 25-30 mm, grubość 5 mm. Korzyści z szerszej głowni (możliwy wydatniejszy brzuszek) są okupione zdecydowanie większą masą.
3) Szlif częściowy płaski, dość wysoki, KT ok. 0,7 - 0,8 mm.
4) Rękojeść duża, o profilu owalnym, bocznie spłaszczonym, bez wcięć pod palce, z zaznaczoną głowicą i wyraźnym, acz nie przesadnym jelcem od strony ostrza, dopuszczam ricasso nieco szersze od palca środkowego, które ułatwia trzymanie noża przy pracach precyzyjnych.
5) Pochwa z odpornego na udary (także na mrozie) tworzywa, z mocnym zatrzaskiem trzymającym nóż. Powinna umożliwiać łatwe wyjęcie i włożenie noża jedną ręką (także w rękawicach) oraz wygodne troczenie, np. założenia na pas bez rozpinania go, bądź podwieszenia rękojeścią w dół. Oczywiście bez żadnych dodatków w postaci krzesiwa, czy osełki, które powiększając gabaryty pochwy są powodem irytującego haczenia.
na jeden uniwersalny nóż to nóz wg RBT, ale nie koniecznie 5 mm 3,5-4 m grubosci ale jednak brzuszek. Lepiej się skóruje, smaruje, czy kopie.
patrząc na te Tlimy które pokazał Jaca, boję się o swoje palce, bo wyobrażam sobie moje mokre dłonie od krwi czy śluzu ryb jak jada po rękojeści a nastepnie po ostrzu... :p
Dla mnie dobry to podobny do tego:
względnie ten:
Osobiście nie lubie gdy górna krawędź noża opada nadmiernie. Prawdą jest natomiast, im bardziej pójdziemy w wielkośc (pow. 14-15 cm) tym bardziej potrzebny będzie mały 3-4 cm nożyk
patrząc na te Tlimy które pokazał Jaca, boję się o swoje palce, bo wyobrażam sobie moje mokre dłonie od krwi czy śluzu ryb jak jada po rękojeści a nastepnie po ostrzu... :p
Dla mnie dobry to podobny do tego:

względnie ten:

Osobiście nie lubie gdy górna krawędź noża opada nadmiernie. Prawdą jest natomiast, im bardziej pójdziemy w wielkośc (pow. 14-15 cm) tym bardziej potrzebny będzie mały 3-4 cm nożyk

Szerszy może być cieńszy, bo nadal ma duży przekrój, zwłaszcza z tak niskim szlifem. Jest on co prawda niezły do strugania czy cięcia materiałów miękkich, lecz w twardych, podczas głębokiego cięcia, będzie się zdecydowanie kleszczył. Na skórowaniu się nie znam, niechętnie nawet sprawiam ryby, ale potrafię docenić brzuszek na ostrzu noża. Rzecz w tym, że często w uniwersalnym narzędziu trzeba iść na niezbędne kompromisy. Lecz i te będą dla każdego różne, w zależności od potrzeb którym nóż ma sprostać.
PS Też uważam, że w pokazanym Tlimowym Bushcrafcie głownia jest nadmiernie przycięta, przez co nóż stracił wiele wydatnego ostrza. W takim nożu nie ma potrzeby wyprowadzenia czubka niemalże w osi rękojeści, wszak to nie sztylet...
PS Też uważam, że w pokazanym Tlimowym Bushcrafcie głownia jest nadmiernie przycięta, przez co nóż stracił wiele wydatnego ostrza. W takim nożu nie ma potrzeby wyprowadzenia czubka niemalże w osi rękojeści, wszak to nie sztylet...
Witam !!!
Pozwolę sobie tu zacytować 7-punktowy dekalog wyboru noża w teren wg. @Hakas-a z Knives.pl z którym się zgadzam w 100 %.
1. obierz nim ziemniaki, cebulę
2. przygotuj posiłek
3. oczyść nieduże grzyby ( ilość dość spora)
4. oczyść nie duże ok 12cm płocie (większe nie brały)
5. spraw tuszę sarny, dzika lub jelenia
6. posmaruj chleb tłuszczem z puszki
7. noś go cały dzień na pasie
Dlatego moim ideałem noża są bushcrafty i Skandynawy o wymiarach podanych wyżej w moim poście. Większe, o charakterze militarnym czy taktyczny mi nie podchodzą a tym bardziej noże o "wszechwładnej" nazwie "surfiwalowy"
.
Ostatnio przekonuję się do noży typu "Nessmuk" w terenie są to po prostu woły robocze, jeżeli są dobrze wykonane ale niestety do prac (dłubania, rzeżbienie) w drewnie nie za bardzo się nadają.
pozdr. KK
Pozwolę sobie tu zacytować 7-punktowy dekalog wyboru noża w teren wg. @Hakas-a z Knives.pl z którym się zgadzam w 100 %.
1. obierz nim ziemniaki, cebulę
2. przygotuj posiłek
3. oczyść nieduże grzyby ( ilość dość spora)
4. oczyść nie duże ok 12cm płocie (większe nie brały)
5. spraw tuszę sarny, dzika lub jelenia
6. posmaruj chleb tłuszczem z puszki
7. noś go cały dzień na pasie
Dlatego moim ideałem noża są bushcrafty i Skandynawy o wymiarach podanych wyżej w moim poście. Większe, o charakterze militarnym czy taktyczny mi nie podchodzą a tym bardziej noże o "wszechwładnej" nazwie "surfiwalowy"


Ostatnio przekonuję się do noży typu "Nessmuk" w terenie są to po prostu woły robocze, jeżeli są dobrze wykonane ale niestety do prac (dłubania, rzeżbienie) w drewnie nie za bardzo się nadają.
pozdr. KK
Po wielogodzinnych dyskusjach z Hakasem przy obozowym ognisku w/w "test Hakasa" proponuję zmodyfikować w sposób następujący:krzyk pisze:Pozwolę sobie tu zacytować 7-punktowy dekalog wyboru noża w teren wg. @Hakas-a z Knives.pl z którym się zgadzam w 100 %.
1. obierz nim ziemniaki, cebulę
2. przygotuj posiłek
3. oczyść nieduże grzyby ( ilość dość spora)
4. oczyść nie duże ok 12cm płocie (większe nie brały)
5. spraw tuszę sarny, dzika lub jelenia
6. posmaruj chleb tłuszczem z puszki
7. noś go cały dzień na pasie
1 Obierz nim warzywa, nieduże grzyby, przyrządź posiłek od A do Z,
2 Oczyść nim nieduże ryby,
3 Spraw tuszę sarny, dzika lub jelenia (w ostateczności może być jakiś mniejszy futrzak),
4 Posmaruj chleb tłuszczem z puszki,
5 Noś go cały dzień na pasie,
6 Wykonaj tym nożem proste narzędzie codziennego użytku (łyżka, micha, nowe toporzysko itp.)
7 Pracuj nim bez przerwy przez co najmniej dwie godziny.
To moja propozycja zadań jakie ma spełnić ten nóż... Jeżeli wykonasz wszystko co napisane wyżej i nie będziesz czuł zmęczenia dłoni, będziesz mógł nim dalej pracować nie będziesz miał odcisków to znaczy że to nóż dla Ciebie.
Co do innych wymogów tzn wielkość grubość kształt itp to jest to wszystko względne i zależy od gustu użytkownika. A jak dobrze wiemy o gustach się nie dyskutuje...
Mój ideał to nieduży nóż z węglówki. Ostrze ok 120mm rękojeść drewniana szlif płaski ale nie scandi. Taki właśnie nóż zrobiłem sobie ok 5 lat temu i od tamtej pory się z nim nie rozstaje.
viewtopic.php?t=90&postdays=0&postorder=asc&start=300
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
Witam!
Może coś takiego
stal węglowa NC6 , hart na 58HRC , całość 23cm.
Klinga gr.3mm ze szlifem płaskim na 1/2 . Szer. klingi 3,5cm , dł. 11cm .
Rękojeść dość długa i bardzo wygodna , okładki z rezotexu z pinami węglowymi ,przekładki czerwona fibra ,cały projekt bardzo przemyślany począwszy od wysokości szlifu (17mm) szer.klingi i kształtu linii ostrza po grubość rękojeści (1,8cm ).Nóż jest lekki ,waży 180 g. a jednocześnie jest bardzo mocny , kształt ostrza doskonale nadaje się do wybierania żarła z puszki czy słoika . Generalnie doskonały nóż z którego jestem bardzo zadowolony
Prosta konstrukcja ,żadnych wodotrysków , jak narazie sprawdza się we wszystkich ww zadaniach .


fotki Sesza
Pzdr.
Może coś takiego

Klinga gr.3mm ze szlifem płaskim na 1/2 . Szer. klingi 3,5cm , dł. 11cm .
Rękojeść dość długa i bardzo wygodna , okładki z rezotexu z pinami węglowymi ,przekładki czerwona fibra ,cały projekt bardzo przemyślany począwszy od wysokości szlifu (17mm) szer.klingi i kształtu linii ostrza po grubość rękojeści (1,8cm ).Nóż jest lekki ,waży 180 g. a jednocześnie jest bardzo mocny , kształt ostrza doskonale nadaje się do wybierania żarła z puszki czy słoika . Generalnie doskonały nóż z którego jestem bardzo zadowolony

Prosta konstrukcja ,żadnych wodotrysków , jak narazie sprawdza się we wszystkich ww zadaniach .


fotki Sesza

Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .
Pomorska Grupa Knives
Pomorska Grupa Knives
Witam !!!
@Maly zgadzam się też z tą poprawioną wersją 7 punktowego dekalogu wyboru noża w teren i przyjmuję go jako obowiązującą
i będę go obwieszczał wszystkim osobom poszukującym "majchera" w teren. Amen
I znowu jak na razie wszyscy potwierdzają że nóż w teren to nóż o ok. dł. klingi 10-12 cm, grub. 2,5-4 mm, full tang ostatecznie porządny hidden tang, a stal to już upodobanie użytkownika.
Czyli nieśmiertelna MORA (są już nawet morki o grub. głowni 3,2 mm) lub jakiś bushcraft, "skandynaw".
A noże o długość 6", grub. 6mm i większe to tylko dla "młodych gniewnych surfifalowców" którzy uczą się dopiero życia w ostojach i na szlaku.
Pozdr. KK
PS. Czekam z niecierpliwością na inne opinie userów recconet.pl może są tacy którzy wolą te duże "majchry", poczytał bym z chęcią ich opinii i przemyśleń.
@Maly zgadzam się też z tą poprawioną wersją 7 punktowego dekalogu wyboru noża w teren i przyjmuję go jako obowiązującą


I znowu jak na razie wszyscy potwierdzają że nóż w teren to nóż o ok. dł. klingi 10-12 cm, grub. 2,5-4 mm, full tang ostatecznie porządny hidden tang, a stal to już upodobanie użytkownika.
Czyli nieśmiertelna MORA (są już nawet morki o grub. głowni 3,2 mm) lub jakiś bushcraft, "skandynaw".
A noże o długość 6", grub. 6mm i większe to tylko dla "młodych gniewnych surfifalowców" którzy uczą się dopiero życia w ostojach i na szlaku.
Pozdr. KK
PS. Czekam z niecierpliwością na inne opinie userów recconet.pl może są tacy którzy wolą te duże "majchry", poczytał bym z chęcią ich opinii i przemyśleń.
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Pingwiniak, jakoś nie mogę sobie Ciebie wyobrazić w sytuacji kiedy nóż zastępuje Ci siekierę.Pingwiniak pisze:Mi nóż zastępuje małą siekierkę a wam nie. No ale ja mody i głupi a wy starzy i mądrzy
Niemożliwym jest wyobrażenie sobie Ciebie bez siekiery ew. maczety!

BTW.
Mój ideał w teren to
[center]

...a EDC pack'u - Sanrenmu 710.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
Nie rozumiem ju po co ten wątek. Skoro kolega Parthagas wie czego chce to niech to zrobi np. resora (50hs) zahartuje selektywnie odpuści i ma Radziłbym odpuścić nierdzewce ze względu na słabe parametry. Można zawsze położyć powłokę albo wypolerować głownie w celu zminimalizowania korodowania. Rezotekst/tekstolit/ebonit jest tani i dostępny.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Kiedyś stworzyłem taki oto projekt:

Uploaded with ImageShack.us
Trzymam się go dzielnie do dnia dzisiejszego, oczywiście z małymi poprawkami. Obecnie ten nóż zamiast szlifu scandi ma szlif płaski wysoki na 20mm, co przy grubości ostrza 3,5mm daje dostateczny zapas mocy i doskonałe właściwości tnące. Powstał taki nóż i to jest mój ideał:



Co do materiałów to wszystko zależy od gustu. Ja lubię drewienko na rękojeści choć mój pierwszy nóż miał rękojeść z tekstolitu i muszę powiedzieć że to jest dobry materiał, jedyna wada jaką zaobserwowałem to ślizganie się w mokrej ręce. Być może spowodowane było to tym , że wypolerowałem ten tekstolit ba błysk
Do dzisiaj żałuję że go sprzedałem... To ten w środku:
Wymiary podobne do poprzedniego jednak był nieco szerszy a co za tym idzie i szlif miał wyższy w dodatku convex...
Zdjęcie kiepskie bo z przed lat:) te nacięcia na rękojeści powstały podczas spływu kanu kiedy to ciągle nóż mi się ślizgał w mokrych łatach... Pilnik w vicku świetnie się sprawił.

Uploaded with ImageShack.us
Trzymam się go dzielnie do dnia dzisiejszego, oczywiście z małymi poprawkami. Obecnie ten nóż zamiast szlifu scandi ma szlif płaski wysoki na 20mm, co przy grubości ostrza 3,5mm daje dostateczny zapas mocy i doskonałe właściwości tnące. Powstał taki nóż i to jest mój ideał:



Co do materiałów to wszystko zależy od gustu. Ja lubię drewienko na rękojeści choć mój pierwszy nóż miał rękojeść z tekstolitu i muszę powiedzieć że to jest dobry materiał, jedyna wada jaką zaobserwowałem to ślizganie się w mokrej ręce. Być może spowodowane było to tym , że wypolerowałem ten tekstolit ba błysk

Do dzisiaj żałuję że go sprzedałem... To ten w środku:

Wymiary podobne do poprzedniego jednak był nieco szerszy a co za tym idzie i szlif miał wyższy w dodatku convex...
Zdjęcie kiepskie bo z przed lat:) te nacięcia na rękojeści powstały podczas spływu kanu kiedy to ciągle nóż mi się ślizgał w mokrych łatach... Pilnik w vicku świetnie się sprawił.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!