Wymyślonocoś podobnego, to... webasto i nie trzeba pieców w bagażniku wozić:)Puchal, ja mam na myśli piec, który odpalałoby się tylko na dłuższych postojach. W dodatku na czas jazdy demontowalny i chowany w bagażniku włącznie z przymocowaniem solidnym do jego podłogi. Też bym się nieco bał latających węgielków w razie gwałtownych manewrów
Spanie w samochodzie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
No, to jeszcze wskaż no mi jeszcze modele tych urządzeń działające na drewnokermitttt pisze:Wymyślonocoś podobnego, to... webasto i nie trzeba pieców w bagażniku wozić:)

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
Przespałem w samochodzie ponad miesiąc podróżując po Europie i powiem wam że chyba wolę namiot. Jakoś nigdy się nie mogłem porządnie wyspać, fotele nie rozkładają się na płasko, mało miejsca (no chyba że jedziemy vanem
) cała noc z podkurczonymi nogami, rano wszystko boli, sen raczej niespokojny, przewracanie się z boku na bok, jednym słowem lipton. Jedyna zaleta to taka że jak zjeżdżałem na miejsce noclegu po 23 to nie musiałem szukać miejscówki na rozbicie namiotu (a z tym czasami bywa ciężko), a jak trafiłem na jakieś nieciekawe towarzystwo na parkingu to wystarczyło podjechać parę km dalej i by móc ciszyć się spokojem. Ogólnie jak kto woli, w mojej opinii jest to męczące, namiot daje więcej możliwości, jednak głównym miernikiem jest tutaj czas.

Najważniejszy jest survival!
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Odgrzeje kotleta, film warty uwagi. Jak dla mnie poezja.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Młody - zbudowałeś napięcie - teraz wklej link do filmu
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
geniusz!Młody pisze: z tego wszystkiego zapomniałem http://terenwizja.pl/film/276
Oświeci mnie kto co to za biodegradowalne worki? (kibel na końcu)
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Odkopuję trochę temat po wypróbowaniu do spania Scenica. Tylne fotele wyciągane są każdy osobno więc dwa zatykam na jeden. Ponieważ mam gaz w kole to pozostaje mi koło zapasowe na wierzchu. Półka tylne idzie pod nogi w miejscu nóg pasażera, przednie fotele na maksa do przodu. I choć Scenic I to tylko mini van na płycie podłogowej Megane to tworzy się naprawę świetne miejsce do spania
Tu wypróbowane na manewrach grupy rekonstrukcyjnej. Pozostaje wsadzić grubszy materac dla maksymalnego komfortu i jazda w Polskę. Możliwe też wygodne spania dla dwóch osób, ale tylne fotele musiały by zostać w domu.



"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
-
OnlineTanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Ciekawe czy przypadkiem u kogoś nie podpatrzyłeś tego patentuBRAT_MIH pisze:Tylne fotele wyciągane są każdy osobno więc dwa zatykam na jeden.

"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Tanto zaglądałem Ci do fury jak i w necie dużo szukałem :p Ten wyjazd to była nagła improwizacja i na miejscu dopiero ogarniałem sytuację, jak widać dałem radę
Teraz kwestia właśnie zasłonek, upchnięcia gdzieś koła, żeby pies się zmieścił, materac wygodny i zaczyna się turystyka w cenie 8 litrów gazu na 100 km. Spanie za darmo, a kasa na zwiedzanie i poznawanie historii kraju 


"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Też mam Scenica I po lifcie. Auto godne polecenia ale w 2.0 benzyna. Kupiłem bo cena dobra i pakowne na biwaki, fotele można wypiąć, kimanko dla dwojga jak trzeba.
Mam gaz we wnęce, dogadałem się z kolesiem od opon, kupiłem od niego koło dojazdowe z VW i w zamian oddałem swoje, oczywiście z przetoczeniem otworu na piastę. Wszystko kosztowało mnie 20zł. Dojazdówkę łatwiej gdzieś wcisnąć, w aucie.
Szukam pomysłów na wykorzystanie Scenica do turystyki lub biwakowania.
Za rady dziękuję.
Mam gaz we wnęce, dogadałem się z kolesiem od opon, kupiłem od niego koło dojazdowe z VW i w zamian oddałem swoje, oczywiście z przetoczeniem otworu na piastę. Wszystko kosztowało mnie 20zł. Dojazdówkę łatwiej gdzieś wcisnąć, w aucie.
Szukam pomysłów na wykorzystanie Scenica do turystyki lub biwakowania.
Za rady dziękuję.
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
http://www.furgovw.org/furgallery/index.php
Zdjęcia aut służących jako mini kampery. Nad nimi masz mini wyszukiwarkę, wpisz Scenic.




Wszystkie pomysły opierają się na wykorzystaniu siedzeń złożonych, ja wole wyjąc, bo mam więcej miejsca nad głową i wrażenie, ze mam czym oddychać. Po co gnieść się pod sufitem jak można mieć luz ?
Zdjęcia aut służących jako mini kampery. Nad nimi masz mini wyszukiwarkę, wpisz Scenic.




Wszystkie pomysły opierają się na wykorzystaniu siedzeń złożonych, ja wole wyjąc, bo mam więcej miejsca nad głową i wrażenie, ze mam czym oddychać. Po co gnieść się pod sufitem jak można mieć luz ?
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Mam jeszcze jedno pytanko.
Kupiłem plandekę budowlaną 3x4 i bagażnik dachowy(dedykowany do tego modelu).
Chcę zrobić coś w rodzaju baldachimu-zadaszeniu z bocznej strony auta.
Potrzebne będą do tego rurki i dwa odciągi ze śledziami.
Zastanawiałem się nad tymi rurkami, jakiego materiału użyć?
Powierzchnia pozioma nad głową może mieć 3x3 , kolejny 1metr będzie skośnie zwisać tworząc daszek.
lub 
Przerabialiście już ten temat?
Kupiłem plandekę budowlaną 3x4 i bagażnik dachowy(dedykowany do tego modelu).
Chcę zrobić coś w rodzaju baldachimu-zadaszeniu z bocznej strony auta.
Potrzebne będą do tego rurki i dwa odciągi ze śledziami.
Zastanawiałem się nad tymi rurkami, jakiego materiału użyć?
Powierzchnia pozioma nad głową może mieć 3x3 , kolejny 1metr będzie skośnie zwisać tworząc daszek.



Przerabialiście już ten temat?
Jak na razie przyczaiłem w markecie tyczki do rozwieszania zasłony pod prysznic.
Są białe i chromowane. Przy rozkręceniu mają 2.2cm, więc jako stojące w pionie podpory by wystarczyły. (rozkręcają się i blokują podobnie jak te malarskie)
Gdyby na tym poprzestać to trzeba by było, wykombinować poziomy stelaż, żeby wszystko usztywnić w kwadracie.
Wiadomo, wiatr i takie tam...., ale dochodzi jeszcze problem zbierającej się wody w deszcz.
Kiedy poprzestaniemy na ramie, powiedzmy 3x3, to zrobi się wielki lej.
W środkowej części też musi być jakieś wzmocnienie.
No nic, na razie planuje w głowie :p to najtańsze, jak temat dopracuje to pójdzie za tym kasa.
Są białe i chromowane. Przy rozkręceniu mają 2.2cm, więc jako stojące w pionie podpory by wystarczyły. (rozkręcają się i blokują podobnie jak te malarskie)
Gdyby na tym poprzestać to trzeba by było, wykombinować poziomy stelaż, żeby wszystko usztywnić w kwadracie.
Wiadomo, wiatr i takie tam...., ale dochodzi jeszcze problem zbierającej się wody w deszcz.
Kiedy poprzestaniemy na ramie, powiedzmy 3x3, to zrobi się wielki lej.
W środkowej części też musi być jakieś wzmocnienie.
No nic, na razie planuje w głowie :p to najtańsze, jak temat dopracuje to pójdzie za tym kasa.
-
OnlineTanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Kijki od wałków są często i z powodzeniem stosowane. Np. w tym projekcie http://landklinika.pl/index.php?option= ... Itemid=127 Na landklinika.pl można znaleźć jeszcze kilka ciekawych pomysłów.
Zen, robienie stelaża może być przerostem formy nad treścią, usztywnienie konstrukcji można załatwić odciągami, zbieranie się wody - odpowiednimi spadkami. Zaczął bym od prostego zadaszenia, jak się nie sprawdzi, to wtedy popracował nad innym rozwiązaniem.
Zen, robienie stelaża może być przerostem formy nad treścią, usztywnienie konstrukcji można załatwić odciągami, zbieranie się wody - odpowiednimi spadkami. Zaczął bym od prostego zadaszenia, jak się nie sprawdzi, to wtedy popracował nad innym rozwiązaniem.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
Czołem Wiara!
Bardzo mi się temat podoba, a ponieważ miałem trochę okazji żeby wypróbować spanie w samochodzie między wrześniem 2012 a lutym 2013 - napiszę ciut o doświadczeniach;
wyjeżdżając z narzeczoną do Słowenii na 3 i pół miesiąca borykaliśmy się z ogólnie pojętym problemem transportu - po pierwsze: jak dostać się nad Adriatyk z bagażem (ciuchy codzienne, sprzęt biwakowo-turystyczno-górski, elektronika, trochę garów) tam i z powrotem, po drugie co robić na miejscu, mając ograniczone fundusze.
odpowiedź zmaterializowała się w postaci VW Transportera T4, 2,4 Diesiel (bez turbo), 1999, 8 miejsc, wersja standardowa (nie długa), tylna klapa otwierana do góry, cały przeszklony.
mieliśmy niemały problem z pogodzeniem funkcji transportowo-osobowej z turystyczno-sypialnianą
przede wszystkim nie chcieliśmy rezygnować z 8 miejsc - możliwość grupowego wyjazdu, wożenia się w ramach ewentualnej pracy z ludźmi i tak dalej - to jasne. jednocześnie spanie na siedzeniach nie należy do najprzyjemniejszych i w praktyce sprowadza się do ewentualnej krótkiej drzemki na otrzeźwienie podczas nocnych przelotów.
po krótce o układzie w środku:
1. rząd: 2 fotele - kierowcy i nawigatora
2. rząd, przy drzwiach przesuwanych: kanapa dwumiejscowa składana oraz fotel, również składany (choć nie do końca)
3. rząd: kanapa trzymiejscowa składana
tył: bagażnik
po złożeniu kanapy obu kanap uzyskuje się całkowicie płaską powierzchnię (kąt 0 stopni), niestety pozostaje problem przerw pomiędzy poszczególnymi rzędami i całkowity brak podpórki w części bagażowej.
zakupiliśmy listwy drewniane (4x1 cm), przycięte do długości 150 oraz 90 cm i odpowiednio połączone taśmami na wzór rozwijanych stołów na targowych straganach (10 listew ułożonych równolegle z odstępami ~7 cm, taśmy poprzecznie przymocowane zszywkami) stanowią podstawę do "łóżka". część "głowna" (wypada mniej więcej na wysokości 2. rzędu) i "dupna" opierają się na złożonych kanapach. część "stopna" oparta na podstawce mocowanej do ramy samochodu tuż przy tylnej klapie na... zasuwkę, zwykły skobel jak w szopce.
całość tworzy bardzo dużą przestrzeń noclegową dla 2 osób (3 też wejdą) pod warunkiem wyłożenia materacem, najlepiej dmuchanym.
poniżej poglądowy schemat

od lewej: wszystkie siedzenia ustawione, siedzenia złożone, pełne łóżko, łóżko w części bagażowej
poniżej: sposób mocowania poprzeczki za pomocą zasuwki do otworu w ramie (w bagażniku nie ma tapicerki, otworów jest kilka, akurat dwa z nich występują symetrycznie. poprzeczka podparta składaną na zawiasie nóżką)
patent sprawdzał się niejeden raz, chociaż czasami z lenistwa rezygnowaliśmy z części 90 cm lub nawet z podpórki na nogi (w zależności od stopnia improwizacji i nagłości wydarzenia). dzięki takiemu patentowi nie trzeba przenosić bagaży do przodu.
początkowa obawa o niewykorzystane miejsce po prawej stronie (z powodu nieskładającego się do poziomu fotela) bardzo szybko okazał się być zaletą - jest miejsce gdzie położyć ciuchy i podręczne przedmioty, a także gdzie po pobudce spuścić nogi i po ludzku się wyprostować. wysokość spania jest w sam raz - nad głową jest bardzo dużo miejsca, można swobodnie usiąść.
koszt materiałów: ~90 zł wraz z kawałkami cordury i starej szmatki do obicia zakończeń listewek.
złożony zestaw mieści się włożony w poprzek pod 3. rzędem siedzeń, nie przeszkadzając nikomu.
mamy przyciemnione szyby, więc nikt nie zagląda. przydałaby się zasłonka, ale nie starczyło czasu na kombinowanie. mamy za to zamocowaną metrowej długości listwę LED z zasilaniem z gniazdka samochodowego do oświetlania tyłu - standardowa lampka jest za słaba.
resztę budżetowych patentów i przygody opiszę później.
Bardzo mi się temat podoba, a ponieważ miałem trochę okazji żeby wypróbować spanie w samochodzie między wrześniem 2012 a lutym 2013 - napiszę ciut o doświadczeniach;
wyjeżdżając z narzeczoną do Słowenii na 3 i pół miesiąca borykaliśmy się z ogólnie pojętym problemem transportu - po pierwsze: jak dostać się nad Adriatyk z bagażem (ciuchy codzienne, sprzęt biwakowo-turystyczno-górski, elektronika, trochę garów) tam i z powrotem, po drugie co robić na miejscu, mając ograniczone fundusze.
odpowiedź zmaterializowała się w postaci VW Transportera T4, 2,4 Diesiel (bez turbo), 1999, 8 miejsc, wersja standardowa (nie długa), tylna klapa otwierana do góry, cały przeszklony.
mieliśmy niemały problem z pogodzeniem funkcji transportowo-osobowej z turystyczno-sypialnianą

po krótce o układzie w środku:
1. rząd: 2 fotele - kierowcy i nawigatora
2. rząd, przy drzwiach przesuwanych: kanapa dwumiejscowa składana oraz fotel, również składany (choć nie do końca)
3. rząd: kanapa trzymiejscowa składana
tył: bagażnik
po złożeniu kanapy obu kanap uzyskuje się całkowicie płaską powierzchnię (kąt 0 stopni), niestety pozostaje problem przerw pomiędzy poszczególnymi rzędami i całkowity brak podpórki w części bagażowej.
zakupiliśmy listwy drewniane (4x1 cm), przycięte do długości 150 oraz 90 cm i odpowiednio połączone taśmami na wzór rozwijanych stołów na targowych straganach (10 listew ułożonych równolegle z odstępami ~7 cm, taśmy poprzecznie przymocowane zszywkami) stanowią podstawę do "łóżka". część "głowna" (wypada mniej więcej na wysokości 2. rzędu) i "dupna" opierają się na złożonych kanapach. część "stopna" oparta na podstawce mocowanej do ramy samochodu tuż przy tylnej klapie na... zasuwkę, zwykły skobel jak w szopce.
całość tworzy bardzo dużą przestrzeń noclegową dla 2 osób (3 też wejdą) pod warunkiem wyłożenia materacem, najlepiej dmuchanym.
poniżej poglądowy schemat

od lewej: wszystkie siedzenia ustawione, siedzenia złożone, pełne łóżko, łóżko w części bagażowej
poniżej: sposób mocowania poprzeczki za pomocą zasuwki do otworu w ramie (w bagażniku nie ma tapicerki, otworów jest kilka, akurat dwa z nich występują symetrycznie. poprzeczka podparta składaną na zawiasie nóżką)
patent sprawdzał się niejeden raz, chociaż czasami z lenistwa rezygnowaliśmy z części 90 cm lub nawet z podpórki na nogi (w zależności od stopnia improwizacji i nagłości wydarzenia). dzięki takiemu patentowi nie trzeba przenosić bagaży do przodu.
początkowa obawa o niewykorzystane miejsce po prawej stronie (z powodu nieskładającego się do poziomu fotela) bardzo szybko okazał się być zaletą - jest miejsce gdzie położyć ciuchy i podręczne przedmioty, a także gdzie po pobudce spuścić nogi i po ludzku się wyprostować. wysokość spania jest w sam raz - nad głową jest bardzo dużo miejsca, można swobodnie usiąść.
koszt materiałów: ~90 zł wraz z kawałkami cordury i starej szmatki do obicia zakończeń listewek.
złożony zestaw mieści się włożony w poprzek pod 3. rzędem siedzeń, nie przeszkadzając nikomu.
mamy przyciemnione szyby, więc nikt nie zagląda. przydałaby się zasłonka, ale nie starczyło czasu na kombinowanie. mamy za to zamocowaną metrowej długości listwę LED z zasilaniem z gniazdka samochodowego do oświetlania tyłu - standardowa lampka jest za słaba.
resztę budżetowych patentów i przygody opiszę później.