Kryształową łopatę przyjmę drogą pocztową. Adres na PW.
Jako, że nagle i niechcący stałem się posiadaczem nowej łopatki składanej wzór BW (co za różnica jak bardzo oryginalna jest, skoro i tak wszystkie są takie same), chciałem opisać doświadczenia względem polskiej łopatki piechoty.
Składana trafiła mi się podczas ogniska z kolegami- leżała obok zepsuta. Padła chyba chwilę po kupieniu przy próbie rąbania drewna-brak rys, brudu i nawet naklejka z kodem została. Wziąłem do domu i naprawiłem. Stąd też znam jej budowę porównywalnie do Chińczyka, który ją klepał.
Łopatka składana jest dość ciężka i skomplikowana. Jej mechanizm, idąc od wnętrza, to cienki prostokątny stalownik posiadający otwory na obu końcach, w których umieszczone są śruby łączące rączkę i szpadel. Znajduje się on w rurce gwintowanej z jednej strony, między dwoma nabitymi w nią podkładkami. Na gwincie jest nakrętka plastikowa ze stalową podkładką, która podczas odkręcania blokuje szpadel. Między stalownikiem a rurką jest sprężyna mająca chyba sprawić, że całość złożona nie grzechocze.
Naprawa
Uszkodzenie polegało na złamanym stalowniku. Stalownik skróciłem, zrobiłem nowy otwór i skróciłem rurkę. It's alive!
Durności
-Cienki stalownik, który jest najważniejszym elementem, przyjmującym przeciążenia, a najłatwiej pęknie.
-Sprężyna nie działa i jest zbędna.
-Nabite podkładki, skomplikowanie budowy, uniemożliwiają rozłożenie/naprawę w terenie.
-Rączka i szpadel opierają się na gwintach śrub.
-Śruby to imbusy z nakrętkami samo-kontrującymi z teflonem.

SRSLY nie motylkowe?!
-Nie można tego łatwo wyczyścić.
Praca
Dziś przy użyciu tej saperki wykopałem dół ok. 1,5x2x1m w ciężkiej, gliniastej ziemi. O dziwo nie jest źle. Zwykle pracuję klękając na jedno kolano, co tu było wskazane. Łopatką bardzo łatwo zdziera się darń. Kopanie w głąb z dociskaniem nogą, jest równie trudne co w innych saperkach. Przerzucanie ziemi jest wygodne, pod warunkiem blokowania ziemi ręką trzymającą saperkę w połowie. Ergonomia jest dużo wyższa niż w przypadku polskiej łopatki, dzięki rączce jak w normalnej łopacie. Nie odkręca się. Jest sztywna.
Podsumowanie
Co dla mnie zaskakujące, pracuje się dużo łatwiej i wygodniej niż polską łopatką. Nie bolą nadgarstki. Ergonomia super, jednak biorąc pod uwagę także awaryjność, polska nie składana wciąż pozostaje liderem.