

Ok, zacznijmy od tego że to moja pierwsza recenzja więc proszę o wyrozumiałość:-P Jeśli chodzi o jakość zdjęć to urodzonym fotografem nie jestem a i sprzęt mam nie za dobry.
Ale do rzeczy.
Campus Doboy 20
Kupiłem ten plecak bo chciałem miec w miarę tani, mały i wygodny plecak po mieście. Wybór padł na produkt marki Campus ponieważ moje środki finansowe do ogromnych nie
należą. Wiem że krążą o tej firmie niepochlebne opinie, jednak ja nie mam jej nic do zarzucenia. Mam inny plecak tejże firmy już 4 rok i nie ma wyraźnych wad, a jego stan jest
niezły. Na początek kilka danych od producenta:
Pojemność: 20l
Orientacyjne wymiary: 50cm / 36cm / 23 cm
Materiał: Endura
Plecak prezentuje się tak:

Widok z przodu. Krówka podtrzymuje plecak, bo nie chciał stać prosto:-P

Z tyłu.

Z boku. Krówka wraca do gry.
Plecak ma zamontowany stelaż który rozkłada ciężar i ułatwia wentylację. Na tym zdjęciu pokazana jest ta pusta przestrzeń pomiedzy siatką o która oparte sa nasze plecy a samym
materiałem.

Tworcy pomyśleli także o wygodnym pasie biodrowym

Oraz pasie piersiowym, z zamontowanym gwizdkiem.


I tu widać(a raczej nie) pierwszą wadę. Nie zwrócilem na to uwagi, ale gwizdek był zamontowany do dołu, i musiałem to poprawić samemu:-)
Fajną rzeczą jest gumka w pasie piersiowym która rozciąga trochę pas aby nam sie opinał na klatce piersiowej.

Jedziemy dalej. Na plecach na wysokości łopatek oraz bioder zamiast siatki mamy miękką pankę. nie ulatwia ona wentylacji, ale pomaga podczas przenoszenia cięższych rzeczy.


Jak w każdym plecaku mamy uchwyt transportowy.

Oraz pasy kompresyjne. klamry nie są pancerne, ale nie wyglądaja jakby miały się rozpaść.

Kolejny ciekawy patent to gumka przytrzymująca pasy na ramionach aby nam sie nie majdały.

Mamy też sporo możliwości regulacji naszych ramion w plecaku.


Nadszedł czas na kieszenie. do dyspozycji mamy 2 kieszenie boczne, całkiem spore.

Oraz nietypową kieszeń przednią. Jest ona na gumce i może się rozciągnąć do naprawde sporych rozmiarów. Producent reklamuje ją jako kieszeń na kask, ale z powodzeniem
można tam schować bluzę czy inne szpargały na które mamy ochotę.





Teraz wyciągamy ostrą amunincję. Jedną z naszych 2 głównych przegród jest pierwsza, z podręcznym organizserem w który możemy włożyć nasz zestaw EDC czy co tylko chcemy.
W skład organizera wchodzi:
-większa kieszeń
-mniejsza kieszeń
-siatkowana, zapinana na zamek mniejsza kieszeń
-2 szlówki na długopisy
-karabińczyk na klucze




Czas na większa kieszeń. Nie ma tam fajerwerków, trochę wolnego miejsca, kieszeń na bukłak, karabińczyk(plastikowy) do podtrzymania bukłaka oraz wyjście na rurke od
bukłaka:-D (Nie mam bukłaka, więc używam karabińczyka w inny sposób)





Teraz czas na magiczną kieszeń...

...w której schowany jest...

...pokrowiec przeciwdeszczowy!!!


Naprawde fajna sprawa:P Jeszcze widok wypchanego poduszką:-)

Nadszedł czas na....mankamenty tegoż plecaka:-(
Jest ich kilka:
-niedociągnięcia fabryczne (gdzieniegdzie wystające nitki)
-gwizdek w złą stronę (większe niedociągnięcia fabryczne)
- Jeden z zamków jest nieosłonięty (a mógłby być, tak jak ten pierwszy)

-Nie każdemu odpowiada stelaż (mnie na przykład jak plecak mam wysoko podciągniety upija w jednym miejscu, jednak jak go opuszczę parę cm jest git)

Podsumowując
Jest to porządny plecak. Porządny plecak jak na taką cenę (ja dałem 130zł, w necie są za 120). Nie ma większych niedociągnięć, jest taki na jaki liczyłem za te pieniądze. Wiem że
wielu osobom nie odpowiada firma campus, jednak dla osób które kozystają ze sprzętu turystycznego sporadycznie i nie chcą wydawać fortuny Campus jest dobrym producentem o
dobrym stosunku jakość/cena. Mogę śmiało polecić ten plecak osobom, ktore chcą mieć dobry, porządny plecak, za małe pieniądze.
Jeżeli tekst wam się podobał to piszcie. Mam jeszcze troche produktów campusa, i jeśli byście chcieli recencję ich, to mogę zrobić, tylko wykażcie zainteresowanie, bo dla
przyjemności nie będę robił:-) Pozdrawiam