
Zwierzęta w kadrze
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Dziękuję, Panowie!
SmileOn, Ropucha zielona jest gatunkiem mocno synantropijnym (dobrze się czuje w pobliżu siedzib ludzkich) i można ją powszechnie spotkać na terenie wsi i miast - podobno nawet w ich centrum.
Mr.Wilson, tytuł dodany
Chyba jestem Wam winien wyjaśnienie. Jak niektórzy wiedzą, trochę zajmowałem się w ramach praktyk zawodowych czynną ochroną płazów przy budowie autostrady. Cała akcja polegała na przeszukaniu terenu budowy pod kątem występowania płazów, ustawieniu płotków z geowłókniny (coś a'la dłuuuga plandeka) po obu stronach pasa budowy, wkopaniu w ziemię "wiader-pułapek" i transporcie złapanych w ten sposób płazów do bezpiecznego jeziora oddalonego o kilka kilometrów od zawieruchy budowlanej.
Zdjęcie zatytułowane przez Mr.Wilsona "Mama, tatuś i synek?", powstało podczas wypuszczania płazów do wody na nowym siedlisku. Sporo z nich ma upodobania bardziej lądowe niż ziemne, toteż np. ropuchy zwiewały z wody dość raźno. Jedna ropucha zielona spieszyła się tak bardzo, że wynurzyła się dokładnie spod płynącej traszki i w ten sposób wyniosła z jeziora zdezorientowanego pasażera na gapę.
1. Ropucha zielona (Bufo viridis)

2. Grzebiuszka ziemna (Pelobates fuscus). Znana też jako "huczek".

3. Ropucha szara (Bufo bufo)

4. Ropucha szara (Bufo bufo). Technika lansu "na zimny łokieć" w płazim wykonaniu.

5. Ropucha szara (Bufo bufo). Kolejna z pasażerem na grzbiecie.

6. Rzekotka drzewna (Hyla arborea).

I dwa "od kuchni":
7. Co skoczniejsze nie chciały czekać aż nadejdzie kolej opróżniania ich wiaderka...

8. ... w sumie warunki lokalowe to tu nie Hilton...


SmileOn, Ropucha zielona jest gatunkiem mocno synantropijnym (dobrze się czuje w pobliżu siedzib ludzkich) i można ją powszechnie spotkać na terenie wsi i miast - podobno nawet w ich centrum.
Mr.Wilson, tytuł dodany

Chyba jestem Wam winien wyjaśnienie. Jak niektórzy wiedzą, trochę zajmowałem się w ramach praktyk zawodowych czynną ochroną płazów przy budowie autostrady. Cała akcja polegała na przeszukaniu terenu budowy pod kątem występowania płazów, ustawieniu płotków z geowłókniny (coś a'la dłuuuga plandeka) po obu stronach pasa budowy, wkopaniu w ziemię "wiader-pułapek" i transporcie złapanych w ten sposób płazów do bezpiecznego jeziora oddalonego o kilka kilometrów od zawieruchy budowlanej.
Zdjęcie zatytułowane przez Mr.Wilsona "Mama, tatuś i synek?", powstało podczas wypuszczania płazów do wody na nowym siedlisku. Sporo z nich ma upodobania bardziej lądowe niż ziemne, toteż np. ropuchy zwiewały z wody dość raźno. Jedna ropucha zielona spieszyła się tak bardzo, że wynurzyła się dokładnie spod płynącej traszki i w ten sposób wyniosła z jeziora zdezorientowanego pasażera na gapę.

1. Ropucha zielona (Bufo viridis)

2. Grzebiuszka ziemna (Pelobates fuscus). Znana też jako "huczek".


3. Ropucha szara (Bufo bufo)

4. Ropucha szara (Bufo bufo). Technika lansu "na zimny łokieć" w płazim wykonaniu.


5. Ropucha szara (Bufo bufo). Kolejna z pasażerem na grzbiecie.

6. Rzekotka drzewna (Hyla arborea).

I dwa "od kuchni":
7. Co skoczniejsze nie chciały czekać aż nadejdzie kolej opróżniania ich wiaderka...


8. ... w sumie warunki lokalowe to tu nie Hilton...


Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Wuuuujek! Wuuujek!
OFFTOP:
Na poważnie. Czy te akcje przenoszenia płazów, bedą organizowane co sezon? Czy tylko jednorazowo, na czas budowy autostrady? Czytałem że "na zachodzie" pod autostradami konsrtuowane są tunele dla zwierząt takich jak gady, plazy, gryzonie... Zadrzewione kładki nad autostradami sam widziałem wielokrotnie. Czy u nas tez tak się buduje?

OFFTOP:
Na poważnie. Czy te akcje przenoszenia płazów, bedą organizowane co sezon? Czy tylko jednorazowo, na czas budowy autostrady? Czytałem że "na zachodzie" pod autostradami konsrtuowane są tunele dla zwierząt takich jak gady, plazy, gryzonie... Zadrzewione kładki nad autostradami sam widziałem wielokrotnie. Czy u nas tez tak się buduje?
F..k it, I'll Do It Myself!
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
thrackan, oszukujesz
Ale mówisz masz
Teraz kolej na pierwsze zdjęcia z nowym nabytkiem, pierścieniami pośrednimi. Zdjęcia po lekkim cropie (jakieś 2/3 kadru). Bliżej nie mogłem już przystawić bo i tak głębia ostrości była malutka. A poza tym liść mi przeszkadzał


Od kwietnia do czerwca trwa okres godowy jaszczurek zwinek. To zdjęcie zostało zrobione chyba tuż po ich chwilach intymnych, jeśli można to tak nazwać. Samiec za tylną nogę ciągnął samicę w ustronne miejsce. Jak wyszły to chyba postanowiły odpocząć. A zdjęcie jest po cropie, wolałem mieć zbliżenie. Nie wiem dlaczego wszyscy wolą zdjęcia bez przycinania. Jak się robi ludziom portrety to też w całości?Mr. Wilson pisze:Ostatnie zdjęcie jest dla mnie najciekawsze, dwa ''gady'' na jednym zdjęciu, niełatwo o taki kadr.
Trochę szkoda że jaszczurki nie mieszczą się w całości na zdjeciu, czy przyciołeś ?

Ale mówisz masz

Teraz kolej na pierwsze zdjęcia z nowym nabytkiem, pierścieniami pośrednimi. Zdjęcia po lekkim cropie (jakieś 2/3 kadru). Bliżej nie mogłem już przystawić bo i tak głębia ostrości była malutka. A poza tym liść mi przeszkadzał

- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Przez okres budowy autostrady. U nas też mają powstać zarówno przepusty dla zwierząt pod autostradą jak i kładki nad nią dla gatunków większych. Oczywiście jeżeli budowę uda się w ogóle zakończyćpuchalsw pisze:Na poważnie. Czy te akcje przenoszenia płazów, bedą organizowane co sezon? Czy tylko jednorazowo, na czas budowy autostrady? Czytałem że "na zachodzie" pod autostradami konsrtuowane są tunele dla zwierząt takich jak gady, plazy, gryzonie... Zadrzewione kładki nad autostradami sam widziałem wielokrotnie. Czy u nas tez tak się buduje?

No przecież prawdę napisałem, nie?wrzesientomek pisze:thrackan, oszukujesz


Człowiek tu z dobrej woli... a wciry dostaje

Kozacka ta pszczółka. Aż by się chciało pogłaskać.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
thrackan skoro się znasz, powiedz mi co to za gatunek (traszka grzebieniasta ?), bo ja nie jestem pewien:
https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 3454922882
Zdjęcie jest bardzo kiepskiej jakości, warunki oświetleniowe były słabe
. Dopiero trzeci raz w życiu ją widziałem na moich terenach, zawsze na lądzie w pobliżu wody, tą tego roku wczesną wiosną - 5 luty
, zobaczyłem ją przypadkowo na łące zbuhtowanej przez dziki jak zbierałem jakieś korzonki. Widoczny grzebień na grzbiecie, na pomarańczowym brzuchu ma ciemne plamy. Bardzo wolno się porusza, jest piękna i wogóle ''kosmicznie'' wyglada.
Jesze jedno, coś cię ostatnio zmieniło w prawie, czy dalej można polować (a okres ochronny) na żaby wodne, Polska dalej jest eksporterem żabich udek ?.
https://picasaweb.google.com/1019613054 ... 3454922882
Zdjęcie jest bardzo kiepskiej jakości, warunki oświetleniowe były słabe


Jesze jedno, coś cię ostatnio zmieniło w prawie, czy dalej można polować (a okres ochronny) na żaby wodne, Polska dalej jest eksporterem żabich udek ?.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Mr. Wilson, ja się nie znam. Tyle, co z kluczem w łapie udało mi się oznaczyć
Ale generalnie to w lutym, zwłaszcza tak zimnym, jak ostatnio, ta traszka raczej nie wyszła na gody z nieprzymuszonej woli (zwykle ruszają w tym celu od marca). Zimują zagrzebane, wciśnięte w ziemię i prawdopodobnie to wspomniane dziki zbudziły ją przedwcześnie. Chociaż już ma grzebień - stąd przynajmniej wiadomo, że to samiec. Co do gatunku to spróbuję, ale traktuj to, proszę, jako luźne rozważania. Zwykle rozpoznawałem te zwierzaki po wzorach na brzuchu (np. grzebieniasta ma od spodu wyraźnie czarny pyszczek, a zwyczajna jasny, nakrapiany tak jak brzuch) i przerwie w grzebieniu między tułowiem a ogonem - tu tego nie widać, bo calutka jest ubłocona, a ogon ma chyba odblask światła. Też bym jednak stawiał na górską, bo ma dość głęboko powcinany grzebień (we wzór podobny do piłki do drewna w Vicku
), a zwyczajna powinna go mieć powcinanego stosunkowo płytko (wzór podobny do nieregularnej odwróconej cykloidy - wybacz, ale to jedyne porównanie, jakie mi przychodzi do głowy). Ktoś bardziej obeznany w temacie pewnie mógłby rozpoznać po grubości palców, ale ja jestem na to za cienki.
Edit: dopiero teraz zwróciłem uwagę, że napisałeś o pomarańczowym brzuchu w plamy. Jeżeli jeszcze były nieregularne, to już prawie na pewno jest Traszka grzebieniasta. Zwyczajna miałaby czerwony na środku, ku bokom jaśniejący brzuch i owalno-kropkowate plamy.
Pozdrawiam,
thrackan

Ale generalnie to w lutym, zwłaszcza tak zimnym, jak ostatnio, ta traszka raczej nie wyszła na gody z nieprzymuszonej woli (zwykle ruszają w tym celu od marca). Zimują zagrzebane, wciśnięte w ziemię i prawdopodobnie to wspomniane dziki zbudziły ją przedwcześnie. Chociaż już ma grzebień - stąd przynajmniej wiadomo, że to samiec. Co do gatunku to spróbuję, ale traktuj to, proszę, jako luźne rozważania. Zwykle rozpoznawałem te zwierzaki po wzorach na brzuchu (np. grzebieniasta ma od spodu wyraźnie czarny pyszczek, a zwyczajna jasny, nakrapiany tak jak brzuch) i przerwie w grzebieniu między tułowiem a ogonem - tu tego nie widać, bo calutka jest ubłocona, a ogon ma chyba odblask światła. Też bym jednak stawiał na górską, bo ma dość głęboko powcinany grzebień (we wzór podobny do piłki do drewna w Vicku


Edit: dopiero teraz zwróciłem uwagę, że napisałeś o pomarańczowym brzuchu w plamy. Jeżeli jeszcze były nieregularne, to już prawie na pewno jest Traszka grzebieniasta. Zwyczajna miałaby czerwony na środku, ku bokom jaśniejący brzuch i owalno-kropkowate plamy.
Pozdrawiam,
thrackan
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Heh, jak widać nawet pluskwiak może być wdzięcznie sfotografowany. 
Co do braku czasu - bywa tak, że jak nie ma się kiedy iść do zwierzaków w teren, to same do człowieka przychodzą
. Pewnego dnia moją okolicę nawiedziła taka rodzinka:
1. Kaczka wraz z pisklakami chciała przejść przez Al. Jana Pawła II przy Złotych Tarasach w godzinach szczytu, prawdopodobnie w odruchu ucieczki przed szczekającymi psami (wyprowadzanymi przez właścicieli na smyczy)...

2. ... ale udało się ją skierować chodnikiem wzdłuż ulicy...

3. .... biegusiem wprost do najbliższego zbiornika wodnego, w którym ptaki te znajdują parszywą namiastkę schronienia przed atakami psów i kotów...

A oto ta stawo-kałuża przy Dw. Centralnym... (link)
Jakość zdjęć słaba, bo miałem przy sobie jeno telefon, ale mam nadzieję, że całość jako reportaż nie łamie zasad z pierwszego posta wątku...

Co do braku czasu - bywa tak, że jak nie ma się kiedy iść do zwierzaków w teren, to same do człowieka przychodzą

1. Kaczka wraz z pisklakami chciała przejść przez Al. Jana Pawła II przy Złotych Tarasach w godzinach szczytu, prawdopodobnie w odruchu ucieczki przed szczekającymi psami (wyprowadzanymi przez właścicieli na smyczy)...

2. ... ale udało się ją skierować chodnikiem wzdłuż ulicy...

3. .... biegusiem wprost do najbliższego zbiornika wodnego, w którym ptaki te znajdują parszywą namiastkę schronienia przed atakami psów i kotów...

A oto ta stawo-kałuża przy Dw. Centralnym... (link)

Jakość zdjęć słaba, bo miałem przy sobie jeno telefon, ale mam nadzieję, że całość jako reportaż nie łamie zasad z pierwszego posta wątku...
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
Świetny reportaż thrackan
Pewnie na drzewie w parku miały gniazdo i trafiłeś akurat na wyprowadzkę
Znowu miałem chwilę, więc kolejna porcja makro.
Było mało światła, więc jakość z powodu wysokiego ISO słaba (mrówki).
[ Dodano: 2011-05-31, 08:27 ]
Znowu ja
Opalanie się mojej drugiej połówki na łące było świetną okazją do połażenia z aparatem wśród traw. Mimo silnego wiatru i owadów targanych nim na prawo i lewo przed obiektywem jakaś część zdjęć wyszła. Oto one:
Strojnica Baldaszówka

Dziwna osa
(a raczej coś co ją przypomina, więcej wąskich, czarnych pasków niż u osy i odkryte gniazdo w postaci samego plastra)
Zaskroniec
(niestety jakość nie najlepsza, musiałem się spieszyć bo "słońce uciekało"
)
A na koniec zagadka. Tylko nie oczekujcie nagród
Jestem leniwy, a poza tym ostatnio zaganiany, więc szukać mi się nie chce
Co to za ptak?
Wielkość: mniej więcej jak wróbel
Cechy szczególne: gdy przechodzisz leśną drogą spada z drzewa i umiera
Pewnie na drzewie w parku miały gniazdo i trafiłeś akurat na wyprowadzkę

Znowu miałem chwilę, więc kolejna porcja makro.
Było mało światła, więc jakość z powodu wysokiego ISO słaba (mrówki).




[ Dodano: 2011-05-31, 08:27 ]
Znowu ja

Opalanie się mojej drugiej połówki na łące było świetną okazją do połażenia z aparatem wśród traw. Mimo silnego wiatru i owadów targanych nim na prawo i lewo przed obiektywem jakaś część zdjęć wyszła. Oto one:
Strojnica Baldaszówka







Dziwna osa
(a raczej coś co ją przypomina, więcej wąskich, czarnych pasków niż u osy i odkryte gniazdo w postaci samego plastra)

Zaskroniec
(niestety jakość nie najlepsza, musiałem się spieszyć bo "słońce uciekało"


A na koniec zagadka. Tylko nie oczekujcie nagród

Jestem leniwy, a poza tym ostatnio zaganiany, więc szukać mi się nie chce

Co to za ptak?

Wielkość: mniej więcej jak wróbel
Cechy szczególne: gdy przechodzisz leśną drogą spada z drzewa i umiera

- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Wrzesientomek, zaczynam Ci zazdrościć. Jedno krótkie wyjście i tyle zwierza? Szczególnie zazdroszczę zaskrońca. Nigdy nie udało mi się go osobiście spotkać na dłużej, niż 4 sekundy. A Ty go z takim spojrzeniem uchwyciłeś
A mrówki świetnie się na tym jasnym tle prezentują jako kontury. Tapetowo wręcz.
(taki żart, mam nadzieję, że się nie obrazisz
)
Miśka, te psiaki fenomenalnie by wyglądały z niższej perspektywy i na naturalnym tle. Jak bawiące się młode wilczki
Z tego, co pamiętam, to masz lustro i jakiegoś kita do kompletu co najmniej. Na allegro od 30zł można już kupić stary manualny obiektyw 50mm (najlepiej na m42, to z przejściówką da się podpiąć też jako portretówka do Twego Canona). Często też w domach zdarza się zapomniany Zenit z obiektywem Helios właśnie o ogniskowej 50mm. A jak się taki obiektyw przyłoży przednią soczewką do podpiętego do body kita, to można uzyskać takie obrazki:
(pełny kadr, nic nie przycinałem, wyostrzenie śladowe - dokładnie 1 stopień po zmniejszeniu rozdzielczości w FastStone 4.5)

Wersja 3000x2000 - zmniejszona, bo pełnej rozdziałki imageshack nie chce przełknąć, choć rozmiar się niby mieści w limicie: http://img651.imageshack.us/img651/2695 ... 4r3000.jpg
Oczywiście wygodniej jest jeszcze dokupić specjalny adapterek/przejściówkę wkręcaną w gwinty mocowań filtrów (koszt rzędu kilku-kilkanastu złotych), ale jak widać da się i bez tego powalczyć
Pozdrawiam ciepło,
thrackan

P.S. Takich sztuczek jest więcej - tu sposób na makrofotografię via aparat w telefonie komórkowym: http://www.diyphotography.net/super-mac ... a-dvd-lens

Jak to się zdarzy po długim pobycie w terenie, to znak, że już trzeba zmienić skarpetkiwrzesientomek pisze:gdy przechodzisz leśną drogą spada z drzewa i umiera

(taki żart, mam nadzieję, że się nie obrazisz

Miśka, te psiaki fenomenalnie by wyglądały z niższej perspektywy i na naturalnym tle. Jak bawiące się młode wilczki

Trele-morele.miśka pisze:eh, może się kiedyś dorobie makro...

(pełny kadr, nic nie przycinałem, wyostrzenie śladowe - dokładnie 1 stopień po zmniejszeniu rozdzielczości w FastStone 4.5)

Wersja 3000x2000 - zmniejszona, bo pełnej rozdziałki imageshack nie chce przełknąć, choć rozmiar się niby mieści w limicie: http://img651.imageshack.us/img651/2695 ... 4r3000.jpg
Oczywiście wygodniej jest jeszcze dokupić specjalny adapterek/przejściówkę wkręcaną w gwinty mocowań filtrów (koszt rzędu kilku-kilkanastu złotych), ale jak widać da się i bez tego powalczyć

Pozdrawiam ciepło,
thrackan

P.S. Takich sztuczek jest więcej - tu sposób na makrofotografię via aparat w telefonie komórkowym: http://www.diyphotography.net/super-mac ... a-dvd-lens
Ostatnio zmieniony 02 cze 2011, 00:36 przez thrackan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
miśka, niezła ferajna
Dziewczyna mnie wyciągnęła na łąkę na opalanie to wykorzystałem część czasu.
Jeśli odpowiednio go podejdziesz i zda sobie sprawę, że nie ucieknie to się zatrzyma i się będzie czaił. Potrafią nawet udawać że są groźne

A co do makro to fakt, przy pomocy pierścienia odwrotnego mocowania można uzyskać dużą skalę odwzorowania bardzo tanim kosztem. Należałoby tu jednak wspomnieć o braku jakiejkolwiek automatyki. Pstryka się chyba na maksymalnie otwartej przysłonie (strasznie płytka głębia ostrości) i bez jakichkolwiek wskazań światłomierza (pełen manual i dobieranie czasu i czułości "na oko" a potem sprawdzanie czy wyszło za jasne czy za ciemne). Uważaj więc z tym polecaniem bo Cię później miśka zlinczuje za dobre rady
Na pierścienie trochę wydałem (choć to nic w porównaniu do tego co wydałbym na sprzęt polecany na forach
), ale nie żałuję ani złotówki. A obiektywu podczepiać odwrotnie bym się jednak bał, łatwo można wewnętrzną soczewkę zniszczyć.

To nawet ciężko wyjściem w teren nazwaćthrackan pisze:Wrzesientomek, zaczynam Ci zazdrościć. Jedno krótkie wyjście i tyle zwierza?

Bo zaskrońca trza gonićthrackan pisze:Szczególnie zazdroszczę zaskrońca. Nigdy nie udało mi się go osobiście spotkać na dłużej, niż 4 sekundy. A Ty go z takim spojrzeniem uchwyciłeś


Mrówki zauważył mój przyszły (chyba) szwagier jak grilla na działce robiliśmy. Potem stał obok i dawał mi sygnały jak zbliżały się do obiektywu. Na LCD'ku widziałem tak niewielki fragment ich ścieżki, że ledwo nadążałem robić zdjęcia. Przelatywały jak bolidy F1thrackan pisze:A mrówki świetnie się na tym jasnym tle prezentują jako kontury.

Spoko, nie miałem na sobie skarpetekthrackan pisze:wrzesientomek pisze:gdy przechodzisz leśną drogą spada z drzewa i umiera
Jak to się zdarzy po długim pobycie w terenie, to znak, że już trzeba zmienić skarpetki![]()
(taki żart, mam nadzieję, że się nie obrazisz)

A co do makro to fakt, przy pomocy pierścienia odwrotnego mocowania można uzyskać dużą skalę odwzorowania bardzo tanim kosztem. Należałoby tu jednak wspomnieć o braku jakiejkolwiek automatyki. Pstryka się chyba na maksymalnie otwartej przysłonie (strasznie płytka głębia ostrości) i bez jakichkolwiek wskazań światłomierza (pełen manual i dobieranie czasu i czułości "na oko" a potem sprawdzanie czy wyszło za jasne czy za ciemne). Uważaj więc z tym polecaniem bo Cię później miśka zlinczuje za dobre rady

Na pierścienie trochę wydałem (choć to nic w porównaniu do tego co wydałbym na sprzęt polecany na forach

- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Ups... nie znam innych systemów... Mam Pentaksa... Powyższe zdjęcie robiłem na pełnej automatyce... znaczy na priorytecie przysłony i przy w pełni działającym AF...wrzesientomek pisze:Należałoby tu jednak wspomnieć o braku jakiejkolwiek automatyki. Pstryka się chyba na maksymalnie otwartej przysłonie (strasznie płytka głębia ostrości) i bez jakichkolwiek wskazań światłomierza (pełen manual i dobieranie czasu i czułości "na oko" a potem sprawdzanie czy wyszło za jasne czy za ciemne). Uważaj więc z tym polecaniem bo Cię później miśka zlinczuje za dobre rady


Generalnie jak się już ma korpus lustrzanki, to jasna stałka jest naprawdę przyjemnym dodatkiem portretowym. A jeżeli rozmawiamy o ewentualnym zniszczeniu (trzeba by chyba wepchnąć się ze szkłem co najmniej na twardy, zapiaszczony patyk ), to w przypadku starego Heliosa, czy Porsta - strata będzie niewielka.
Tak jako ciekawostkę dorzucam zdjęcie złączonym trzydziestoletnim zestawem tele-makro-portretowym kosztującym 85zł (manualne 200/4 i 50/1.9):

Wersja 3000x2000: http://img38.imageshack.us/img38/3959/imgp4348r3000.jpg

Tu już był faktycznie pełny manual, wady optyczne wychodzą, ale działa. :->
No, ale na razie się w tej kwestii zamykam.

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
Skala odwzorowania jest masakryczna
Przeliczyłem wszystko tak na szybkiego i chyba wychodzi 3-1, jeśli to nie był crop. U mnie jest dużo słabiej. Za długi mam obiektyw. Przy krótszych ogniskowych maksymalna ostrość wypada na szkło obiektywu
Zrobione na szybkiego:
Wyszło mniej więcej 1-1 czyli 3 razy mniejsze przybliżenie niż u Ciebie. Dałoby radę pewnie bliżej, ale rano, przed pracą nie chce mi się kombinować
Poza tym i tak nie osiągnąłbym pewnie moją sigmą więcej niż 2-1.
W każdym razie twoje zdjęcie wypada bardziej jak z mikroskopu
Co do innych systemów to canon chyba zmierzy światło, choć nie jestem pewien czy na pewno każdy. Z nikonami jest problem. Pomiar światła jest chyba dopiero od d300s w górę. Silnik AF ma już d90, ale jak zapewne wiesz wiele to w makro nie zmienia


Zrobione na szybkiego:
Wyszło mniej więcej 1-1 czyli 3 razy mniejsze przybliżenie niż u Ciebie. Dałoby radę pewnie bliżej, ale rano, przed pracą nie chce mi się kombinować

W każdym razie twoje zdjęcie wypada bardziej jak z mikroskopu

Co do innych systemów to canon chyba zmierzy światło, choć nie jestem pewien czy na pewno każdy. Z nikonami jest problem. Pomiar światła jest chyba dopiero od d300s w górę. Silnik AF ma już d90, ale jak zapewne wiesz wiele to w makro nie zmienia

Z doświadczenia wam powiem (a takowe posiadam) że najlepszy zestaw macro jaki miałem to 75-300 f4,5 - 5,6 plus zewnętrzna lampa błyskowa plus raynox http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=57913
Testowałem wszystko.... Mieszki pierścienie pośrednie odwrotne mocowanie i przy żadnym z tanich rozwiązań nie osiągnąłem satysfakcjonującego efektu. Obecnie robię obiektywem Canona macro 100mm f 2,8 (oczywiście czsami dokładam raynoxa bo skala odwzorowania 1:1 to dla mnie nieco przy mało) i powiem szczerze szału nie ma. Po pierwsze dlatego że używanie AF przy takiej skali odwzorowania zawsze mija się z celem głębia ostrości jest papierowa (rozsądna przesłona do macaro to min f10) i żaden AF nie trafi. Ja mam taką technikę że delikatnie zbliżam sie i oddalam do potencjalnego celu i w momencie gdy ostra jest np. głowa owada pstrykam licząc na to że głębi ostrości wystarczy.
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 6686837730
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 0449416594
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 8891625298
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 6997010674
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 6966180178
Nie usunąłem danych exif więc parametry możecie ocenić sami.
[ Dodano: 2011-06-02, 09:58 ]
A co do pomiaru światła to wszystkie cyfrówki bez problemu mierzą bo nie jest to zależne od obiektywu... Światło pada na pryzmat bądź matrycę i tam jest odbierane. Pamiętam że przy robieniu zdjęć z konwerterem na M42 (a miałem taki szpanerski z potwierdzeniem ostrości
) to przesłona wynosiła wg. automatyki 00 a czas się zmieniał. Tyklo trzeba robić na zupełnym manualu bądź na priorytecie czasu... Poprawcie jeśli sie mylę bo dawno już sie z M42 nie bawiłem. 
Testowałem wszystko.... Mieszki pierścienie pośrednie odwrotne mocowanie i przy żadnym z tanich rozwiązań nie osiągnąłem satysfakcjonującego efektu. Obecnie robię obiektywem Canona macro 100mm f 2,8 (oczywiście czsami dokładam raynoxa bo skala odwzorowania 1:1 to dla mnie nieco przy mało) i powiem szczerze szału nie ma. Po pierwsze dlatego że używanie AF przy takiej skali odwzorowania zawsze mija się z celem głębia ostrości jest papierowa (rozsądna przesłona do macaro to min f10) i żaden AF nie trafi. Ja mam taką technikę że delikatnie zbliżam sie i oddalam do potencjalnego celu i w momencie gdy ostra jest np. głowa owada pstrykam licząc na to że głębi ostrości wystarczy.

https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 6686837730
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 0449416594
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 8891625298
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 6997010674
https://picasaweb.google.com/1181619028 ... 6966180178
Nie usunąłem danych exif więc parametry możecie ocenić sami.
[ Dodano: 2011-06-02, 09:58 ]
A co do pomiaru światła to wszystkie cyfrówki bez problemu mierzą bo nie jest to zależne od obiektywu... Światło pada na pryzmat bądź matrycę i tam jest odbierane. Pamiętam że przy robieniu zdjęć z konwerterem na M42 (a miałem taki szpanerski z potwierdzeniem ostrości


- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
Też myślałem, że odkryłem amerykę, a tu się okazuje że niemal wszyscy tak robią. Technika ta zyskała nazwę "choroby sierocej"lukasz_sp pisze:Ja mam taką technikę że delikatnie zbliżam sie i oddalam do potencjalnego celu i w momencie gdy ostra jest np. głowa owada pstrykam licząc na to że głębi ostrości wystarczy.

Co do pomiaru światła to wiem, że w tańszych nikonach na pewno go nie ma. Aparat nie dostaje żadnych informacji, nie działają żadne tryby poza manualem, w którym oczywiście nie ma kreski, która przesuwając się "mówi" nam czy światło jest już właściwe. W praktyce nie sprawdzałem.
Z m-42 sprawa jest ciekawa, ale jest ten sam problem, brak pomiaru światła, jeśli aparat potrzebuje obiektywu z chipem. Rozwiązaniem jest konwerter z dandelionem (czy jakoś tak), który daje do body info o świetle, ale jak to działa to powiedzieć nie mogę, bo nie testowałem.
A co do zdjęć to mam pewne zastrzeżenia. Dlaczego zamiast wklejonych obrazków są linki




Wstaw obrazki, ładniej temat będzie wyglądał

- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Pełny kadr, nie cięty, jedynie pomniejszony.wrzesientomek pisze:Przeliczyłem wszystko tak na szybkiego i chyba wychodzi 3-1, jeśli to nie był crop.
Za to Paaaanie, jaka głębia ostrości. Jak stąd do przyszłego rokuwrzesientomek pisze:Wyszło mniej więcej 1-1 czyli 3 razy mniejsze przybliżenie niż u Ciebie.

Chyba coś Ci jednak EXIFy wycięło w drodze na serwer...lukasz_sp pisze:Nie usunąłem danych exif więc parametry możecie ocenić sami.
Buahaha. Witajcie w klubiewrzesientomek pisze:Technika ta zyskała nazwę "choroby sierocej"

Lechu333, dziękuję. Ja do tej pory jestem pod wielkim wrażeniem zimorodka Zdybiego sprzed kilku stron.

Miśka, widząc rozwój wątku odważę się stwierdzić, że będziemy w gotowości.

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
Niezły malec pepe
Teraz znowu moja kolej i znowu zdjęcia robione gdzieś przy okazji.
Dzisiaj miałem jechać w plener ze znajomym, ale budzik nie dał rady i nic nie wyszło
Może jeszcze wieczorkiem gdzieś skocze i coś "pstryknę"
Na początek żuk leśny
A na koniec jakiś inny robal
Może ktoś wie co to? (tułów miał około centymetra długości)


Teraz znowu moja kolej i znowu zdjęcia robione gdzieś przy okazji.
Dzisiaj miałem jechać w plener ze znajomym, ale budzik nie dał rady i nic nie wyszło

Może jeszcze wieczorkiem gdzieś skocze i coś "pstryknę"
Na początek żuk leśny



A na koniec jakiś inny robal

