opinie o fiskarsach
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
W sumie siekiera służy bardziej do rąbania niż cięcia...
W każdym razie po konfrontacji z gwoździem zrobiła się w mojej szczerba której postanowiłem się pozbyć. Po tym zabiegu zabawka nie tępi się już tak szybko (w ogóle się nie tępi) a jest naostrzona "na zero"...
A inna sprawa, że każdemu według potrzeb - normalny użytkownik nie potrzebuje nic ponad fiskarsa, a nawet ten będzie miał "zapas mocy". Za tą cenę jest to bardzo dobre narzędzie, zdecydowanie odbiegające jakością od romaników czy innych marketowych tworów...
Oczywiście wszystko co kosztuje więcej będzie lepsze, ale na tej półce cenowej nie znalazłem nic innego równie godnego polecenia (biorę tu również pod uwagę powtarzalność parametrów).
I nie mąćcie w tym wątku o tym, że siekiera która kosztuje 3 razy więcej jest lepsza - to nie ma sensu, bo gdyby tak nie było to firma by już dawno padła. Tylko mało kto z nas jest zawodowym drwalem i nie potrzebujemy zawodowego sprzętu!
W każdym razie po konfrontacji z gwoździem zrobiła się w mojej szczerba której postanowiłem się pozbyć. Po tym zabiegu zabawka nie tępi się już tak szybko (w ogóle się nie tępi) a jest naostrzona "na zero"...
A inna sprawa, że każdemu według potrzeb - normalny użytkownik nie potrzebuje nic ponad fiskarsa, a nawet ten będzie miał "zapas mocy". Za tą cenę jest to bardzo dobre narzędzie, zdecydowanie odbiegające jakością od romaników czy innych marketowych tworów...
Oczywiście wszystko co kosztuje więcej będzie lepsze, ale na tej półce cenowej nie znalazłem nic innego równie godnego polecenia (biorę tu również pod uwagę powtarzalność parametrów).
I nie mąćcie w tym wątku o tym, że siekiera która kosztuje 3 razy więcej jest lepsza - to nie ma sensu, bo gdyby tak nie było to firma by już dawno padła. Tylko mało kto z nas jest zawodowym drwalem i nie potrzebujemy zawodowego sprzętu!
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
Chyba masz rację . Jak będę w pile spróbuje go rysnąć nożami o różnej twardości.
Pozwoli mi to ocenić czy na prawdę jest coś nie tak.
Siekiery Juco niby taką samą twardość mają a moja 1000g trzyma ostrość kilka razy lepiej niż Fiskars.
W tym Fiskarsie kt i szlify znikają jak w ołówku :-/
Pozwoli mi to ocenić czy na prawdę jest coś nie tak.
Siekiery Juco niby taką samą twardość mają a moja 1000g trzyma ostrość kilka razy lepiej niż Fiskars.
W tym Fiskarsie kt i szlify znikają jak w ołówku :-/
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Nie ostrzyłem fiskarsa przez kilka metrów drewna (jakiś większy model) i nie zauważyłem, żeby tępiła się jak ołówek. Może rzeczywiście masz felerny model?
Swoją drogą nie spotkałem się z narzędziem fiskarsa które miało by wady (np. na budowie mieliśmy parę łopat fiskarsa - były nie do zajeżdżenia - w przeciwieństwie do całej reszty, która regularnie była wymieniana)
Swoją drogą nie spotkałem się z narzędziem fiskarsa które miało by wady (np. na budowie mieliśmy parę łopat fiskarsa - były nie do zajeżdżenia - w przeciwieństwie do całej reszty, która regularnie była wymieniana)
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
To w takim razie nie ja pierwszy miałbym model z plasteliny.
Kiedyś na knives było o tych felernych fiskarsach ...
Kiedyś na knives było o tych felernych fiskarsach ...
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
No to w miarę oczywiste :->
Szkoda , że mi się tak trafiło : /
Trzonek zniósł niezłe tyranie , ale sama siekiera
Szkoda , że mi się tak trafiło : /
Trzonek zniósł niezłe tyranie , ale sama siekiera

Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Właśnie wróciłem z Castoramy z siekierką Fiskars x5. Droga, ale lekka i myślę, że wytrzyma wiele lat. W połączeniu z Mora 2000 mam komplet. Stal może i miękka z wyglądu, ale rąbał nią drew na zimę nie będę
480 g tylko waży.

"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Kajaczek siekierka i co jeszczeBRAT_MIH pisze:Właśnie wróciłem z Castoramy z siekierką Fiskars x5.

ukradłeś żonie portfel czy co

Albo inaczej, ostro wchodzisz na wiosenne wypady. Nie wiem jak Ty ale ja bym chętnie swoim gumiakiem (czyt. ponton chellenger) rzeczkę Płonię przeleciał tak w maju kiedy w miarę ciepło będzie. Fajny podobno odcinek jest od Klasztoru Cystersów do Dąbia...
ps;
sory za off top
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Dzisiaj pobawiłem się siekierką i muszę przyznać, że jak na takie małe coś, bardzo przyjemnie mnie zaskoczyła. Mimo, ze waży 480 gr funkcjonalnością dorównuje zwykłej 600-800 gr. Jest mniejsza, można ją nosić na pasku, dla mnie super 

"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Witam
jakiś tydzień temu podczas wycinania czeczoty poległa moja piłka fiskarsa
nie była nagięta pękła sobie i już
. Słyszałam wcześniej od ludzi że piłka fiskars lubi pęknąć, nie dowierzałem w to
a tu taki klops piłka miała 3 lata i wiele drewna na swoim koncie
pora rozejrzeć się za następcą
. Kilka rzeczy w fiskarsie mnie drażniło ( kółko do dokręcania, sposób montażu brzeszczota wysuwany a nie otwierany , ciut za cienki brzeszczot :-/ strasznie się wyginał
.Podsumowując fiskars robi dobre siekiery szpadle i inne akcesoria ogrodnicze
piłą do drewna stanowczo mówimy nie!!!! 













Odpowiedź fiskarsa dla fanów klasyki
http://www.notcutts.co.uk/Fiskars-Small ... d-00241009

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Doczu
- Posty: 1285
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Czeladź
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
Jakiś taki pokraczny jest. Nie podoba mi sięDąb pisze:Odpowiedź fiskarsa dla fanów klasykihttp://www.notcutts.co.uk/Fiskars-Small ... d-00241009

Mnie też. Niech zostaną przy tych kosmicznych, bo przynajmniej im wychodzą.
Przy okazji poszukuję informacji dotyczących sposobu wykonania żeleźcy siekier fiskarsa - znaczy jak to cholerstwo wygląda bez plastiku? Jedyne co znalazłem, to zdjęcia z tej dyskusji
http://www.bladeforums.com/forums/showt ... p?t=779307
Łącznie dostajemy dwa zdjęcia, niestety jedno o niepewnym pochodzeniu, drugie nie wyjaśniające wszystkiego, pochodzi z siekierki gerbera i to jeszcze nie do końca rozlecianej. Ktoś wie więcej?


Przy okazji poszukuję informacji dotyczących sposobu wykonania żeleźcy siekier fiskarsa - znaczy jak to cholerstwo wygląda bez plastiku? Jedyne co znalazłem, to zdjęcia z tej dyskusji
http://www.bladeforums.com/forums/showt ... p?t=779307
Łącznie dostajemy dwa zdjęcia, niestety jedno o niepewnym pochodzeniu, drugie nie wyjaśniające wszystkiego, pochodzi z siekierki gerbera i to jeszcze nie do końca rozlecianej. Ktoś wie więcej?


Panowie zachowujecie się , jak panienki w sklepie z butami
. Toporek ma działać i być wytrzymały, a nie obrastać w cekiny i świecidełka 


https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- unabomber
- Posty: 228
- Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
- Płeć:
Moje opinie o Fiskaras'ach:
Szpadel Fiskars- rewelacja żaden szpadel z drewnianym stylem nie przetrwa u mnie godziny. Fiskars, kopie, podważa, wyrywa deski i rozrabia beton. Wart każdej wydanej na niego złotówki. Dodatkowo można nim położyć elektrycznego pastucha i przejść nad nim...
Saperka Fiskars (szpadelek) - lekka, dużo nabiera, bardzo dobrze wyprofilowana. Kulka na końcu jest - jak trzeba. Styl jest silnie polakierowany i ślizga się w łapie (szczególnie zimą w rękawicy) więc trzeba sobie zmatowić. Z rąbaniem kiepsko, bo jest wygięta, ale da się. Do plecaka zimą - w sam raz (waga!
).
Piła Fiskars (gałęziówka, mała) - lekka, niesamowicie lekka, dobra do plecaka latem. Tnie drewno jak piła z Vicka tylko, jest dużo większa. Jest dosyć delikatna ale może być niezastąpiona, także trzeba się z nią obchodzić delikatnie.
Sekator Fiskars (ze wspomaganiem) - przyjemnie leży w ręce, wspomaganie działa jak trzeba, sekator nie męczy dłoni. Raczej do cienkich gałązek, bo "bez zapasu mocy" ale do krzewów, gałązek drzew owocowych, takich rzeczy wyśmienity. Również do maskowania np. w ASG. Ładnie wygląda brudny ale kąpiele błotne powodują, że zaczyna zgrzytać zębami.
Dziękuję za uwagę.
Szpadel Fiskars- rewelacja żaden szpadel z drewnianym stylem nie przetrwa u mnie godziny. Fiskars, kopie, podważa, wyrywa deski i rozrabia beton. Wart każdej wydanej na niego złotówki. Dodatkowo można nim położyć elektrycznego pastucha i przejść nad nim...
Saperka Fiskars (szpadelek) - lekka, dużo nabiera, bardzo dobrze wyprofilowana. Kulka na końcu jest - jak trzeba. Styl jest silnie polakierowany i ślizga się w łapie (szczególnie zimą w rękawicy) więc trzeba sobie zmatowić. Z rąbaniem kiepsko, bo jest wygięta, ale da się. Do plecaka zimą - w sam raz (waga!

Piła Fiskars (gałęziówka, mała) - lekka, niesamowicie lekka, dobra do plecaka latem. Tnie drewno jak piła z Vicka tylko, jest dużo większa. Jest dosyć delikatna ale może być niezastąpiona, także trzeba się z nią obchodzić delikatnie.
Sekator Fiskars (ze wspomaganiem) - przyjemnie leży w ręce, wspomaganie działa jak trzeba, sekator nie męczy dłoni. Raczej do cienkich gałązek, bo "bez zapasu mocy" ale do krzewów, gałązek drzew owocowych, takich rzeczy wyśmienity. Również do maskowania np. w ASG. Ładnie wygląda brudny ale kąpiele błotne powodują, że zaczyna zgrzytać zębami.
Dziękuję za uwagę.
Zima weryfikuje.
Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem siekierki fiskarsa x5. Używanej. Sprzęt jest w użyciu od 10 lat i nie licząc paru zadrapań, zabrudzeń i szczerb od niefrasobliwego używania przez nastolatków jest jak nowy. Wymieniłem go za WCANa (jak to szło? Wielki Czarny Hamerykańki Nóż
) a konktretnie CS Bushman Bowie. Zresztą wszystko zostało w rodzinie, bo machniom było z bratem
Przede jednak odezwałem się nie dla dodania kolejnej uwagi "rąbałem tym i dobrze się rąbie" ale dla kontynuowania zagwostki z poprzedniej strony. Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem na - myślałem, że ktoś będzie wiedział. A teraz: Czy ktoś zaglądał do środka swojego fiskarsa? Ja zajrzałem i nie uwierzyłem. Zrobiłem więc zdjęcie i oto ono:

Pytanie: czy tylko ja tam widzę trzy szerokie szczeliny i... wkręty?


Przede jednak odezwałem się nie dla dodania kolejnej uwagi "rąbałem tym i dobrze się rąbie" ale dla kontynuowania zagwostki z poprzedniej strony. Prawdę mówiąc trochę się zawiodłem na - myślałem, że ktoś będzie wiedział. A teraz: Czy ktoś zaglądał do środka swojego fiskarsa? Ja zajrzałem i nie uwierzyłem. Zrobiłem więc zdjęcie i oto ono:

Pytanie: czy tylko ja tam widzę trzy szerokie szczeliny i... wkręty?
No właśnie.Razowiec pisze:Rzecz w tym, że my po prostu jesteśmy z tych, co piękno dostrzegają tylko w rzeczach funkcjonalnych.Znaczy się tyko jeśli mowa o naszych własnych rzeczach
Średnio sensowne podejście.
Na zlocie zmacałem trochu sprzętu - intensywnie dość.
Przykład - piła Docza - niby świetna, lekka, poręczna - skałdana, pakowna i tyle

Tnie dość marnie - za lekka - mocy brak. Zupełnie mi nie podeszła.
Chociaż Doczu się ze mną nie zgodzi - ja już wyrosłem z oszukiwania się, lub trochu sprzętu już zmacałem.

Kolejny kwiatek - siekierka Husqwarny (też zdaje się Docza) ładna, mocarna, ale trochę pracy i łapie luzy

W moim mniemaniu - marna. Moczyć nie zamierzam przed każdym wyjściem

Tymczasem siekierka Drajwera - tanizna "no name" pięknie pracuje

Na tyle pięknie, że Drajwerowi nie odpuściłem i teraz jest moja

Tak samo ma się rzecz do maczety Roba.
Bardzo sceptycznie podszedłem - maczetę miałem pierwszy raz w życiu. Kilka rad Roba, i praca zamieniła się w przyjemność, zaś moje podejście do maczet zmieniło się diametralnie.
Żeby nie było mam piłę Fiskarsa i też się nią podniecałem, dziś no cóż.. będzie dla córki do nauki

- hejtyniety
- Posty: 686
- Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
- Lokalizacja: Katowice
- Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
- Płeć:
Nie dziwę się, że źle Ci się pracowało piłą Docza w suchym drewnie - ten kształt zębów jest typowo do "zielonego" drzewa. Zresztą piły fiskarsa też są w dwóch wersjach, o czym mało kto wie.
Jeżeli chodzi o łapanie luzów na siekierce - to tylko kwestia czasu i każda siekierka luz złapie. Dlatego ja kupuje stare, kute obuchy na allegro i oprawiam je sobie sam. W ten sposób można za naprawdę małe pieniążki mieć bardzo porządne narzędzie. A samo oprawienie siekiery to też jest sztuka, choć jest parę trików, które tą operację znacząco ułatwiają
Jeżeli chodzi o łapanie luzów na siekierce - to tylko kwestia czasu i każda siekierka luz złapie. Dlatego ja kupuje stare, kute obuchy na allegro i oprawiam je sobie sam. W ten sposób można za naprawdę małe pieniążki mieć bardzo porządne narzędzie. A samo oprawienie siekiery to też jest sztuka, choć jest parę trików, które tą operację znacząco ułatwiają

Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00