
Czy szkoła czegoś uczy?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- 
				
				Ciek
- Posty: 726
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Zawsze mnie bawił fakt, że szkoła nie uczy ... jak się uczyć. Jest bardzo wiele niezbyt skomplikowanych technik mnemonicznych ułatwiających zapamiętywanie itp. Myślę, że to powinna być absolutna podstawa i punkt wyjścia do wszystkiego innego. Ja o czymś takim usłyszałem dopiero na studiach jak przyszło wyklepać na pamięć całe książki 
			
			
									
									
						
Moim zdaniem to  szkoła uczy nas tylko po to żeby zdać następny  egzamin i zdobyć jeszcze jeden "papier" a wiedzy  potrzebnej i praktycznej mamy tyle ile sami zdobędziemy. Sam niedawno zdawałem  egzaminy gimnazjalne i mając na koniec szkoły 2 z fizyki, 2 z matmy, 2 z geografii i jedyna lepsza ocenę z biologi bo 5 napisałem cześć matematyczno-przyrodniczą na 39 punktów a ci co mieli same 4 i 5 mieli po 30-kilka punktów. Część humanistyczną napisałem na 41 punktów przy czym ledwo co nauczycielka od polskiego mnie przepuściła  i gdzie jest sens w nauce na pamięć nieistotnych szczegółów i dostawaniu 5 ze sprawdzianów nie wspomnę już o czasie straconym na to wszystko. Teraz chodzę do liceum niby najlepsza szkoła w powiecie a na jednej z lekcji dziewczyna poproszona o narysowanie prostych równoległych rysuje prostopadłe a inna mowi na fizyce ze okres ruchu obiegowego ziemi wynosi 24 h. A to co obecnie jest nam przekazywane na polskim to według mnie wymysły kogoś komu sie nudziło i nie miał co robić bo skąd wiadomo co chciał nam Mickiewicz przekazać w danym zdaniu, które można rozumieć na kilkanaście sposobów.
			
			
									
									
						Zgadzam się Romanem, ale większość rzeczy to kurde wygląda  jak by była wymyślona dla utrudnienia. Ja nie widzę różnic między podmiotem a rzeczownikiem. Pamiętam, że w 1 zdaniu użyłem słowo pod inną postacią aż 7 razy więc jaki tu jest sens?
			
			
									
									...ktoś odkrył w końcu prawdę
najprostszą z wszystkich prawd
że tylko jeden sposób
jest niezawodny tak
sztyl od kilofa w rece gornika...
KSU
						najprostszą z wszystkich prawd
że tylko jeden sposób
jest niezawodny tak
sztyl od kilofa w rece gornika...
KSU
Troszkę odświeżę temat.
Link do filmu przedstawiającego sytuację edukacyjną w US. Niestety ten obraz świata dotyczy teraz wszystkich oprócz mieszkańców krajów azjatyckich.
Jeżeli ktoś nie chce oglądać całego to wcale nie musi. Cała idea jest właściwie przedstawiona w pierwszych 3 minutach filmu. Reszta dla pasjonatów tematu.
			
			
									
									Link do filmu przedstawiającego sytuację edukacyjną w US. Niestety ten obraz świata dotyczy teraz wszystkich oprócz mieszkańców krajów azjatyckich.
Jeżeli ktoś nie chce oglądać całego to wcale nie musi. Cała idea jest właściwie przedstawiona w pierwszych 3 minutach filmu. Reszta dla pasjonatów tematu.
“All good things are wild and free.”  Henry David Thoreau
						 
			
 
 
