Kurtka
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Rojek
- Posty: 328
- Rejestracja: 01 lut 2008, 15:50
- Lokalizacja: Przemyśl
- Tytuł użytkownika: PISS
- Płeć:
Kurtka
Witam, mam zamiar kupić sobie jakąś niezłą kurtkę na zimę do 500zł. Chciałbym by miała membranę, była w miarę ciepła, i była w jednolitym kolorze (oliwkowy, lub czarny). Sam nie jestem specjalistą w tym temacie więc pytam was co się nada. Chodzi mi oczywiście o wypady jesienno- zimowe. Z góry dzięki.
Potrzebuję tylko wolności
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Rojek - chcesz aby miała membranę i była ciepła? To może puchówkę sobie spraw (tj. wypełnienie syntetyczne/puch gęsi) z membraną.
A jeżeli chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby chroniłą przed zlewą etc. to proponoałbym wzięcie czegoś albo 2.5 (Paclite i podobne) albo 3 warstwowego. Byle bez podszewki siatkowej (więcej z nią problemów niż pożytku).
Z dostepnych do 500 zł i oliwkowych - jest Pajak Szron. Używałem i daj radę, ale jak dla mnie jest zbyt duży po spakowaniu; za małe wywietrzniki; membrana dosyć przeciętna. Krój w porządku.
Teraz nie używam, bo jest za duża; kupiłem zamiast tego bardzo lekką membranową kurtałkę z Patagonii (Rain Shadow Jacket w Alpha Green; 2.5 L) ponieważ większość czasu (jak jest zimno, bardzo często gdy pada) i tak łażę w Pertexie od Arktisa (Stowaway Shirt, taki ortalion za 100 zł; jest niesamowita). Wiatrówka taką przewagę, że świetnie chroni przed wiatrem, wytrzymuje tylko lekki deszczyk, ale schnie w 40 minut na ciele i waży 150 gram. A la Paclite waży niecałe 400 gram, jest mały po spakowaniu, krój daje radę pod plecakiem (rozmiarowka typowo amerykańska:), kolor odpowiedni.
Proponuję rozejrzeć się za granicą - UK/USA najlepiej, przy obecnym kursie ceny dobrych kurtek membranowych wynoszą od ok. 100 zł w gorę. Z zielonych kolekcji możesz poszukać jakiś wyprzedażowych Norrona, Bergans, Fjall Raven, Patagonia.
Z tańszych, dostępnych w PL i lżejszych w czymś w stylu oliwki (hedge green) jest PreCip z Marmota.
A jeżeli chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby chroniłą przed zlewą etc. to proponoałbym wzięcie czegoś albo 2.5 (Paclite i podobne) albo 3 warstwowego. Byle bez podszewki siatkowej (więcej z nią problemów niż pożytku).
Z dostepnych do 500 zł i oliwkowych - jest Pajak Szron. Używałem i daj radę, ale jak dla mnie jest zbyt duży po spakowaniu; za małe wywietrzniki; membrana dosyć przeciętna. Krój w porządku.
Teraz nie używam, bo jest za duża; kupiłem zamiast tego bardzo lekką membranową kurtałkę z Patagonii (Rain Shadow Jacket w Alpha Green; 2.5 L) ponieważ większość czasu (jak jest zimno, bardzo często gdy pada) i tak łażę w Pertexie od Arktisa (Stowaway Shirt, taki ortalion za 100 zł; jest niesamowita). Wiatrówka taką przewagę, że świetnie chroni przed wiatrem, wytrzymuje tylko lekki deszczyk, ale schnie w 40 minut na ciele i waży 150 gram. A la Paclite waży niecałe 400 gram, jest mały po spakowaniu, krój daje radę pod plecakiem (rozmiarowka typowo amerykańska:), kolor odpowiedni.
Proponuję rozejrzeć się za granicą - UK/USA najlepiej, przy obecnym kursie ceny dobrych kurtek membranowych wynoszą od ok. 100 zł w gorę. Z zielonych kolekcji możesz poszukać jakiś wyprzedażowych Norrona, Bergans, Fjall Raven, Patagonia.
Z tańszych, dostępnych w PL i lżejszych w czymś w stylu oliwki (hedge green) jest PreCip z Marmota.