Cześć!
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Cześć!
Witam wszystkich,
Od niedługie czasu zaglądałem tu jako obserwator. Czas się uaktywnić
Obecnie rezyduje w Zielonce koło Warszawy. Mamy tu całkiem sympatyczne kawałek lasu więc korzystam z niego jako z najlepszego odstresowywacza. Dopiero poznaję okolicę więc na grubszą relację przyjdzie jeszcze poczekać
Nie jestem jakimś "hardcorowym" leśnym ludkiem ale znajduje w nim spokój i regenerację. Nie znajdziecie u mnie super wypaśnego, ekstra profesjonalnego sprzętu. Zupełnie mi to nie przeszkadza .
Pozdrawiam wszystkich.
Od niedługie czasu zaglądałem tu jako obserwator. Czas się uaktywnić
Obecnie rezyduje w Zielonce koło Warszawy. Mamy tu całkiem sympatyczne kawałek lasu więc korzystam z niego jako z najlepszego odstresowywacza. Dopiero poznaję okolicę więc na grubszą relację przyjdzie jeszcze poczekać
Nie jestem jakimś "hardcorowym" leśnym ludkiem ale znajduje w nim spokój i regenerację. Nie znajdziecie u mnie super wypaśnego, ekstra profesjonalnego sprzętu. Zupełnie mi to nie przeszkadza .
Pozdrawiam wszystkich.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
- Kopek
- Posty: 1031
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Witaj
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Klayman, toć my Tobie pod oknem Zlot A.D. 2010 zrobiliśmy! Niektórzy startowali nawet z Ossowa!
A ja bracie jestem rezydentem Reconna na Zieloną Białołękę , mieszkam nad rz. Długą, więc możesz mi szybkie wiadomości w butelce z prądem rzeki spławiać.
Tak więc widzisz, że lasy Twoje dobrze znamy, a na dodatek po Słupeckiej swój leciwy zadek często noszę.
Wpadnij kiedyś na spotkanie "Ekypy Warszafskiej". W miarę regularnie pod bunkrem na byłym poligonie w Rembertowie się spotykamy.
Pozdrawiam
Puchal
A ja bracie jestem rezydentem Reconna na Zieloną Białołękę , mieszkam nad rz. Długą, więc możesz mi szybkie wiadomości w butelce z prądem rzeki spławiać.
Tak więc widzisz, że lasy Twoje dobrze znamy, a na dodatek po Słupeckiej swój leciwy zadek często noszę.
Wpadnij kiedyś na spotkanie "Ekypy Warszafskiej". W miarę regularnie pod bunkrem na byłym poligonie w Rembertowie się spotykamy.
Pozdrawiam
Puchal
F..k it, I'll Do It Myself!
O chętnie chętnie. Gdzieś jakieś info znajdę na forum czy na pw czekać? Dziś spacerowałem po lesie i powiem Wam... pięknie jest w zimie .puchalsw pisze: Wpadnij kiedyś na spotkanie "Ekypy Warszafskiej". W miarę regularnie pod bunkrem na byłym poligonie w Rembertowie się spotykamy.
Pozdrawiam
Puchal
O super. Może zrobimy małe spotkanie w połowie drogi Chętnie wspólnie połażę, szczególnie z kimś bardziej doświadczonym - mam wielką ochotę nauczyć się rozpoznawać np. rośliny jadalne.slaq pisze:Witam również
Ja mieszkam w Rembertowie.
Do Zielonki mam lasem ok 4 km.
Znając życie, pewnikiem dziś łaziłeś niedaleko bunkra
Pozdrawiam i do zobaczenia pewnie za niebawem
Widzę też, że na naleweczkę ekipa też się zbierze
Aż dziw bierze, że pierwszy przed Chlorem przyznaję Ci racjęKlayman pisze:na naleweczkę ekipa też się zbierze
Roślin to zbyt wiele nie znam - nie mam pamięci, raczej podstawy ino + parę ziół.
Jednakowoż możemy zaczaić się na łosia
W której części Zielonki mieszkasz ?
Reflektujesz na małą przechadzkę na bagna ?
sesesesese
Chociaż kurde, tylu zboczeńców w necie, a Ty tak od razu, że w połowie drogi chcesz się spotkać
Bo ja to nie umawiam się z nie znajomymi w lesie
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Klayman, umawiamy się na nockę pod bunkrem przed Wigilia. Jak coś się będzie rodziło, damy Ci znać.
A jeśli chodzi o rośliny jadalne, to my tu wszyscy się świetnie na nich znamy Chmiel, żyto, ziemniaki, konopie... Tylko jeden taki wyrzutek z Mokotowa (burżujstwo proszę Ciebie), woli chlor z wody destylować... Ale on na nocki nie zostaje, chyba że jest +15 Celsiusza.
A na poważnie, to jest mowa, o "wspólnym" wyjeździe na szkolenie do Łuczaja na wiosnę.
Ale do wiosny daleko... Nam najsampierw wilki, śniegi i liberałów przetrwać. Wtedy wiosną będziem się martwić.
A jeśli chodzi o rośliny jadalne, to my tu wszyscy się świetnie na nich znamy Chmiel, żyto, ziemniaki, konopie... Tylko jeden taki wyrzutek z Mokotowa (burżujstwo proszę Ciebie), woli chlor z wody destylować... Ale on na nocki nie zostaje, chyba że jest +15 Celsiusza.
A na poważnie, to jest mowa, o "wspólnym" wyjeździe na szkolenie do Łuczaja na wiosnę.
Ale do wiosny daleko... Nam najsampierw wilki, śniegi i liberałów przetrwać. Wtedy wiosną będziem się martwić.
F..k it, I'll Do It Myself!
Coś czuje, że powinienem się z tych roślinek dokładnie, degustacyjnie i z rozmachem przeszkolić. Temat wart jest osobnych studiów ;Dpuchalsw pisze: A jeśli chodzi o rośliny jadalne, to my tu wszyscy się świetnie na nich znamy Chmiel, żyto, ziemniaki, konopie... Tylko jeden taki wyrzutek z Mokotowa (burżujstwo proszę Ciebie), woli chlor z wody destylować... Ale on na nocki nie zostaje, chyba że jest +15 Celsiusza.