Warsztaty Dzikiego Gotowania Łuczaja - Wiosna 2010
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
No Panowie już nie przesadzajcie z tą atmosferą. Po zdjęciach myślę, że trudno ocenić. Zresztą atmosferę tworzą ludzie to raz, a dwa to tylko jeden weekend. Nawet jakby miało być jakoś tragicznie to myślę że bilans za wiedzę jaką można zdobyć i tak będzie dodatni. A najlepiej to by było jakby zebrać sporą zadeklarowaną grupę z forum i zarezerwować w ogóle cały jeden termin u Łuczaja tylko dla nas, no chyba że tyle nas się nie zbierze to trudno. Taka luźna myśl mnie naszła Wtedy sami stworzymy tam sobie klimat Tak czy inaczej ja muszę się wybrać koniecznie bez względu na klimat.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Klimat tworzy cała grupa. Jest trochę roboty i sporo zabawy. Jak potraficie normalnie komunikować się z ludźmi - dacie sobie radę. Warto przyjechać wcześniej lub zostać dłużej i pozwiedzać okolicę. Szczególnie jeśli pogoda dopisze. No i jeśli będzie okazja zaliczyć saunę indiańską.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Jest to myśl, może w ramach zintegrowanego grona, dało by radę wytargować u Łukasza jakąś zniżkę. Chodzi mi o to, że jak zadeklaruje się grupa jako jedność to może inaczej na to spojrzy.Jaca pisze:A najlepiej to by było jakby zebrać sporą zadeklarowaną grupę z forum i zarezerwować w ogóle cały jeden termin u Łuczaja tylko dla nas,
Obawiam się niestety, że i tak ma spore zainteresowanie i czy przybędziemy zintegrowaną grupą, czy będą to inne pojedyncze osoby to i tak nie wszyscy załapią się na termin. Więc według mnie ewentualna zniżka raczej odpada. A Łuczaj przeca żreć coś musiMichal N pisze:Jest to myśl, może w ramach zintegrowanego grona, dało by radę wytargować u Łukasza jakąś zniżkę. Chodzi mi o to, że jak zadeklaruje się grupa jako jedność to może inaczej na to spojrzy.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Sporo przesadzasz, ale oczywiście o wiele łatwiej uczy się od kogoś niż z książek.puchalsw pisze:Ale z drugiej strony w dwa dni można posiąść wiedzę, którą sam (pewnie z przygodami) zbierał byś latami.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Młody
- Posty: 895
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Michal N, wiadomo, że nie każdy ma tak pojemną dyńkę żeby to wszystko ogarnąć w 2 dni, ale nawet jeśli wyniesiesz z "wykładów" 10-15 roślin to już jesteś na lepszej pozycji, robisz dużo zdjęć poszczególnych roślin i zapamiętujesz/zapisujesz która nazwa do której rośliny. A w domu sobie analizujesz zdjęcia i opisy zawarte w książkach.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
DĄB Prawdę mówiąc to miałem na myśli siebie. Ja w tej materii NOGA jestem.Dąb pisze: puchalsw napisał/a:
Ale z drugiej strony w dwa dni można posiąść wiedzę, którą sam (pewnie z przygodami) zbierał byś latami.
Sporo przesadzasz, ale oczywiście o wiele łatwiej uczy się od kogoś niż z książek.
F..k it, I'll Do It Myself!
Noga nie noga , ale jeśli się człowiek dobrze przyłoży, to w ciągu sezonu się więcej nauczy sam, wystarczy chcieć. Co nie zmienia faktu , że warto jechać do Łukasza.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- CzarnyWilk
- Posty: 27
- Rejestracja: 15 lis 2010, 01:00
- Lokalizacja: Białystok
- Płeć:
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Wszystko jest w porządku. Jak pisałem wcześniej. Zajęcia są z roślin jadalnych. Nie ma szałasów, niecenia ognia itp. Chyba, że ktoś tam po godzinach zajęć zajrzy a kilka osób z grupy będzie zainteresowanych. Moja małżonka, którą zupełnie nie interesuje ta tematyka w tym roku rozmawiała sobie do 3-ciej w nocy stojąc przy ognisku na zupełnie inne tematy.CzarnyWilk pisze:A co jest nie tak z tym klimatem tam na tych warsztatach??
Klimat tworzą ludzie. Ja w ubiegłym roku słuchałem opowiadań jednego z uczestników o zimowej podróży po Szwecji (BTW. Spał pod MUWANGIEM I) jak i wyprawie do Amazonii drugiego. Pierwszy przyjechał spakowany w plecaczek 30l. Drugi z rezydencją namiotową, skrzynkami, stoliczkami i masą szpeju. Obaj opowiadali równie ciekawie.
Po warsztatach zauważyłem, że zupełnie inaczej wędruję przez las. Co prawda zawsze ślepiłem pod nogi szukając ciekawych kamyków (lub pogubionych groszaków) ale tym razem nacisk poszukiwawczy poszedł bardziej w kierunku flory. Po prostu spróbowałem kilku smacznych dań z dziko rosnącej na Podkarpaciu zieleniny i po powrocie w domowe pielesze zacząłem szukać tych konkretnych roślin (przy okazji rozpoznając inne). To czego nie znalazłem staram się powoli sprowadzać i rozpleniać w supertajnych miejscówkach. W razie czego (WSHTF ) te miejsca będą stanowiły rezerwę pokarmową.Dąb pisze:Noga nie noga , ale jeśli się człowiek dobrze przyłoży, to w ciągu sezonu się więcej nauczy sam, wystarczy chcieć. Co nie zmienia faktu , że warto jechać do Łukasza.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Jak tylko Łuczaj opublikuje daty kursów 2011, proponuję zacząć się skrzykiwać na kurs wiosenny.
Zawsze możemy sobie wzajemnie pomóc z transportem.
No i jeszcze jedno. Jeśli udało by nam się zebrać pokaźną grupę pewniaków, może Łuczaj dałby nam jakaś zniżkę. Szczególnie ze ludziska z Reconnetu nie będą musieli spać w jego kwaterach
Zawsze możemy sobie wzajemnie pomóc z transportem.
No i jeszcze jedno. Jeśli udało by nam się zebrać pokaźną grupę pewniaków, może Łuczaj dałby nam jakaś zniżkę. Szczególnie ze ludziska z Reconnetu nie będą musieli spać w jego kwaterach
F..k it, I'll Do It Myself!
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Jakby się udało w kilka osób to narzucimy klimat
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Ciekawi mnie czy ilość miejsc jest ograniczona ze względów dydaktycznych czy logistycznych.
Gdyby chodziło o kwatery to przecież można z nich zrezygnować. Gorzej jeśli chodzi o dydaktykę, lub o ilość dostępnego pokarmu.
Gdyby chodziło o kwatery to przecież można z nich zrezygnować. Gorzej jeśli chodzi o dydaktykę, lub o ilość dostępnego pokarmu.
Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Do tej pory każdy spał gdzie chciał, jak chciał i z kim chciał.puchalsw pisze:Szczególnie ze ludziska z Reconnetu nie będą musieli spać w jego kwaterach
I takich i takich. Przy dużej grupie zrobienie zdjęcia roślince gdy non stop ktoś włazi w kadr a do tego prowadzący jest otoczony wianuszkiem osób nie jest łatwą sprawą. A logistycznie wygląda to tak, że do jednego gara jest za dużo chętnych.Offtime pisze:Ciekawi mnie czy ilość miejsc jest ograniczona ze względów dydaktycznych czy logistycznych.
Przy czym stosując moją metodę ("Tu skubnę trochę tego, tam trochę tamtego") głodny nie chodziłem.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
- CzarnyWilk
- Posty: 27
- Rejestracja: 15 lis 2010, 01:00
- Lokalizacja: Białystok
- Płeć:
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Terminy i ceny podane:
http://www.luczaj.com/warsztaty.htmNAJBLIŻSZE WARSZTATY / WORKSHOP SCHEDULE
16-17.04.2011 - warsztaty z noclegiem w chacie / worskhops with log cabin accommodation, Rzepnik koło Krosna - cena/price 300 PLN
1-2.05.05.2011 - warsztaty z noclegiem we własnym namiocie / camping workshops - Pietrusza Wola koło Krosna - cena/price 400 PLN
14-15.05.2011 - warsztaty z noclegiem w agroturystyce, Jaworznik koło Częstochowy / workshops in an agritourist farm near Częstochowa - cena/price 300 PLN plus cena agroturystyki / accommodation 35 PLN/noc/night.
Więcej informacji i konto wpłat podam 1 stycznia, more info about payment/registration on January 1st.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.