Konserwacja butów
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Konserwacja butów
Witam. Mam mały problemik. Ostatnio zająłem się moimi butami. Najpierw tylko używałem takiego płynu przezroczystego ale dużego efektu nie widziałem. Teraz pastuję buty aby lśniły i się trzymały. I tu mam pytanie. Czy jak wypastuję buty to mogę nałożyć tą pastę w płynie? Czy nie zmyję mi tej pasty co wcześniej nałożyłem? Czy może lepiej tą w płynie stosować przed pastowaniem zwykłym. ?
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 21:39 przez Kobra, łącznie zmieniany 1 raz.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Unikaj wszelkich przezroczystych nabłyszczaczy w płynie i innych "past" dających "połysk bez polerowania". Niszczą skórę. Stara dobra pasta do butów na bazie wosku i tłuszczu to jest to.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
ja mam taki z Buwi premiere z dodatkiem wosku pszczelego. Robiłem tak jak było napisane w internecie i nałożyłem najpierw warstwę pasty nałożyłem i na 20 min pozostawiłem. Potem szczotka w ruch i buciki błyszczą
No cóż to rezygnujemy z tych wszystkich bajerów. No też mi się nie chciało wierzyć z tymi nabłyszczaczami.

Ostatnio zmieniony 12 gru 2010, 16:46 przez Kobra, łącznie zmieniany 1 raz.
Pastę przed nałożeniem dobrze jest podgrzać - najlepiej w kąpieli wodnej, ale w wojsku po prostu się podpalało puszkę, i jak się pasta gotowała, gasiło i dopiero pastowało sapogi. Gorąca pasta lepiej penetruje skórę. Polerowanie obok poprawy wyglądu tworzy warstwę, do której błoto się nie przykleja tak, jak do niepolerowanej skóry.
a to niby czemu? Sam tak robię od wielu lat z każdymi prawie butami i jakoś im to nie szkodzi a wręcz przeciwnie. Z tym podgrzewaniem pasty to prawda ale żeby do stanu gotowania doprowadzaćJaca pisze:nadmierne pastowanie może tak samo szkodzić jak nie pastowanie


No jak druciakiem będzie szczotkował to normalne. Ja zazwyczaj do butów miałem takie z bardzo miękkim włosiem. Co do codziennego pastowania to przecież nie chodzi o to żeby ze skórzanego buta zrobić gumofilca prawda, a skóra ma jakieś właściwości oddychania a nadmierne pastowanie może te właściwości odebrać. BTW birken1 skąd dokładnie jesteś bo Świętokrzyskie to moje rodzinne strony. Może się okaże że z sąsiadem gadam i nawet nie wiem o tym
Możesz skrobnąć na PW

...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- Lisu
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 wrz 2007, 09:11
- Lokalizacja: Puszcza Knyszyńska
- Gadu Gadu: 8563757
- Tytuł użytkownika: Parła nist !
- Płeć:
Z tym podgrzewaniem puszki w wodzie radzę uważać,chodzi o to że zamknięta po podgrzaniu może rypnąć a zawartość pryśnie parzącą mazią,razem z gorącą wodą w której jest podgrzewana.
Szczoteczka nawet jeśli wydaje się miękka może przetrzeć szwy jeśli za często pucujemy,dotyczy szczotek z sztucznym włosiem,włoski te ostrzą się i naprawdę rwą szwy.Całe szczęście dorwałem sobie taki z naturalnego włosia rosyjskie.
Szczoteczka nawet jeśli wydaje się miękka może przetrzeć szwy jeśli za często pucujemy,dotyczy szczotek z sztucznym włosiem,włoski te ostrzą się i naprawdę rwą szwy.Całe szczęście dorwałem sobie taki z naturalnego włosia rosyjskie.
Możesz natrzeć porządnie woskiem lub świeczką i podgrzać np suszarką, aż się roztopi i wchłonie lub rozpuścić wosk w terpentynie i natrzeć szwy.Kobra pisze:o te szwy mam zalać woskiem ze świeczki i potem pastować?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Kobra czytaj to co napisałeś, a dopiero potem wysyłaj!!! Co 'w internecie pisało'? a może było napisane? Może wytłumacz też innym użytkownikom Forum co napisałeś na tubce, że aż byty zaczęły ci lśnić.Kobra pisze:ja mam taki z Buwi premiere z dodatkiem wosku pszczelego. Robiłem tak jak w internecie pisało i nałożyłem najpierw warstwę pasty nałożyłem i na 20 min pozostawiłem. Potem szczotka w ruch i buciki błyszcząNo cóż to rezygnujemy z tych wszystkich bajerów. No też mi się nie chciało wierzyć z tymi nabłyszczaczami. Piszę na tubce, jeden ruch i buty lśnią....

Na szczęście nie muszę uczyć się j. polskiego, ale mam obowiązek dbania o to żeby czytającym Forum nie podskakiwało ciśnienie. Nie zdziw się jeśli twoje posty, pisane po 'polskawemu', zaczną lądować w koszu.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
Nikwax - polecam z całą stanowczością, używam od "w-cholery" czasu i działa idealnie nie niszcząc skóry buta tak jak zwykłe pasty. Zrobiony na bazie wosku pszczelego i tłuszczu foczego - impregnuje, nabłyszcza przywracając obuwiu dawny blask i miękkość skórze. Jak żyje nie widziałem lepszego środka. Nakłada się go palcami nie szczotką (ja go lekko rozpuszczam gorącym powietrzem z suszarki dla oszczędności czasu).
Po zimie i soli na naszych ulicach buty aż "klaskają uszami" kiedy się to ustrojstwo nakłada i piją jak szalone do siebie, a potem jest "zonk" bo się buta zniszczyć nie da i żona ci nowego nie pozwoli kupić
- żarcik "ofkoz", ale sam preparat jest wy...strzelony w kosmos
.
Polecam!
Życzę wszystkim wyrzucania butów tylko kiedy zetrą się do zera podeszwy
Po zimie i soli na naszych ulicach buty aż "klaskają uszami" kiedy się to ustrojstwo nakłada i piją jak szalone do siebie, a potem jest "zonk" bo się buta zniszczyć nie da i żona ci nowego nie pozwoli kupić


Polecam!
Życzę wszystkim wyrzucania butów tylko kiedy zetrą się do zera podeszwy

Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Burżuj i rozrzutnik.Qasz pisze:Życzę wszystkim wyrzucania butów tylko kiedy zetrą się do zera podeszwy

W końcu nie ma większych skarbów wędrowca niż dobry nóż, sprawdzony plecak i solidne, rozchodzone buty.

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
AMENthrackan pisze:W końcu nie ma większych skarbów wędrowca niż dobry nóż, sprawdzony plecak i solidne, rozchodzone buty.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- greenshadow
- Posty: 263
- Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
- Lokalizacja: wawa
- Tytuł użytkownika: bywam
- Płeć:
- Kontakt:
odgrzebię trochę stary temat ale im więcej bytów tym więcej pytań w głowie
mam buty ze skóry licowej bez membrany
używałem do niej pasty naturalnej Buffalo lub niemieckiej BW
puszczały wodę po 12-24 godzinach w wodzie
teraz dokupiłem do nich tłuszcz Pelc
zamierzam co jakiś czas woskować między pastowaniami butów
czyli czyszczę buty
woskuję i pastuję
używam i pastuję co kilka dni
po np 2 tygodniach znów woskuję
pierwsze pytanie:
czy to będzie dobra metoda do licówek bez membrany?
mam buty Wojasa z nubuku:
od nowości nie było przy nich nic robione poza czyszczeniem gąbką
teraz chciałbym je używać również zimą i w deszczu, bo aktualnie po 15 minutach w ulewie mam wilgotno wewnątrz
powierzchniowe spraye raczej odpadają
drugie pytanie:
czy tłuszcz pelc z pastą jak do licowych będzie dobrym rozwiązaniem?
czy kupić crazy oil do nubuku?
czy jeszcze coś innego?
ostatnio nabyłem buty mon928 z membraną
po przeczytaniu różnych wątków
Aktualnie nie było stosowane nic ale pewnie zimą będzie trzeba zacząć używać żeby nie było białych wykwitów od soli na butach
trzecie pytanie
czy zwykła pasta powiedzmy BW wystarczy a but będzie nadal oddychał czy stosować co innego, żeby membrana działała?
mam buty ze skóry licowej bez membrany
używałem do niej pasty naturalnej Buffalo lub niemieckiej BW
puszczały wodę po 12-24 godzinach w wodzie
teraz dokupiłem do nich tłuszcz Pelc
zamierzam co jakiś czas woskować między pastowaniami butów
czyli czyszczę buty
woskuję i pastuję
używam i pastuję co kilka dni
po np 2 tygodniach znów woskuję
pierwsze pytanie:
czy to będzie dobra metoda do licówek bez membrany?
mam buty Wojasa z nubuku:
od nowości nie było przy nich nic robione poza czyszczeniem gąbką
teraz chciałbym je używać również zimą i w deszczu, bo aktualnie po 15 minutach w ulewie mam wilgotno wewnątrz
powierzchniowe spraye raczej odpadają
drugie pytanie:
czy tłuszcz pelc z pastą jak do licowych będzie dobrym rozwiązaniem?
czy kupić crazy oil do nubuku?
czy jeszcze coś innego?
ostatnio nabyłem buty mon928 z membraną
po przeczytaniu różnych wątków
Aktualnie nie było stosowane nic ale pewnie zimą będzie trzeba zacząć używać żeby nie było białych wykwitów od soli na butach
trzecie pytanie
czy zwykła pasta powiedzmy BW wystarczy a but będzie nadal oddychał czy stosować co innego, żeby membrana działała?
[center]
| Zielona Strona |[/center]
| Zielona Strona |[/center]
- greenshadow
- Posty: 263
- Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
- Lokalizacja: wawa
- Tytuł użytkownika: bywam
- Płeć:
- Kontakt:
dzięki za konkret - nabyłemTresor pisze:Do membrany pasta Haix.Kupisz na armyworld
[center]
| Zielona Strona |[/center]
| Zielona Strona |[/center]
- greenshadow
- Posty: 263
- Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
- Lokalizacja: wawa
- Tytuł użytkownika: bywam
- Płeć:
- Kontakt:
wziąłem wojasy mon928 od "pasera"
za ciepło jeszcze żeby poczuć czy działają przy tej temp 0 -5 mam w nich bardzo ciepło - ale to odczucia raczej sybiektywne bo komuś może być już komfortowo
teraz po mieście chodzę w Wojasach wz. 9377-91 - i jest jeszcze ok
wysokie 928 to głownie do lasu i na śnieg w mieście , szytwna podeszwa na betonie męczy nogę a na lodzie będzie ślisko zaletą jest dla mnie dobrze usztywniona kostka i dzielone wiązanie
Austriackie idą do szewca po nowe podbicie i musiałem mieć coś na wymianę
za ciepło jeszcze żeby poczuć czy działają przy tej temp 0 -5 mam w nich bardzo ciepło - ale to odczucia raczej sybiektywne bo komuś może być już komfortowo
teraz po mieście chodzę w Wojasach wz. 9377-91 - i jest jeszcze ok
wysokie 928 to głownie do lasu i na śnieg w mieście , szytwna podeszwa na betonie męczy nogę a na lodzie będzie ślisko zaletą jest dla mnie dobrze usztywniona kostka i dzielone wiązanie
Austriackie idą do szewca po nowe podbicie i musiałem mieć coś na wymianę
[center]
| Zielona Strona |[/center]
| Zielona Strona |[/center]