Wędrówka, bieszczady Polska/Ukraina

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Snick
Posty: 62
Rejestracja: 17 maja 2008, 15:19
Lokalizacja: Zielona Góra
Gadu Gadu: 1805770
Płeć:

Wędrówka, bieszczady Polska/Ukraina

Post autor: Snick »

Planuję pieszą wędrówkę, na 5-7 dni po bieszczadach, po polskiej lub ukraińskiej stronie. Nigdy tam nie byłem i szukam pomysłu na konkretne miejsce :-) Jakby ktoś znał ciekawe tereny na samotną wyprawę to zamieniam się w słuch ;-)
Born to be wild
Awatar użytkownika
Pablo666
Posty: 166
Rejestracja: 10 wrz 2007, 13:43
Lokalizacja: Olsztyn
Gadu Gadu: 4097251
Płeć:

Post autor: Pablo666 »

Okolice Stebnika, pod sama granica ukrainska, takie prawdziwe zadupie :diabelek:
Awatar użytkownika
Regent
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2008, 09:04
Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Płeć:

Re: Wędrówka, bieszczady Polska/Ukraina

Post autor: Regent »

Zacznij od polskich, ukraińskie są bardziej wymagające.
Na początek obowiązkowo połoniny: gniazdo Tarnicy, Caryńska, Wetlińska. Od tego trzeba zacząć te góry. Bez sensu było by odkrywanie dzikszych Bieszczadów bez zaliczenia połonin. Oczywiście nocleg w schronisku na Wetlińskiej, zachód słońca jak już tłumy zejdą w doliny, tego się nie zapomina. A właśnie - w sezonie trzeba się liczyć z tłumami, ale to właśnie połoniny są ewenementem nie spotykanym w innych górach i to dla ich ochrony powołano w głównej mierze Bieszczadzki Park Narodowy.

Po za tym polecam dolinę Sanu, odcinek od Zatwarnicy do Terki, Łopienkę...

Zresztą zacząć trzeba od kupna przewodnika. Wydawnictwo Rewasz "Bieszczady - przewodnik dla prawdziwego turysty". Innego nie! Żadnych Pascali. Do tego mapę, ja polecam wyd. Compass. Poczytaj, pooglądaj, jak już będziesz wiedział czego po Bieszczadach można się spodziewać, wtedy pytaj, pytania będą konkretniejsze to odpowiedzi też.
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem dzikie bo dzikie Bieszczady to są w styczniu-lutym przy -25 st.C kiedy ciężko znaleźć nawet ślady ludzi a co dopiero samych ludzi.

Ja proponuję Ci takie oto rozwiązanie:
Zacznij z Komańczy czerwonym szlakiem przez jeziorka Duszatyńskie, przeł. Żebrak, skręć na czarny za Jawornem , przez Jabłonki i Łopiennik, Dołżycę, Falową,do bacówki w Jaworzcu (to już masz 2 dni). Dalej czarnym przez Wetlińską i Caryńską. Zejdziesz zielonym do schr. Koliba, potem niebieskim przez Magurę Stuposiańską do Chaty Socjologów, Potem możesz zwiedzić Otryt, do końca niebieskim i do domu. Możesz alternatywnie przejść się tylko czerwonym z Komańczy do Wołosatego. Można chodzić i chodzić ale żeby było dziko to pełną zimą raczej.

MAPA
Awatar użytkownika
Regent
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2008, 09:04
Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Płeć:

Post autor: Regent »

PA pisze:Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem dzikie bo dzikie Bieszczady to są w styczniu-lutym przy -25 st.C kiedy ciężko znaleźć nawet ślady ludzi a co dopiero samych ludzi.
Napisałem dzikszych, co nie znaczy dzikie ;-)
Najpuściejsze to są pod koniec deszczowego listopada :p
A najprzyjemniej na jesieni wrzesień - październik.

IMHO Wysoki Dział na samotną i przedewszystkim pierwszą wędrówkę po Bieszczadach jest zbyt monotonny, a wręcz nużący. Las i zerowe widoki, szlak jak wół, idzie sie jak koń dorożkarski, nawet mapy nie trzeba wyciągać. Ja nie lubię, podobnie jak Pasma Granicznego.

Dla mnie bieszczadzkim hiciorem jest wspomniana dolina Sanu.
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Regent - jeśli Wysoki Dział jest nużący dla Ciebie to polecam go przejść w 1-1,5 metrowym śniegu przy -20 i marznącej mgle z 25 kg plecakiem. Wtedy nie jest monotonnie :D Ostatnio modliłem się żeby dojść do Cisnej w jednym kawałku. I zgadnij co. Zgubiłem się. Dlaczego ? Oznaczeń szlaku we mgle nie widać z 10 metrów, ścieżki latem widoczne zimą zasypane metrem śniegu. Brak śladów ludzkich. Kiedy wychodzisz na polanę i nie znasz szlaku jak własnej kieszeni wchodzisz w mleko i nie wiesz w którą stronę iść. Szedłem dwa dni ciurkiem. Latem wydawałoby się to śmieszne, ale nie zimą :D

Co do dzikości to nie piłem do Ciebie tylko do założyciela wątku - Snicka :)

Pozdr
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

PA pisze:Regent - jeśli Wysoki Dział jest nużący dla Ciebie to polecam go przejść w 1-1,5 metrowym śniegu przy -20 i marznącej mgle z 25 kg plecakiem. Wtedy nie jest monotonnie :D Ostatnio modliłem się żeby dojść do Cisnej w jednym kawałku. I zgadnij co. Zgubiłem się. Dlaczego ? Oznaczeń szlaku we mgle nie widać z 10 metrów, ścieżki latem widoczne zimą zasypane metrem śniegu. Brak śladów ludzkich. Kiedy wychodzisz na polanę i nie znasz szlaku jak własnej kieszeni wchodzisz w mleko i nie wiesz w którą stronę iść. Szedłem dwa dni ciurkiem. Latem wydawałoby się to śmieszne, ale nie zimą :D
No ale Snick chcę chyba latem iść.

Poza tym z Twojego opisu wynika, że nie jest to chyba najlepszy pomysł na pierwszą samotna wędrówkę.

Dzięki Regent- ja tez wybieram się niedługo w Bieszczady i myślałem co tym razem wybrać- dolina Sanu będzie idealna :)
Awatar użytkownika
PA
Posty: 298
Rejestracja: 28 sty 2008, 21:01
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 3500980
Płeć:

Post autor: PA »

Wysoki Dział nadaje się na samotną wędrówkę jak najbardziej - latem również. Zimą nie polecam jeśli ktoś nie lubi ekstremy. Samotne wędrówki są bardzo pouczające 8-)
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Racja- moją wypowiedź odniosłem tylko do zimy. Latem jak najbardziej.

W zasadzie można zrobić sobie trasę kombinowaną. Od Wetliny połoninami przez Ustrzyki aż na Tarnice licząc się z tłumami na szlaku. A potem np. Stuposiany i dalej doliną Sanu.

A tak swoja drogą- ktoś orientuję się mniej więcej w aktualnych cenach noclegów?

Macie jakieś doświadczenie w spaniu na dziko w Bieszczadach??? Poza teren parku oczywiście.
Awatar użytkownika
Snick
Posty: 62
Rejestracja: 17 maja 2008, 15:19
Lokalizacja: Zielona Góra
Gadu Gadu: 1805770
Płeć:

Post autor: Snick »

Dobra, dzisiaj zamawiam wspomniany przewodnik, więc jak ogarnę jak mniej więcej to wygląda to będą konkretniejsze pytania. Zależy mi głównie na odludnej dziczy, dlatego pomyślałem o Bieszczadach, ale z tego co piszecie latem to raczej niemożliwe będzie... Nastawiam się na spanie w lesie i jedzenie z ognia, dlatego wolałbym ominąć park narodowy. Da się go wogóle ominąć nie tracąc za wiele z Bieszczad? Może jednak lepiej po ukraińskiej stronie, zapewne mniej ludzi a i parku pewnie nie mają? Dzięki wielkie za pomoc ;-)
Born to be wild
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Ja ostatnio byłem w Bieszczadach niestety 9 lat temu w wakacje. Ale głownie spędzałem czas w dolinie Sanu - Stuposiany i dalej w dół rzeki- i powiem Ci, że człowieka rzadko się widziało. No ale dolina jak sama nazwa mówi to nie góry ;-)

No i większa część doliny o ile się nie mylę leży poza parkiem narodowym.
Awatar użytkownika
Regent
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2008, 09:04
Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Płeć:

Post autor: Regent »

Treasure Hunter pisze:dolina jak sama nazwa mówi to nie góry
Tiaaa? Żebyś się nie zdziwił. Na pograniczu Bieszczadów i Beskidu Niskiego jest szczyt (niezbyt okazały co prawda ale zawsze), która się nazywa... Siwakowska Dolina :!: Błąd popełniony przez austriackich kartografów powielany na kolejnych mapach w końcu sie utrwalił.

Mam nadzieję, że nie wyjeżdżacie już zaraz i w czwartek sobie pogadamy jeszcze o dzikości w Bieszczadach, bo ja tymczasem wyjeżdżam w... Bieszczady! Co prawda do pracy i w najbardziej "komercyjne" miejsca ale zawsze :mrgreen:
erwinw
Posty: 90
Rejestracja: 08 lut 2008, 14:58

Post autor: erwinw »

Treasure Hunter pisze:A tak swoja drogą- ktoś orientuję się mniej więcej w aktualnych cenach noclegów?
W zeszłe lato w Cisnej ceny wachały się od 20 do 35zł za dobę (30zł to już był pokój z łazienką)
Awatar użytkownika
Regent
Posty: 143
Rejestracja: 04 lut 2008, 09:04
Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Płeć:

Post autor: Regent »

jestem ponownie. A w Bieszczadach jak zwykle pięknie, ludzi nawet nie za dużo. We wtorek ucieczka spod Tarnicy - burza z gradem i piorunami, i jakaś akcja Straży Granicznej z uzyciem helikopterem, właśnie w okolicy tej samej Tarnicy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”