Ciek pisze:Reasumując: jestem na nie.
Ciek się bawi w Beatę Tyszkiewicz

to ja będe Wodeckim: Jestem na tak.
Ziołolecznictwo jak najbardziej mi odpowiada i powinno być szerzej stosowane.
Pozwólcie, że zacytuję fragment książki A. i W. Grochowskiego pt:''Leśne grzyby owoce i zioła", PWRiL 1994
"(…) Przedmiotem użytkowania (włóknouszek ukośny) jest stadium niedoskonałe i to wyłącznie narośla pochodzące z brzozy. Zawierają one substancje czynne, a niektóre z nich jakoby działają przeciwnowotworowo, są pomocne w leczeniu raka żołądka, wątroby i śledziony.
Włóknouszka do celów leczniczych można w zasadzie pozyskiwać w dowolnej porze roku, najlepiej jednak zimą i wczesną wiosną, oczywiście z drzew ściętych. Wyrębuje się narośl z pnia brzozy, odrzuca część środkową, wewnętrzną część masy grzybni, oczyszcza z kawałków kory i drewna, po czym użyteczną resztę rozdrabnia się na kawałki. Wg medycyny ludowej najskuteczniejszy jest wyciąg wodny. Rozdrobniony owocnik wegetatywny zalewa się wrzątkiem i pozostawia na 4 godziny, następnie zlewa się wyciąg, jeszcze bardziej rozdrabnia włóknouszka i ponownie zalewa wrzątkiem na 48 godzin, przy stosunku masy grzyba do wody jak 1:5. Miesza się oba wyciągi. Choremu podaje się gęsty, brązowy napój, trzy razy dziennie po szklance. Można oczywiście przyrządzić wyciąg alkoholowy, ale jakoby działa on słabiej; oczywiście, dawka alkoholowa musi być mniejsza.(…)
Podobnie jak włóknouszek, a często razem z nim, w lecznictwie ludowym stosuje się porek brzozowy jako środek przeciwnowotworowy, przeciw zapalny, przeciwbakteryjny i ogólnie wzmacniający.
Wśród Polskich lekarzy zastosowanie do celów terapeutycznych ma więcej przeciwników niż zwolenników. Medycyna oficjalna jak dotychczas go nie uznaje. Preparaty z hub brzozowych nie należą do asortymentu leków przeciwnowotworowych, do którego farmakolodzy włączają jedynie środki o udowodnionym działaniu potwierdzonym i sprecyzowanym działaniu antyonkogennym.
Takie stanowisko medycyny oficjalnej i farmakologii jest zrozumiałe. Inaczej jednak sprawa przedstawia się z punktu widzenia chorego. Zwłaszcza w tych wypadkach, gdy lekarze uznali swoją bezsilność, pacjent chwyta się wszelkich środków, które mogą przynieść poprawę somatyczną lub psychiczną. W razie śmiertelnego zejścia, dla bliskich chorego ważne jest przeświadczenie, że wykorzystano wszystkie możliwości ratunku, albo chociaż złagodzenia cierpień.
Zresztą w wielu krajach sytuacja jest odmienna niż w Polsce. Specjaliści czechosłowaccy, niezrażeni początkowymi wynikami negatywnymi, doszli do przekonania, że preparaty z włóknouszka poprawiają ogólny tan pacjenta, a mogą także stabilizować rozwój tkanek nowotworowych, jeżeli zostały zastosowane w momencie pojawienia się objawów choroby. Właśnie w krajach b. ZSRR czarna huba brzozowa jest stosowana bardzo szeroko. Farmacja radziecka produkuje z „czagi” preparaty przeciw wielu chorobom, na potrzeby krajowe i na eksport.
Niedawno stwierdzono w badaniach naukowych, że przyjmowanie każdego tych grzybów pobudza powstawanie w organizmie interferonu, substancji przeciwwirusowej. Być może, przetwory z włóknouszka i porka wejdą także do naszej medycyny oficjalnej jako leki pomocnicze do zwalczania nowotworów(…), nowotworów także innych chorób(...).