Witam. Jak wspomniałem w temacie szukam kompana/kompanów do wspólnych wypraw. Ja mieszkam 60km od Warszawy w Sochaczewie. Okolice służą do uprawy survivalu ( Kampinos, Wisła , Bolimów itp.) jednak brak kompana uniemożliwia mi wyprawy. Sam boję się wychodzić w plener dzisiejsze czasy są niepewne icon_twisted , a poza tym w grupie raźniej. Pozdrawiam.
Masz ponad 50 osób na foru, które deklarują, ze pochodzą z Warszawy lub okolic. Wystarczy uderzyć do kilku z nich na PW, a na pewno coś z tego wyjdzie.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
My co prawda z Głowna pod Łodzią więc nie tak najbliżej ale też nie jakoś daleko. Myśleliśmy o puszczy Bolimowskiej więc jeśli byś coś planował to chętnie się wybierzemy.
mwitek pisze:My co prawda z Głowna pod Łodzią więc nie tak najbliżej ale też nie jakoś daleko. Myśleliśmy o puszczy Bolimowskiej więc jeśli byś coś planował to chętnie się wybierzemy
Słuszny plan. Nad wisłą dawno nie byłem A że wisła to i Sławek by się pewnie skusił, Jaca by nie odmówił I dziadka można wziąć Byle nie w te święta, bo jadę gdzie indziej