będziemy z kumplem (kumplami) się wybieraćdo lasu Bratoszewskiego k. Głowna na taki biwaczek hamakowy na kilku metrach nad ziemią 1-2 dni. Myślę, że jedna nocka tak zupełnie na drzewie gdzieś wyżej, a druga z ogniskiem hamaczki gdzieś nisko byle tylko się w nich przespać po spożyciu

Jeśli ktoś byłby chętny to zapraszam.
Co potrzeba to:
- trochę rozsądku
- pojemne gardło (kiedyś z tego drzewa się zejdzie

- trochę sprzętu- hamak, uprząż, lina (nie musi być długa (z 20m), taśma/y, karabinki, najlepiej małpa/shunt (bez też się jakoś obejdziemy). i trochę pojęcia co jak działa

- dobry humor
Data jeszcze płynna, myślę że jakoś koniec kwietnia, może pierwszy weekend maja. Do ustalenia jeszcze.