Puszka ma przykrywkę z boku metalową a z góry szkło.Puszka ma przykrywkę całą metalową czy częściowo z plexi?
Najtańszy survival kit
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
A ja mam taki zestaw :
1.Worek foliowy mały-miałem w domu
2.Sreberko z czekolady-miałem
3.Mała kartka papieru-miałem
4.Świeczka-miałem
5.Drut miedziany-miałem
6.Ołówek z nawiniętą na niego taśmą-miałem
7.Zapałki z draską-miałem
8.Trochę nadmanganianu potasu-1,50 zł
9.Małe lusterko-miałem
10.Haczyki-miałem
11.Kawałek piłki do metalu-miałem
12.Dioda LED i baterie z zapalniczki, dobra mini latareczka
-miałem
To byłoby na tyle dużo tych rzeczy można znaleźć w domu, tak więc nie trzeba wydawać na to pieniędzy.
1.Worek foliowy mały-miałem w domu
2.Sreberko z czekolady-miałem
3.Mała kartka papieru-miałem
4.Świeczka-miałem
5.Drut miedziany-miałem
6.Ołówek z nawiniętą na niego taśmą-miałem
7.Zapałki z draską-miałem
8.Trochę nadmanganianu potasu-1,50 zł
9.Małe lusterko-miałem
10.Haczyki-miałem
11.Kawałek piłki do metalu-miałem
12.Dioda LED i baterie z zapalniczki, dobra mini latareczka

To byłoby na tyle dużo tych rzeczy można znaleźć w domu, tak więc nie trzeba wydawać na to pieniędzy.
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
- Lokalizacja: skątowni
- Gadu Gadu: 6749056
- Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
- Płeć:
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
od biedy można....ale po co? skoro masz już puszkę....to szkoda miejsca na folie aluminiową.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2009, 11:37 przez Fredi, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Drogi Paniewolfshadow pisze:Rozpalić też można metalową myjką do garów i baterią tudzież akumulatorem. Tego też nikt nie nosidwie_sety pisze:Panowie
wszyscy piszą o nadmanganianie i glicerynie ale nikt w zestawie gliceryny nie nosi to coś jest chyba nie tak.![]()
rzecz nie w tym czym można ogień rozpalić lecz w tym że co pojawi się hasło nadmanganian to zaraz pada tekst o glicerynie a przecież "pod ręką" łatwiej o cukier jak o glicerynę.
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Otóż to.
nadmanganian potasu warto mieć bo:
- zajmuje niewiele miejsca
- pomoże uzdatnić wodę
- przy większym stężeniu ma właściwości odkażające a nawet grzybobójcze
- posiadając cukier lub glicerynę- rozpalimy ogień
Swoją drogą - gliceryna to świetna magia - szykujemy piękne ognisko, sypiemy na rozpałkę kalium, dodajemy 2 krople gliceryny i idziemy sobie..... a po kilku sekundach zdziwione towarzystwo zauważa magiczny samozapłon ogniska
nadmanganian potasu warto mieć bo:
- zajmuje niewiele miejsca
- pomoże uzdatnić wodę
- przy większym stężeniu ma właściwości odkażające a nawet grzybobójcze
- posiadając cukier lub glicerynę- rozpalimy ogień
Swoją drogą - gliceryna to świetna magia - szykujemy piękne ognisko, sypiemy na rozpałkę kalium, dodajemy 2 krople gliceryny i idziemy sobie..... a po kilku sekundach zdziwione towarzystwo zauważa magiczny samozapłon ogniska

"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- Brodkes
- Posty: 332
- Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
- Lokalizacja: Nysa
- Tytuł użytkownika: Knifemaker
- Płeć:
Ale to ma być survival kit.Najtańszy.
Nie dodawajcie do tego jakichś płynów.

Nie dodawajcie do tego jakichś płynów.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2009, 15:31 przez Brodkes, łącznie zmieniany 1 raz.
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Spokojnie Dwie_sety. Kalium + płyn do chłodnicy - działa, ale niewiem czy zawsze....
tzn. ja sprawdziłem właśnie na zimowym płynie, na letnim - stężenie glikolu będzie dużo mniejsze i już może nie odpalić. Niestety nie mam pod ręką koncentratu, bo to chyba najlepiej się sprawdzi.
tzn. ja sprawdziłem właśnie na zimowym płynie, na letnim - stężenie glikolu będzie dużo mniejsze i już może nie odpalić. Niestety nie mam pod ręką koncentratu, bo to chyba najlepiej się sprawdzi.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Długo nie zaglądałem do tematu więc nie widziałem zapytania. Po chemicznemu odpowiem, że nie pali się wcale nadmanganian ale produkty po utlenieniu alkoholu (gliceryna to alkohol i glikole też ale jak sobie może przypominacie, polihydroksylowe. Mają więcej niż 1 grupę OH). Przedstawię schemat na czym polega to tajemnicze zjawisko. Nadmanganian (utleniacz) + alkohol (reduktor) -----> kwasy karboksylowe + ketony + temperatura wydzielona podczas reakcji utleniania -----> OGIEŃ. Rzecz jasna to taki prosty schemat i powstają tam jeszcze produkty po redukcji nadmanganianu ale one nie biorą udziału w reakcji spalania. Teraz już wiecie czemu trzeba czekać zanim będzie płomień, czemu wypala się on tak szybko i czemu przed zapłonem coś skwierczy. Jak słusznie też Fredi zauważył na płynie do chłodnic nie zawsze może pójść bo są tam też dodatki które niekoniecznie są chętne do spalania.
Dobry alpinista to stary alpinista.
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Witam, glicerol w podręcznym kicie może być przydatny szczególnie zimą gdyż nawilża skórę a przy okazji obniża punkt zamarzania i przechłodzenia. Jeżeli musimy wykonać precyzyjną czynność na mrozie to możemy się w ten sposób zabezpieczyć przed odmrożeniem.
No i oczywiście ułatwi rozpalanie ognia w każdych niemal warunkach.
No i oczywiście ułatwi rozpalanie ognia w każdych niemal warunkach.
Ostatnio zmieniony 15 lut 2010, 10:42 przez SmileOn, łącznie zmieniany 1 raz.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Jak widzę temat bardzo stary ale aż trudno się nie włączyć. Ja noszę taki zestaw na co dzień tzw EDC.
Poza stałym wyposażeniem, które przydaje mi się co jakiś czas, reszta to typowe narzędzia survivalowe.
Poza stałym wyposażeniem, które przydaje mi się co jakiś czas, reszta to typowe narzędzia survivalowe.
Projekt Boungler - survival końca świata
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 06 lut 2012, 21:37
- Lokalizacja: Okolice Mielca
- Gadu Gadu: 8296159
- Płeć:
Odświeżmy temat
Ja nosze taki zestawik:
- Wszystko jest zapakowane w puszce po srutach.
- igła i dratwa(moze słuzyc jako sznurek-jest mocna)
- draska i kilka zapałek
- 3 krotkie ostrza z noza stalkowego(to tapet)
- mała latareczka(3baterie+dioda)
- około 1 metra tasmy klejacej(lapsza niz izolacja)
- kompas guzikowy
- krzesiwo(uciąłem je na poł i mam 2
)
- 2 małe woreczki na wode
- 2 gumki recepturki
- ok 1 metra drutu miedzianego
- 3 agrafki
Mam zamiar jeszcze wrzucic piłe drutowa i zyłke, haczyki i ciezaki do łowienia ryb.

Ja nosze taki zestawik:
- Wszystko jest zapakowane w puszce po srutach.
- igła i dratwa(moze słuzyc jako sznurek-jest mocna)
- draska i kilka zapałek
- 3 krotkie ostrza z noza stalkowego(to tapet)
- mała latareczka(3baterie+dioda)
- około 1 metra tasmy klejacej(lapsza niz izolacja)
- kompas guzikowy
- krzesiwo(uciąłem je na poł i mam 2

- 2 małe woreczki na wode
- 2 gumki recepturki
- ok 1 metra drutu miedzianego
- 3 agrafki
Mam zamiar jeszcze wrzucic piłe drutowa i zyłke, haczyki i ciezaki do łowienia ryb.