robił ktoś ? jak to smakuje ?Syrop sosnowy
Świeże pędy sosny ułożyć warstwami w słoiku i przysypać obficie cukrem lub miodem. Zostawić na 2 tygodnie w temperaturze pokojowej. Gdy puszczą sok, wymieszać i pozostawić na tydzień, po czym zlać do butelek. Stosować dla dorosłych i dzieci po łyżeczce kilka razy dziennie, w nieżycie gardła, kaszlu, trudnym odksztuszaniu.
Syrop Sosnowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Syrop Sosnowy
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Kiedyś dziadek zrobił ale chyba słój był nieszczelny i dostało się powietrze co zaowocowało pięknym pleśniowym kożuszkiem przez co nie zdążyłem spróbować. Więc chyba nie wystarczy tylko zostawić w temp. pokojowej, a jakoś zabezpieczyć od powietrza. Tak mi się przynajmniej wydaje, ale nie znam się na tym.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
Dobry, słodki... Trochę taki "mocny"... W każdym razie na gardło pomaga. Z tym, że ten u mnie w domu co robią to ma chyba jeszcze dodatek antybakteryjny. Bo jak wiadomo: na sucho nawet trawa nie rośnie. 
Nie licz, że będziesz pił szklankami. To takie lekarstwo na łyżeczki.

Nie licz, że będziesz pił szklankami. To takie lekarstwo na łyżeczki.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Jest też inny sposób. Potrzebne są młode, zielone sosnowe szyszki. Zasypuje się je cukrem, podobnie jak wyżej wspomniane pędy w słoiku i odstawia w ciepłe miejsce, tak by to wszystko soczek puściło. Jak już soczek się zrobi, przecedza się go przez gęste sitko, bo z szyszek czasem lubi coś tam odpaść. Potem sok się zagotowuje, tylko tak żeby zawrzało i przelewa do słoika. Dla bezpieczeństwa należy jeszcze słoik z sokiem zapasteryzować przez krótkie gotowanie. To zapobiegnie psuciu się soku i nie zmniejsza jego właściwości leczniczych. To naprawdę dobre wykrztuśne lekarstwo, stosowałem i polecam
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
ja mam tylko w szafce naleweczkę sosnową, czyli duża przewaga spirytu nad pędami i miodzikiem - picie tylko na łyżki, ale bardzo skuteczne, szczególnie w profilaktyce.
Bo cały sekret tkwi w tym aby się leczyć zanim się zachoruje, a nie po....
A jeśli nie potrafisz wyczuć kiedy "coś cię bierze" - to poznaj najpierw swoje ciało i jego reakcje.
Dzięki tej prostej metodzie omijam lekarzy od kilkunastu lat
Bo cały sekret tkwi w tym aby się leczyć zanim się zachoruje, a nie po....
A jeśli nie potrafisz wyczuć kiedy "coś cię bierze" - to poznaj najpierw swoje ciało i jego reakcje.
Dzięki tej prostej metodzie omijam lekarzy od kilkunastu lat

Ostatnio zmieniony 31 sie 2009, 08:56 przez Fredi, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."