
Sauna - szałas potu.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Ależ każdy może sobie robić co sobie chce i nazywać jak chce. Można założyć majtki na głowę i mówić że to czapka. Jesli coś nie ma znaczka Harley jest motocyklem ale motocykl bez tego znaczka nie jest Herley'em. Nazwa nie jest zastrzeżona i można wygadywać co się chce tak samo jak ja do kolegi mogę mówić "Panie Hrabio" nawet jeśli nim nie jest. Jeśli ktoś robi swet jako saunę to dla Indian jest kopcidlakiem a nie heretykiem czy bluźniercą . Oni też robią sobie kąpiele parowe dla przyjemności ale nie nazywa się to swet lodge. W Polsce jest masa ludzi którzy robią sobie saunę i mówią o niej swet. Gila mnie to tylko chciałem napisać o niespójności nazwy do zastosowania. Do nikogo się nie czepiam - możecie nazywać sobie to "pałacem pary i nauki"
!

Nie wcielając się w adwokata TITTO, sądzę, że nasz kolega ma na myśli to, że pewne charakterystyczne rytuały, czy obrzędy nie tyle są zarezerwowane, co przypisane właśnie dla Indiańskich szamanów. To znaczy każdy może wyprawiać co mu tylko do łba wpadnie ale należy się zastanowić nad konsekwencjami. Tak jak byłe głupek może ubrać się w sutannę i dla hecy odprawić profanującą mszę. Tyle, że wprowadzając elementy (nie wiem jakie) uznawane przez wtajemniczonych, np. szamanów, do przeprowadzenia sauny możemy sobie napytać niezłej biedy, bawiąc się w wywoływanie duchów, paląc fajkę pokoju, czy korzystanie z zaklęć i roślin o których nie mamy pojęcia. Dlatego też przeprowadzanie sauny pod takim kątem może wymagać posiadania specjalnej wiedzy umiejętności potwierdzonych przez ekspertów typu red medicine, szaman itp. A najlepiej jest tego typu praktyki omijać szerokim łukiem i pozostać na wrażeniach i doznaniach fizycznych związanych ze zwykłą sauną.
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
No więc jeśli nazwa nie jest zastrzeżona to dla mnie "swet lodge" jest tylko dosłownym tłumaczeniem budowli służącej do "pocenia się" - wigwam potu.
I nie jest powiązany z żadnymi obrzędami religijno duchowymi.
A jesli do tego dorzucę kilka elementów jak np. sposób wchodzenia i wychodzenia, zachowania w środku - to spowoduje tylko większy porządek i większe bezpieczeństwo uczestników.
I nie ma co przesadzać.
I nie jest powiązany z żadnymi obrzędami religijno duchowymi.

A jesli do tego dorzucę kilka elementów jak np. sposób wchodzenia i wychodzenia, zachowania w środku - to spowoduje tylko większy porządek i większe bezpieczeństwo uczestników.
I nie ma co przesadzać.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."


VaraVild - Bushcraf, Survival, Wilderness - northern Dalarna, Sweden - ODWAŻYSZ SIĘ !!??
http://www.huskygard.se/index_en.html
http://varavild.se/index_en.html?lang
http://www.huskygard.se/index_en.html
http://varavild.se/index_en.html?lang