jak zostać myśliwym

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

jak zostać myśliwym

Post autor: Apo »

Nie wiem, czy odpowiedni dział, no ale w sumie jak zwierzęta, to chyba najbardziej odpowiedni..

Mamy na forum kilku myśliwych a i osobiście z kilkoma osobami rozmawiałam na ten temat przy okazji różnych spotkań, czy zlotów, ale..
Część informacji jest na stronie PZŁ, ale chciałabym się dowiedzieć od czynnych myśliwych, jak ugryźć tą machinę podań i staży, jak to wszystko wygląda w praktyce, ile trwa, ile kosztuje. Czego tak na prawdę będę się mogła nauczyć i jak nauka idzie w parze z praktyką. Na czym polegają kursy i ile rzeczywiście pochłaniają czasu? Jaki czas w roku jest najlepszy, żeby zacząć to wszystko załatwiać? Jakie są przesłanki ku temu, że ktoś nie będzie mógł zostać myśliwym (prócz nie zdanych egzaminów ;) )? Mam masę pytań a kolejne pewno pojawią się w miarę napływu nowych postów.
Uprzejmie proszę o pomoc i przybliżenie mi tego tematu :)
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Ogólne informacje już pewnie znalazłaś, o szczegółowe trzeba pytać w kole do którego chciała byś dołączyć. Jeśli masz upatrzony teren na którym chciałabyś w przyszłości polować, a nie wiesz jak skontaktować się z kimś z koła (najlepiej z kimś z zarządu) to wystarczy spytać leśniczego. Szczegółowe procedury mogą różnić się w zależności od koła, tak samo koszta. Z tego co wiem wpisowe to 10-krotność składki członkowskiej, a ta bywa różna, może wynosić 300 zł, a może też 3000 zł.
Na samym początku warto upewnić się jaka w ogóle jest szansa na członkostwo i w jakiej perspektywie czasowej. Słyszałem o przypadku w którym koło 'wyssało' stażystę (postawił dwie ambony, przepracował kupę godzin na rzecz koła) i odesłało go z kwitkiem. Sprawę znam tylko z jednej strony i nie wiem czy przypadkiem czegoś nie przeskrobał.

Lada dzień (przełom października i listopada) rozpocznie się sezon polowań hubertowskich, to bardzo dobra okazja na to żeby poznać ludzi z danego koła, jeśli udało by ci się wprosić na nie ;-)
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Część osób jest zwolnionych ze stażu np.osoby po studiach leśnych. Normalnie musisz znaleźć sobie opiekuna który Cie poprowadzi. Całość to gdzieś dwa lata. Teraz dobry czas składać wniosek do kola o przyjecie na staż. Ubezpieczenia i wpis to około 100 zl. Staż to wyjazdy na polowania z opiekunem. Do zadań stażysty należy pomoc w polowaniach hubertowskich, budowa urządzeń myśliwskich, pomoc w ochronie pól przed szkodami, udział w zebraniach, pracach społecznych na rzecz koła razem z prowadzącym i innymi myśliwymi. Najczęściej to zrobienie jednej lub dwóch ambon i przygotowanie pola do orki. Zależnie od koła, to materiał na ambonę możesz dostać a czasem sama zorganizujesz materiał. Wówczas albo kupujesz gotowa 3000 zł lub robisz sama czyli 1000 zł materiał. Przygotowanie hektara pola do obsiewu do 600 zl. Ale te koszty mogą ale nie muszą wystąpić - zależy jakie koło ma podejście do stażysty. Jak ludzkie, to może tylko czas będziesz poświęcać a nie PLN. Do zadań będzie należało pewnie w maju pilnowanie pol przed szkodami. np wysiewu kukurydzy przed dzikami. Czyli do 3 tygodni nocki dzień w dzień i pilnowanie. Zwykle pilnujesz z kimś na zmianę. Warto wówczas mieć kilka petard a teren dodatkowo zabezpieczyć np. przepoconymi ciuchami. Do prac społecznych kola należy też pozyskanie drewna do domku myśliwskiego. Prace związane z wykaszaniem, pozyskaniem siana na zimę itp.
Od września rozpoczynają się kursy dla kandydatów. Koszt kursu 1680 zł wraz z kursem strzeleckim. Ale warto na strzelnice pojechać potrenować niezależnie. Jeden wyjazd to okolo100 zł czyli 2 paczki amunicji śrutowej 5 kul .223rem i rzutki.
Ogólnie warto się zastanowić czy chcesz być w kole. Bardzo wygodnie być niezrzeszonym jak masz znajomych myśliwych. Wówczas polować będziesz jako gość. Bycie w kole opłaca eis jak chcesz często polować.

Badania lekarskie itp to koszt do 1000zl. Szafa na bron 1500 zl. Bron liczyć musisz około 4000zl. Tzn kupisz za 2000 ale często sam sztucer a za lunete i tak pewnie drugie tyle położysz. Dubeltówkę sprawna od 500 zl. Za kniejówkę od 2000 zl. Oczywiście pisze o używkach na początek (dużo jest broni używanej, więc wybór jest). Warto z góry założyć ze szafa musi buc na min 3 jednostki broni. Dolicz dobra lornetke 500 do 1000 zl lub wiecej bo mniej to raczej nie wyjdzie. Jak mniemam strój leśny maskujący już masz :) bron dostosujesz do zwierzyny na którą będziesz polować.

Kursy to weekendowe obecnie co drugi tydzień od września do listopada a potem od stycznia do kwietnia.


Dla stażystów wszystkie polowania hubertowskie są obowiązkowe. Przeciętnie od 4 do 8 polowań zbiorowych od listopada do stycznia. Zajmują wówczas cały dzień. Zwykle w jeden dzień weekendu. Biegać będziesz wówczas w nagance.

No i pies....ale to pójdzie przyjdzie na to czas.

Edyta: korekta błędów.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2016, 16:19 przez Zirkau, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Zirkau pisze:Czyli do 3 tygodni nocki dzien w dzien i pilnowanie.
:shock: masakra, to kiedy mam spać i jak pracować w dzień? ;) nawet jeśli będę pilnować na zmianę... Grubo.

Jeśli nie chcę być w kole to po prostu muszę znaleźć jakiegoś opiekuna i to on będzie mnie prowadził? A co wtedy z tymi wszystkimi pracami "dla koła"??
Czy to prawda, że będąc w kole musisz częsciej chodzić na polowania i poświęcać więcej czasu na różne zadania, niż będąc mysliwym niezrzeszonym (to w sumie logiczne..)? Jakie obowiązki ma wtedy taki niezrzeszony i kto je wówczas narzuca?
Zirkau pisze:Kursy to weekendowe obecnie co drugi tydzien od wrsesnia do listopada a potem od stycznia do kwietnia.
Nie do ogarnięcia czasowo przy moim trybie pracy :/
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Mozesz spac na polu:). Ustawiasz budzik co 30 minut. I obserwujesz. Co pewien czas zrobisz objazd pola lub obxhod w poszukiwaniu sladow. Jak dobrze zabezpieczysz teren to mozesz ryzykowalc rzadziej. Ale jesli sa slady zerwoania a ty nie widzilas dzika to dobrze nie jest :). Jak sladow brak, to sprawdzasz pole rzadziej lub nie pelna nocke siedzisz. Trudno. Trzeba pole upilnowac.

Jesli nie chcesz byc w kole to zadna roznica.Musisz sie nauczyc ze bycie mysliwym to nie tylko strzelanie. Tak wiec staz to taki czas gdy trzeba byc jak myśliwy w kole tylko bardziej :) ale przynajmniej skladki do koła nie placisz :)

Niezrzesony nie ma żadnych obowiązków:) . Zaplacisz np. 200 zl tylko w miesiacu ktorym chcees polowac i jic Cie nie interesuje. Tzn strzelasz tylko do tego na co łowczy da ci odstrzał. członek tez strzelać musi zgodnie z otrzymanym odstrzalem.
Balkon
Posty: 87
Rejestracja: 09 lip 2011, 01:05
Lokalizacja: Bytów
Gadu Gadu: 12477511
Tytuł użytkownika: Błotny Łazęga
Płeć:

Post autor: Balkon »

Tanto pisze:Z tego co wiem wpisowe to 10-krotność składki członkowskiej, a ta bywa różna, może wynosić 300 zł, a może też 3000 zł.


Sytuacja stażysty nie wygląda tak źle, gdyż nie może być pełnoprawnym członkiem koła i nie musi opłacać tej składki. Faktem jest problem pracy dla kołach w różne dni i budowa ambon, paśników itp.

Sam udział w polowaniach zbiorowych jest warty rozważenia, wtedy człowiek może zobaczyć czy podoba mu się polowanie/myślistwo.
Zirkau pisze:Niezrzesony nie ma żadnych obowiązków:) . Zaplacisz np. 200 zl tylko w miesiacu ktorym chcees polowac i jic Cie nie interesuje. Tzn strzelasz tylko do tego na co łowczy da ci odstrzał. członek tez strzelać musi zgodnie z otrzymanym odstrzalem.
Z tego co ja kojarzę, niezrzeszony płaci roczną składkę do PZŁ która wynosi coś między 300-400zł ale mogę się mylić.
Tylko wtedy trudno o odstrzał w niektórych kołach na dzika czy inną sarnę ;)
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Ma to swoje zalety zależy ile chcemy polować. Ale gdy w kole nie wyrabiają planu np. Na dzika to nie ma tam problemu polować gościnnie na dziki. Zas do innego na kaczki. Kolo jest opłacalne do polujących cały rok i często. Bycie w kole tez nie gwarantuje odstrzału na co się chce . Oczywiście, szanse na polowanie są dużo większe. Ale koła są dość hermetyczne, i trudniej się dostać do koła niż na staż.

Składka roczna to około 30zł miesięcznie. :D (mozna traktować jako abonament posiadania broni myśliwskiej).

Aha, zawsze można niezależnie od PZŁ, zorganizować polowanie na bobry i to legalnie :D wówczas od 1 października do wiosny roku przyszłego można polować bez żadnych opłat.
Awatar użytkownika
rododendron
Posty: 23
Rejestracja: 21 sie 2015, 12:01
Lokalizacja: Bytom
Tytuł użytkownika: przystojny
Płeć:

Post autor: rododendron »

Dla mnie jest to takie troszkę niehumanitarne,polowanie dla przyjemności :roll: . Natomiast polowanie aby zapewnić posiłek to co innego,lub polowanie aby oddzielić chore osobniki lasu od zdrowych żeby nie roznosić jakiś chorób. Wynika z tego,że za ok. 30zł abonamentu miesięcznie można sobie postrzelać bez przeszkód pod okiem myśliwego?
A trzeba mieć jakieś specjalne uprawnienia do korzystania z broni długiej podczas polowania? Czy wystarczy być członkiem PZŁ?
Leśny dziadek
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Humanitaryzm nie ma z tym nic wspólnego. Dla zwierzyny nie ma znaczenia czy dostaje kulkę bo jesteś głodny, szczęśliwy czy z obowiązku. Nie ma znaczenia, czy Ty zjesz dzika, czy zje go ktoś inny. PZŁ prowadzi gospodarkę łowiecką - i co rocznie ustala plany pozyskania zwierzyny w oparciu o ich liczebność i wielkość strat w gospodarce leśnej i rolnej którą powodują. Jeśli plan zakłada konieczność pozyskania 30 szt, to tylko tyle można i trzeba odstrzelić. Jak ktoś lubi, to strzeli po prostu więcej niż kolega. Ale limitu przekroczyć nie wolno.

Różne są powody bycia myśliwym: dla wielu to jednak kontakt z przyrodą, klimat łowiecki, posiadana broń, przynależność do grupy (bo wypada :D ). Przyjemność jest z samego polowania. Niewielka grupka osób czerpie przyjemność z samego zabijania. A zupełnie nie ma miejsca dla ludzi, czerpiących przyjemność z cierpienia zwierząt. (niestety czasem trafia się idiota co się cieszy, gdy spudłuje i zwierz cierpi a ten se filmik kręci, zamiast go natychmiast dobić).

Strzelać możesz gdy sam jesteś myśliwym. I do tego musisz mieć przyznany odstrzał. A żeby dostać odstrzał (określa co możesz i w jakiej ilości) musisz mieć uprawnienia myśliwego oraz posiadać broń (własną lub użyczoną). Tak z przypadku nie możesz dostać broni do ręki. Strzał ma być pewny, by zwierz padł w ogniu. To nie zabawa strzelać dla strzelania. Za ranienie zwierząt, łowczy ma prawo nałożyć kary.

Apo, kup już sobie dobrą lornetkę. Polecam coś 8x50 lub 7x50 (powiększenie większe nie jest konieczne, za to światło jest bardzo ważne). Stare indiańskie przyslowie mówi, że lornetka jest wtedy dobra, gdy parametr jest podzielny przez 7 :D czyli 8x56, 7x50(prawie 49 :D ) . choć 8x50 czy 10x56 też dobrze pracują w ciemności i w blasku księżyca. Warto zainwestować w lepsze szkła niż zwiększać krotność powiększenia.

Lornetki warto porównać w księżycowa noc a nie w dzień. W dzień, wiele lornetek daje zbliżony obraz. Różnice się robią, w trudniejszych warunkach. Wówczas czystość obrazu, ostrość, rozdzielczość, jasność, kontrast pokazuje swoją wartość gdy trzeba rozpoznać szczegóły.

Edyta:
rododendron pisze:polowanie dla przyjemności :roll:
Jeśli nie jest za późno. Nie daj sobie sprać mózgu że polowanie-to zabijanie dla przyjemności a rzeźnik to zabija by utrzymać rodzinę..

ad. 1 polowanie to zespół czynności związanym z byciem w łowisku z pozyskaniem zwierzyny łącznie. Nie można spłycać wyłącznie do zabijania. Wiele różnych czynników powoduje, że człowiek jest na polowaniu. Na który z nich kładzie akcent, nie można z góry zakładać.

ad.2. Rzeźnik - może zawsze podjąć inną pracę, gdy ta mu nie odpowiada. Ponadto, nie można też zakładać, że ktoś nie czerpie przyjemności z pracy.

Jedno i drugie, by wykonywać to dobrze, trzeba po prostu to lubić.

Dlatego ten staż jest taki ważny. By nie myśleć tylko w kontekście zabijania. Parafrazując słowa znanego snajpera na pytanie: " co Pan czuje gdy Pan strzela do ludzi? przyjemność, zadowolenie a może wstręt?" a odpowiedź "czuję odrzut broni". - to pokazuje, że wiele osób po prostu nie rozumie, nie ogarnia powodów. W takich warunkach nie może być po prostu zrozumienia.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2016, 18:44 przez Zirkau, łącznie zmieniany 1 raz.
blambek
Posty: 44
Rejestracja: 28 sie 2012, 10:12
Lokalizacja: Raciaz
Tytuł użytkownika: blambek
Płeć:

Post autor: blambek »

Podstawa to pełen rok stażu,do momentu zdawania egzaminu.
Pierwsze koszty to ubezpieczenie i dzienniczek stażysty około 50zł
Następnie kurs,koszt około 1500zł.
Badania lekarskie 350zł.
Świadectwo z rejestru o niekaralności coś około 70zł.
Wpisowe do PZŁ na pewno ponad 1000zł nie pamiętam dokładnie.
Wpisowe do koła 10-krotność składki rocznej do PZŁ minus ubezpieczenia,to 3375zł.
No broń i inne rzeczy, według upodobań i funduszy.
To takie obowiązkowe koszty.
Dobra rada więcej znaczy niż narzędzia u partaczy.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Zirkau pisze:Najczęściej to zrobienie jednej lub dwóch ambon i przygotowanie pola do orki. Zależnie od koła, to materiał na ambonę możesz dostać a czasem sama zorganizujesz materiał. Wówczas albo kupujesz gotowa 3000 zł lub robisz sama czyli 1000 zł materiał. Przygotowanie hektara pola do obsiewu do 600 zl. Ale te koszty mogą ale nie muszą wystąpić
Stażysta nie musi a koło nie ma prawa wymagać od stażysty wydania nawet złotówki!!! Takie koszty więc nigdy nie wystąpią i jest to wiedza powszechnie dostępna i określona w przepisach.

Kurs (w moim przypadku kwiecień - czerwiec 2016) zajęcia 3 m-ce prawie wszystkie soboty i niedziele. 1500 pln
W czasie kursu dwie wizyty na strzelnicy. Musisz jechać z kimś kto broń posiada najlepiej Twój wprowadzający. Koszt amunicji około 100 będzie zależy czym będziesz strzelać...
Zirkau pisze:2 paczki amunicji śrutowej 5 kul .223rem i rzutki.
Zirkau rzutki są w cenie kursu i skąd ten dziwny kaliber?
Wpisowe do PZŁ plus pierwsza składka ok 1500 pln
Badania około 500 pln
Pozwolenie na broń ok 200 pln plus jakieś grosze na legitymację (wywiad środowiskowy może potrwać w niektórych przypadkach do 2 m-cy)
Wpisowe do koła krotność składki do PZŁ max 10x, składka na rok bieżący to 357 pln
Później już tylko broń, optyka pozostały szpej w zależności od zasobności portfela i upodobań...

[ Dodano: 2016-10-18, 15:43 ]
rododendron, Może skupmy się na pytaniu jakie zadała Apo a nie na ględzeniu o moralności i własnym światopoglądzie ok!!!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

No jak widać rozbieżności są w kraju. Niby nie ma obowiązku, a większosć stażystów dostaje zadanie postawić ambonę i przygotować pole do obsiewu..... Jak to zrobisz, to nie pytają.

Dalej, PZŁ POZNAŃ w cenie kursu ma 5 spotkań na strzelnicy. Broń obiektowa,kulowa to właśnie .223 REM na CZ 527 - kule i rzutki są w cenie kursu. Ale jak pojedziesz nie zależnie potrenować, to trzeba się liczyć z wydatkiem, zależnie od strzelnicy: za wejście, za użyczenie broni obiektowej, za naboje i rzutki.... )

W PZŁ Wrocław koszt kursu 900 zł.....
Koszt kursu 900 zł, w tym:

Wykłady,
Egzaminy: pisemny, ustny i strzelecki,
Opieka instruktorów na treningach strzeleckich (rzutki w cenie),
Materiały szkoleniowe: Statut PZŁ, Regulamin polowań, Prawo łowieckie, Łowiectwo tom I i II, Kynologia łowiecka, Katalog trofeów, Sudecka Kraina Łowiecka, inne bieżące materiały,
Bufet kawowy.
źródło: http://wroclaw.pzlow.pl/szkolenia-dla-nowowstepujacych

Tu jak widać, trening strzelecki trzeba odbyć we własnym zakresie.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Czyli ogólnie wygląda to wg. mnie tak:
- idę do koła (nie ważne czy chce w nim być czy nie) i proszę o "opiekuna". Czy opiekunem może być ktoś niezrzeszony? A co jeśli koło mi powie że nie mają nikogo takiego? Szukać w kolejnym kole, jo?
- zapisuję się na kurs i staż. Czy kurs = staż? No chyba nie...Kurs/staż trwa od 3 miesięcy do 2 lat i kosztuje różnie. Pewno kurs jest uzależniony od liczby aktualnych kandydatów, no bo wątpię żeby dla jedenej osoby robili...
- przystępuję do egzaminu i zdaję go
- wpłacam składkę (wpisowe?) do PZŁ i staram się o pozwolenie na broń
- dostając pozwolenie albo pożyczam broń od kogoś kto ją ma, albo kupuję razem z szafą i całą resztą.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Staż w Kole wydaje się najbardziej powszechna metodą. Możesz się zglosić bezpośrednio do PZŁ -. Staż to nie kurs. PZŁ ogłasza terminy kursów dla stażystów.(wyżej masz przykład ogłoszonego kursu dla kandydatów w PZŁ Wrocław)

Tu masz garść wyjaśnień:
http://www.zopzl-opole.pl/jak-zostac-mysliwym/

jak broń użyczysz, to musisz mieć gdzie przechować.

OHZ - Ośrodek Hodowli Zwierzyny -też prowadzi stażystów.
Awatar użytkownika
lukasz_sp
Posty: 255
Rejestracja: 21 sty 2011, 13:55
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: lukasz_sp »

Tak jak napisał Zirkau, Szafa na broń bezwzględnie potrzebna (najtańsza ok 750 pln)
Faktycznie zapomniałem zostają jeszcze OHZ tam też można odbyć staż.
Nie wiem jak w innych częściach Polski ale w Olsztynie w ciągu roku mają dwa nabory na kurs jeden na wiosnę (kwiecień-czerwiec) i drugi jesienny (wrzesień - listopad). Cena kursu uzależniona od ilości kandydatów. W Olsztynie prawie najdrożej w kraju... ale to już zupełnie inna historia...
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Super, cenne informacje.
Jak się komuś coś jeszcze przypomni to proszę pisać i odświeżać temat, bo jestem na etapie zbierania wszystkich informacji i muszę rozważyć czy się będę podejmować czy nie.. A jeśli tak, to kiedy.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Precel
Posty: 205
Rejestracja: 04 kwie 2014, 16:29
Lokalizacja: Oleśnica
Płeć:

Post autor: Precel »

Z tego co koledzy piszą wynika że trzeba mieć jakieś 7-10k na start. Robi się elitarnie...
Co nas nie zabije... to wzmocni nasze drinki.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Precel pisze:Robi się elitarnie...
Bez przesady:

Prawo jazdy na motocykl A 1400 zł + motocykl+ kask+spodnie, kurtka i rękawice+buty motocyklowe = ??? 7000? a może więcej. A tak naprawdę ile kasy potrafią chłopaki dać za motocykl lub wrzucić w tuning auta? Ile opon spalą w drifcie?

Paczka fajek 15 zł x 30 dni = 450 zł/miesiąc x 12 = 5400 zł w jeden rok. x 2 lata (tyle ile przeciętny staż + kurs + broń) - 10.800 zł

Przy palaczach, myśliwi to cienkie bolki :D
Awatar użytkownika
Precel
Posty: 205
Rejestracja: 04 kwie 2014, 16:29
Lokalizacja: Oleśnica
Płeć:

Post autor: Precel »

Tego nie wziołem pod uwagę, ale rację masz.
Co nas nie zabije... to wzmocni nasze drinki.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Zirkau pisze:Paczka fajek 15 zł x 30 dni = 450 zł/miesiąc x 12 = 5400 zł w jeden rok. x 2 lata (tyle ile przeciętny staż + kurs + broń) - 10.800 zł

Przy palaczach, myśliwi to cienkie bolki :D
Tej opcji nie rozważałam.. Jednak przy moim paleniu niestety nie 15zł/dzień to chyba mi się wydłuży do 5 albo i więcej lat ;)
Jednak zainwestuję w świnkę skarbonkę..

No trzeba sporo kasy, to fakt, ale przecież nie wydajesz wszystkiego na raz i można to zrobić etapami.
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Awatar użytkownika
Żorż
Posty: 13
Rejestracja: 20 gru 2016, 20:03
Lokalizacja: dolnośląskie
Płeć:

Post autor: Żorż »

Panie i Panowie.
Nie dziwcie się, mojemu pytaniu, ale myślę, że dla wielu z nas bushcrafterów ważna jest odpowiedź na takie zagadnienie.
Zakładamy taką sytuację.
Chcę w lesie czuć się swobodnie, chcę znać leśne rzemiosło, chcę chodzić na polowania z myśliwymi, ale nie chcę strzelać, nie chcę kupować broni, nie chcę płacić wysokich opłat i składek. Chcę cieszyć się lasem, a jednocześnie dbać o niego z grupą osób o podobnych pasjach.

Czy jest więc taka możliwość aby odbyć staż i kurs, potem należeć do Koła, opłacać jakąś symboliczną składkę, ze względu na brak broni i chęci polowania ? :566:

Przyznaję, że zadaję to pytanie nie dla siebie, ponieważ osobiście uczestniczyłem w wielu polowaniach, znam ludzi z PKŁ Szarak i Bażant, często uczestniczę w polowaniach dewizowych OHZ, ale zadałem to pytanie dla takich osób, które często mnie o to pytają.

napiszcie jak to wygląda w waszych stronach, a potem ja napiszę jak to jest ze mną. ;-)
Awatar użytkownika
hycek
Posty: 348
Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
Lokalizacja: Śląsk
Gadu Gadu: 3364770
Tytuł użytkownika: hycek
Płeć:

Post autor: hycek »

Żorż w każdym nadleśnictwie chętnie pomoc przyjmą(darmową to już nie wspomnę)paśniki,płotki i inne budowle leśne.
Na polowania jak naganiacz,pomocnik. Jedynie musisz to dobrze uzasadnić by nie traktowano Cię z przymrużeniem oka.
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Żorż, jak masz kogoś znajomego, to bez problemu możesz pomagać.

Chcesz zrobić kurs - żaden problem. Chcesz pomagać nie należąc do koła? Żaden problem - gdy masz "opiekuna", znajomego któremu chcesz pomóc.

Należeć i nie płacić składek? Hm, to nie jest ustawowo nakazane. Dasz temat na zarząd - jak wyrażą zgodę to będziesz należeć i nie płacic składek.
Zakładam że PZŁ nie wyrazi zgody (bo nie będą się rozdrabniać na drobne) a koła ? A to zależy od Koła.

Działasz samodzielnei - możesz mieć nieprzyjemności. Bo intencje są "dziwne". W złym miejscu podkarmisz i narazisz się na kłopoty. Umiesz np. rozróżnić wykładanie jedzenia na dokarmianie od nęciska? Możesz swoim nie autoryzowanym "pomaganiem" zaszkodzić, czyli odciągnąć zwierzynę od miejsca polowania - działasz na szkodę.

Czyli dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
Awatar użytkownika
Żorż
Posty: 13
Rejestracja: 20 gru 2016, 20:03
Lokalizacja: dolnośląskie
Płeć:

Post autor: Żorż »

Zirkau pisze: Działasz samodzielnie - możesz mieć nieprzyjemności. Bo intencje są "dziwne". W złym miejscu podkarmisz i narazisz się na kłopoty. Umiesz np. rozróżnić wykładanie jedzenia na dokarmianie od nęciska? Możesz swoim nie autoryzowanym "pomaganiem" zaszkodzić, czyli odciągnąć zwierzynę od miejsca polowania - działasz na szkodę.

Nie, nie nie. Źle mnie zrozumiałeś. W mojej wypowiedzi chodziło mi o inny rodzaj pomocy.
Miałem na myśli m.in. taki mój rodzinny zwyczaj, że zawsze raz w roku na wiosnę, czyścimy las ze śmieci. Często uczestniczą rodziny z dziećmi moich kumpli.
Swobodne zachowanie w tej sytuacji to takie, że tylko dzwonię do Leśniczego, zgłaszam, że wjeżdżam do lasu samochodem, aby dojechać do miejsca sprzątania i wywieźć worki ze śmieciami i nie muszę uzyskiwać pozwoleń pisemnych itp.
Z dokarmianiem zwierzyny zupełnie odpadam, bo nie mam transportu dla takich materiałów jak kukurydza, ziemniaki, kapusta itd. U nas zawsze przywozi to transport "z Hubertówki" czyli traktor z przyczepą.
Chodzi też mi o to, by swoją pracą - pomocą dla lasu uzyskać możliwość działania jakby z ramienia Koła, a nie jako turysta - podejrzewany o śmiecenie, podpalanie, lub kradzież drewna.

W mojej okolicy na szczęście znam dużo myśliwych, a nawet łowczych, ale problem w tym, że nie znam nikogo ze Straży Leśnej. Słyszałem jednak, że SL inaczej patrzy na członka koła łowieckiego, który biwakuje i obozuje w lesie niż na zwykłego szarego człeka.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Żorż pisze: Chodzi też mi o to, by swoją pracą - pomocą dla lasu uzyskać możliwość działania jakby z ramienia Koła, a nie jako turysta - podejrzewany o śmiecenie, podpalanie, lub kradzież drewna.
Las to FIRMA. Mysliwy nie ma tu nic do rzeczy. To jakbys ziemniaki z pola chłopu wykopywał, bo myśliwi polują na tym terenie.
Słyszałem jednak, że SL inaczej patrzy na członka koła łowieckiego, który biwakuje i obozuje w lesie niż na zwykłego szarego człeka.
tak, potrafią czasem przez to wyższy mandat dać..... Po prostu myśliwy, jak i rolnik - czyli osoby korzystające z lasu, mają np. ustawowo zagwarantowany wjazd samochodem, w celu wykonywania celów gospodarczych.... (rolnik - jedyny dojazd na pole, myśliwy dojazd do paśnika). Ale nie obejmuje to prywatnych wycieczek do lasu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zwierzęta - tropienie, obserwacja, fotografowanie”