Humanitaryzm nie ma z tym nic wspólnego. Dla zwierzyny nie ma znaczenia czy dostaje kulkę bo jesteś głodny, szczęśliwy czy z obowiązku. Nie ma znaczenia, czy Ty zjesz dzika, czy zje go ktoś inny. PZŁ prowadzi gospodarkę łowiecką - i co rocznie ustala plany pozyskania zwierzyny w oparciu o ich liczebność i wielkość strat w gospodarce leśnej i rolnej którą powodują. Jeśli plan zakłada konieczność pozyskania 30 szt, to tylko tyle można i trzeba odstrzelić. Jak ktoś lubi, to strzeli po prostu więcej niż kolega. Ale limitu przekroczyć nie wolno.
Różne są powody bycia myśliwym: dla wielu to jednak kontakt z przyrodą, klimat łowiecki, posiadana broń, przynależność do grupy (bo wypada

). Przyjemność jest z samego polowania. Niewielka grupka osób czerpie przyjemność z samego zabijania. A zupełnie nie ma miejsca dla ludzi, czerpiących przyjemność z cierpienia zwierząt. (niestety czasem trafia się idiota co się cieszy, gdy spudłuje i zwierz cierpi a ten se filmik kręci, zamiast go natychmiast dobić).
Strzelać możesz gdy sam jesteś myśliwym. I do tego musisz mieć przyznany odstrzał. A żeby dostać odstrzał (określa co możesz i w jakiej ilości) musisz mieć uprawnienia myśliwego oraz posiadać broń (własną lub użyczoną). Tak z przypadku nie możesz dostać broni do ręki. Strzał ma być pewny, by zwierz padł w ogniu. To nie zabawa strzelać dla strzelania. Za ranienie zwierząt, łowczy ma prawo nałożyć kary.
Apo, kup już sobie dobrą lornetkę. Polecam coś 8x50 lub 7x50 (powiększenie większe nie jest konieczne, za to światło jest bardzo ważne). Stare indiańskie przyslowie mówi, że lornetka jest wtedy dobra, gdy parametr jest podzielny przez 7

czyli 8x56, 7x50(prawie 49

) . choć 8x50 czy 10x56 też dobrze pracują w ciemności i w blasku księżyca. Warto zainwestować w lepsze szkła niż zwiększać krotność powiększenia.
Lornetki warto porównać w księżycowa noc a nie w dzień. W dzień, wiele lornetek daje zbliżony obraz. Różnice się robią, w trudniejszych warunkach. Wówczas czystość obrazu, ostrość, rozdzielczość, jasność, kontrast pokazuje swoją wartość gdy trzeba rozpoznać szczegóły.
Edyta:
rododendron pisze:polowanie dla przyjemności
Jeśli nie jest za późno. Nie daj sobie sprać mózgu że polowanie-to zabijanie dla przyjemności a rzeźnik to zabija by utrzymać rodzinę..
ad. 1 polowanie to zespół czynności związanym z byciem w łowisku z pozyskaniem zwierzyny łącznie. Nie można spłycać wyłącznie do zabijania. Wiele różnych czynników powoduje, że człowiek jest na polowaniu. Na który z nich kładzie akcent, nie można z góry zakładać.
ad.2. Rzeźnik - może zawsze podjąć inną pracę, gdy ta mu nie odpowiada. Ponadto, nie można też zakładać, że ktoś nie czerpie przyjemności z pracy.
Jedno i drugie, by wykonywać to dobrze, trzeba po prostu to lubić.
Dlatego ten staż jest taki ważny. By nie myśleć tylko w kontekście zabijania. Parafrazując słowa znanego snajpera na pytanie: " co Pan czuje gdy Pan strzela do ludzi? przyjemność, zadowolenie a może wstręt?" a odpowiedź "czuję odrzut broni". - to pokazuje, że wiele osób po prostu nie rozumie, nie ogarnia powodów. W takich warunkach nie może być po prostu zrozumienia.