100 km w 24h lub 150 km w 32h?

Relacje, zaproszenia i pomysły na ...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Visaa
Posty: 26
Rejestracja: 18 sie 2015, 21:18
Lokalizacja: z daleka

100 km w 24h lub 150 km w 32h?

Post autor: Visaa »

Witam serdecznie.
Już niedługo ruszam z kolegą na marsz gdzie chcemy zrobić 100 km w dobę a jak siły pozwolą to 150 km w 32h :) Czy ktoś czegoś podobnego próbował ? Widzę że jest to możliwe ponieważ ludzie takie wyprawy robią 100 km.
Kilka miesięcy temu próbowaliśmy to zrobić we trójkę ale niestety po 45 km musieliśmy zakończyć marsz ponieważ odezwała się poważna kontuzja w kolanie mojego kolegi.

Może jakieś sugestie, rady, porady ? :) Najbardziej rozchodzi się o jedzenie. Planuje wziąć ryżu brązowego, jakieś dobre mięso, trochę jakiś warzyw, owoców, słodyczy, soczki w kartonikach ( <3 ) i takie tam. Coś jeszcze proponujecie aby wziąć do jedzenia ? :)
Awatar użytkownika
Prowler
Posty: 782
Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
Lokalizacja: Białystok
Tytuł użytkownika: motórzysta
Płeć:

Post autor: Prowler »

100/24 to żaden wyczyn ;) . Celem jest przejście czy jak najszybsze przejście ?

Z rad :
-na sb widziałem ,ze chcesz iść w bojówkach ? Zły pomysł. Najlepsze są (o zgrozo ;) ) spodnie/leginsy do biegania ewentualnie dopasowane spodnie turystyczne.
- buty sportowe (w ostateczności jakieś lekkie turystyki , wojskowe skreśl z listy)
- jak najlżejszy plecak jeśli kryterium jest czas
- z jedzenia to czym lżejsze i czym bardziej kaloryczne tym lepiej. Gotowanie w trasie odpuść - nie będzie się chciało. Jedz mało ale regularnie. Przekąski w marszu to podstawa. Wodę też czymś zapraw
- nie róbcie długich przerw. Lepiej zwolnić ale iść niż zatrzymać się na dłużej (rozruszanie się po długim postoju bywa męczące a przy słabej psyche często kończy się rezygnacją z drogi)

jak coś sobie przypomnę to dodam ;)

ps. na zażynku (100 tk w 24 h) od paru lat startuje 60-paro letni dziadek w dzinach ,koszuli flanelowej i jakichś butach turystycznych i zawsze kończy rajd. Więc da się w każdym stroju i sprzęcie. Kwestia tylko samozaparcie , wygody i wykręconego czasu
. Powodzenia
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Termos z gorącą mocno słodką herbatą, lekko posoloną - lub tylko gorącą wodą np. do zalania liofilizatu. Dobry termos, spokojnie utrzyma przez 12h odpowiednią temperaturę. Nie zaszkodzą batony energetyczne:
milkyway, snikers czy "proteinowe" z bardziej specjalistycznych sklepów, chociażby z Deca. Suszone owoce, czekolada, serek np. Danio XXL. Warto pomyśleć na temat liofilizatów. Kupić ze dwa gotowce, które wystarczy tylko zalać - warto, bo są lekkie. A wodę dość łatwo uzupełnić, chociażby pukając do jakiś drzwi. Wody jeszcze nikt mi odmówił, więc nie targałbym jej za dużo.

Nie nastawiajcie się na gotowanie- nie ma czasu, a jak się rozsiądziecie, to nie będziecie chcieli iść dalej. To ma być lekko i szybko. Im lżej, tym szybciej i dalej.
Visaa
Posty: 26
Rejestracja: 18 sie 2015, 21:18
Lokalizacja: z daleka

Post autor: Visaa »

No założenie do 100 km w 24 godziny ale zapewne jak zrobimy w krócej to będzie walić jak najwięcej tych kilometrów i może pokusimy się o te 150 km.

Strój będę miał taki.
Skarpetki trekingowe (jaki materiał by się do tego najbardziej nadał? )
Bojówki i nie wiem czy z rip stopu czy brać ACU. wydaje mi się że ten pierwszy szybciej wyschnie w razie czego.
Polar Patriot i kurtka Trooper z helikona.
Koszulka termoaktywna z długim rękawem ( jakąś polecacie w rozsądnej cenie? )
Oczywiście czapka i rękawiczki.
Protektor commando.

Nie chce zakładać jakiś leginsów, butków trekingowych i leciutkich. Nie ukrywam że ubrania military podkręcają mi klimat :D

Jak ruszyliśmy pierwszy raz na 100 km to planowaliśmy co godzinę 5 minut postoju ale jednak praktyka to całkiem coś innego niż teoria i przerwy były nieregularne. W ciągu tych 45 km mieliśmy po 20-30 km ognisko z kiełbasą i ruszyło nam się dobrze.
Ogólnie chodzę dużo, aczkolwiek pytam się bo zawsze ktoś coś doradzi i powie czegoś czego ja nie wiem :) kto pyta ten nie błądzi :d
Oczywiście GPS w telefonie, latarki czołowe plus jeden mag lite.
Waga plecaków będzie spora bo jedziemy w lasy Janowskie gdzie mamy zamair wziąć śpiwory, plandekę, karimaty, flaszkę, ogórki kiszone i takie tam no wiecie o co chodzi :D
Kto był w Janowskich to zapewne wie że nieraz potrafią dopisać bagna :D a i gdyby ktoś znał te lasy dobrze i orientował się gdzie jest cypel lub miejscowość w okolicach Janowskich gdzie stoi czołg T-34 to prosiłbym o kontakt na priv. Kiedyś odwiedziłem właśnie ten cypel koło wielkich bagien i tą miejscowość z czołgiem ale nie mam pojęcia jak je teraz odnaleźć : /
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Hm, coś obawiam się, że te 100km to raczej będzie tylko celem drogi.
Visaa
Posty: 26
Rejestracja: 18 sie 2015, 21:18
Lokalizacja: z daleka

Post autor: Visaa »

Możesz rozwinąć swoją obawę bo nie do końca rozumiem :) Czyżbyś wątpił w moje możliwości :D
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Oczywiście, uwzględniając bagaż który zamierzasz brać ze sobą. Ale jak najbardziej kibicuję, by się udało.
Visaa
Posty: 26
Rejestracja: 18 sie 2015, 21:18
Lokalizacja: z daleka

Post autor: Visaa »

sądzę że dam radę. Jestem zaprawiony w marszach. Ciężki bagaż nie będzie takim wielkim problem według mnie. Teren może okazać się nie sprzyjający bo jak wejdziemy w bagna to wiadomo jak to jest :p
No nic, okaże się w praniu jak to będzie. Oczywiście po marszu wstawię trasę potwierdzoną Endomondo, zdjęcia bagażu w trakcie trasy i takie tam aby nie było wątpliwości :) Dobrego motywatora dałeś mi Zirkau :D Dziękuję ;)
vojwoj
Posty: 75
Rejestracja: 17 maja 2011, 20:56
Lokalizacja: Gliwice
Płeć:

Post autor: vojwoj »

Witam. Jak łatwo policzyć musisz mieć średnią 4 z haczykiem. I teraz jeżeli osiągniecie takiej średniej na lekko(tak jak koledzy pisali) nie jest dla obeznanego problemem, to ciężki plecak potrafi utrudnić znaczne marsz. Po kilkudziesięciu kilometrach mogą pojawić się odgniecenia, także sam ciężar daje swoje.Drugim problemem jest teren. W terenie trudnoprzebieznym średnia lubi spaść poniżej 3 km/h. Mogą dojść także problemy nawigacyjne(nie ujmując Twoim umiejętnościom). Każdy postój w celu sprawdzenia mapy zabiera ze średniej cenne minuty. W przypadku konioeczności osiągnięcia dużej średnie w różnorodnym terenie stosuje się marszobieg. No ale zeby biec z cieżkim plecakiem to trzeba mieć trochę formy :). Swoją opinię opieram zarówno na doświadczeniu z Firmy(dawniej) jak i 4 krotnym ukończeniu "Kieratu" .
Niemniej życzę powodzenia , a w szczególności braku kontuzji.
Awatar użytkownika
Eternit
Posty: 31
Rejestracja: 30 lip 2009, 19:39
Lokalizacja: TBG/RZ
Płeć:

Post autor: Eternit »

T-34 stoi na rynku w miejscowości Sawin (koło Chełma) ale pewnie chodziło Ci o jakąś inną miejscowość?
Visaa
Posty: 26
Rejestracja: 18 sie 2015, 21:18
Lokalizacja: z daleka

Post autor: Visaa »

Eternit pisze:T-34 stoi na rynku w miejscowości Sawin (koło Chełma) ale pewnie chodziło Ci o jakąś inną miejscowość?
Chodziło mi o miejscowość Bondyrz. Jakieś 30 km na południe od Zamościa :)
Awatar użytkownika
Eternit
Posty: 31
Rejestracja: 30 lip 2009, 19:39
Lokalizacja: TBG/RZ
Płeć:

Post autor: Eternit »

Visaa, W każdym razie w Sawinie też stoi:)
Bartosz
Posty: 85
Rejestracja: 27 sie 2007, 19:25
Lokalizacja: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Bartosz »

Popatrz w internecie na marsze na orientację typu Harpagan, Kierat - poczytaj relacje.
Tu moja.
Jedzenie - żele, batony (Liony, Snickersy), sezamki, kanapki od organizatorów.
Snajp
Posty: 38
Rejestracja: 28 gru 2008, 11:37
Lokalizacja: Janów Lubelski
Płeć:

Post autor: Snajp »

Kiedy ruszasz, i podaj przybliżoną trasę. Jestem z Janowa Lubelskiego i znam trochę te lasy, może coś doradzę.
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Jak tam "marsz"? :562:
Przepraszam wszystkich, nie moglem sie powstrzymac...

Pozdrawiam
Maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

orety, też mnie to ciekawi od dłuższego czasu.
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Pewnie jeszcze ida.

Pozdrawiam
Maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
vojwoj
Posty: 75
Rejestracja: 17 maja 2011, 20:56
Lokalizacja: Gliwice
Płeć:

Post autor: vojwoj »

Za łatwo było to sobie zer na końcu dodali: 1500 km to jest coś:P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy, wyprawy oraz spacery”