
Tomahawki
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 paź 2015, 13:05
- Lokalizacja: Legionowo
- Tytuł użytkownika: Vezu3X
- Płeć:
Tomahawki
(To mój pierwszy post prosił bym o wyrozumiałość)Nie znalazłem na forum żadnych konkretnych informacji na temat tomahawk-ów.(A, że o tomahawkach wiem tyle samo co o balecie )Czy mają one jakieś zastosowanie w terenie? Czy będę mógł używać go do pocięcia drewna, bez trwałego uszkodzenia sprzętu? Czy nadają się do czegoś innego niż rzucania? Czy warto wydać posiadać coś takiego? Nie lubię kupować czegoś co później mi się nie przyda. Może w terenie bardziej przydała by mi się zwykła siekiera? 

Im więcej samobójców, tym mniej samobójców
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Siekierka zdecydowanie pewniejsza i na początek bym raczej polecał takie rozwiązanie, ale znam dwóch takich co od lat łażą z tomahawkami i świetnie im się one sprawują.
Ciupaga nie większa od tomahawka a górale potrafili postawić, z jej pomocą, chałupę z bali.
Sam wolę karczownik fiskarsa ( coś na wzór maczety ) – jeszcze nigdy mnie nie zawiódł i nie miałem sytuacji bym żałował że to nie siekiera.
Tak że ostatecznie sam najlepiej dopasuj sprzęt do swoich potrzeb i umiejętności.
Ciupaga nie większa od tomahawka a górale potrafili postawić, z jej pomocą, chałupę z bali.
Sam wolę karczownik fiskarsa ( coś na wzór maczety ) – jeszcze nigdy mnie nie zawiódł i nie miałem sytuacji bym żałował że to nie siekiera.
Tak że ostatecznie sam najlepiej dopasuj sprzęt do swoich potrzeb i umiejętności.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Tomahawka na pierwsze narzedzie odradziłbym - za szybkie to, łatwo stracić palce
Tak, będziesz mógł go używać do prac w terenie. To rzucanie wymaga właśnie większej wytrzymałości niż zwykła praca. Tu bardziej ergonomia będzie miała większe znaczenie.
Ogólnie, nie zniszczysz tomahawka używając go do rąbania. Po to jest. Ciupaga to przykład bardzo lekkiej siekierki (jak tomahawk, tylko na dłuższym trzonku).
W porównaniu do toporka o tej samej długości rączki, gorzej łupie bo:
1. leżejszy
2. chudszy.
A jaki tomahawk chciałbyś kupić na początek?

Ogólnie, nie zniszczysz tomahawka używając go do rąbania. Po to jest. Ciupaga to przykład bardzo lekkiej siekierki (jak tomahawk, tylko na dłuższym trzonku).
W porównaniu do toporka o tej samej długości rączki, gorzej łupie bo:
1. leżejszy
2. chudszy.
A jaki tomahawk chciałbyś kupić na początek?
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 11 paź 2015, 13:05
- Lokalizacja: Legionowo
- Tytuł użytkownika: Vezu3X
- Płeć:
Jak mówiłem nie posiadam, żadnej wiedzy na temat hawk-ów. Oglądałem taką o to ofertę na goods.pl http://www.goods.pl/product/description ... h5l9uztmko
Im więcej samobójców, tym mniej samobójców
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Vezu3X, - tutaj też masz niezły wybór. Nawet ten który ogladałeś jest troszkę tańszy.
http://cqb.pl/toporki-saperki-c-79_83.h ... ll&sort=3d
http://cqb.pl/toporki-saperki-c-79_83.h ... ll&sort=3d
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Polecam hawki coldsteela - ze względu na wymienny, drewniany trzonek. Mam i hawk i piłkę i częściej korzystam z piłki. Rzadko kiedy opłaca się rąbać a jak już musisz rąbać to raczej większą siekierą.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Poradzę jak Koledzy: mała siekierka jest poręczniejsza do typowego rąbania. Na Alle są dobre kute siekierki Romanika w różnym rozmiarze lub typowe "klepaki" ze sklepu...
W swoim przypadku zakupiłem Cold Steel'a Spike Hawk 90SH ale to bardziej że lubię też pogrzebać w ziemi (kuchnia paleo) a szpikulec nadaje się do tego idealnie.
I faktycznie polecam hawki z możliwością dorobienia trzonka "do ręki"...
Fota w zestawie akurat

W swoim przypadku zakupiłem Cold Steel'a Spike Hawk 90SH ale to bardziej że lubię też pogrzebać w ziemi (kuchnia paleo) a szpikulec nadaje się do tego idealnie.
I faktycznie polecam hawki z możliwością dorobienia trzonka "do ręki"...
Fota w zestawie akurat


- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
A ja polecam hawka. Chociaż to zależy co konkretnie masz zamiar nim robić. Tomahawk ma taką przewagę nad siekierą że do precyzyjnej pracy możesz jednym ruchem zdjąć trzonek. Albo możesz nosić ze sobą długi trzonek do rąbania a w lesie do strugania na szybko robić króciutki trzonek do rzeźbienia. Trzonek w hawku łatwiej wymienić. Sam miałem CS Riflemans Hawk i polecam.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Kurcze Pingwiniak
! Wchodząc w ten temat byłem przekonany, że będziesz odradzał Koledze hawka
..
Vezu3X, u mnie w domu na każdego członka rodziny przypadają dwie siekiery lub toporki
Kolekcja zaczyna się od GB a kończy na rozłupującym Romaniku. Ale nie ma lekko jak się ma do obrobienia drewutnie na 30m3 o pracach wokół domu i wypadach w teren nie wspomnę.
Mam też hawka. I to przyzwoitego, lata temu wykutego przez PI. Fajny. Szkoda tylko, że X5 mojego syna lepiej się sprawdza (mimo obleśnej stylówy) niż ten piękny hawk.
- wąskie policzki powodują, że hawk tnie, a nie rozłupuje. Potrafi zaklinować się w szczapie buczyny czy dębiny. Przecięcie konaru grubości przedramienia to już wyzwanie.
- prosty trzonek (brak wygięcia jak w toporku) nie daje takiej dźwigni jak w toporku.
- Stosunkowo mała masa własna w porównaniu do toporka, sprawia że siła uderzenia jest mniejsza i trzeba się namachać przy rąbaniu.
Więc jeśli chcesz coś do rzucania, i zabawy (szybko Ci się znudzi) to kup hawka. Ale jak chcesz narzędzie do pracy to kup przyzwoity toporek. Oczywiście zawsze można zacząć omawiać Wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świętem Hanuki
i zaproponować mały leuku, albo nessmuka do batonowania i piłe (efektywny zestaw), ale to już jest temat tutaj szeroko omówiony (w osobnym wątku).


Vezu3X, u mnie w domu na każdego członka rodziny przypadają dwie siekiery lub toporki

Mam też hawka. I to przyzwoitego, lata temu wykutego przez PI. Fajny. Szkoda tylko, że X5 mojego syna lepiej się sprawdza (mimo obleśnej stylówy) niż ten piękny hawk.

- wąskie policzki powodują, że hawk tnie, a nie rozłupuje. Potrafi zaklinować się w szczapie buczyny czy dębiny. Przecięcie konaru grubości przedramienia to już wyzwanie.
- prosty trzonek (brak wygięcia jak w toporku) nie daje takiej dźwigni jak w toporku.
- Stosunkowo mała masa własna w porównaniu do toporka, sprawia że siła uderzenia jest mniejsza i trzeba się namachać przy rąbaniu.
Więc jeśli chcesz coś do rzucania, i zabawy (szybko Ci się znudzi) to kup hawka. Ale jak chcesz narzędzie do pracy to kup przyzwoity toporek. Oczywiście zawsze można zacząć omawiać Wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świętem Hanuki

F..k it, I'll Do It Myself!
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
Są też cięższe tomahawki. Pipe hawk ponad 700g, riflemans hawk 1kg.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Mimo wszystko, jako narzędzie do rąbania, będzie zawsze gorsze niż siekiera.
Owszem, na siłę można suche drewno rąbać maczetą, tomahawkiem, nożem i pomagać sobie pałką. Można też kupić piłę za 30 zł i zrobić to bez większej męczarni.
przerąbać gałąź idzie, ale z łupaniem z takim profilem to porażka:

Zdecydowanie poleciłbym z przeznaczeniem do prac jak pozyskanie drewna, budowa schronienia taką siekierę leśną:

Owszem, na siłę można suche drewno rąbać maczetą, tomahawkiem, nożem i pomagać sobie pałką. Można też kupić piłę za 30 zł i zrobić to bez większej męczarni.
przerąbać gałąź idzie, ale z łupaniem z takim profilem to porażka:

Zdecydowanie poleciłbym z przeznaczeniem do prac jak pozyskanie drewna, budowa schronienia taką siekierę leśną:

- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
W lesie jest dużo więcej rąbania niż łupania. Na potrzeby łupania można też wyrzeźbić kilka klinów. Główny bohater filmu dokumentalnego Szczęśliwi Ludzie Rok w Tajdze tak właśnie robi. Ma jedną dość cienką siekierą i wspomaga się klinami.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
Jeśli zależy nam na wadze to tym bardziej hawk pasuje - nie trzeba nosić trzonka.
No i siekiera będzie łupać odrobinę lepiej od hawka, nic konkretnego i tak nią nie rozłupiesz bez klinów.
No i siekiera będzie łupać odrobinę lepiej od hawka, nic konkretnego i tak nią nie rozłupiesz bez klinów.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos