W marcu bądź kwietniu chce wyruszyć z Francji do Polski.
Planuję iść przez Niemcy i uderzyć do naszego kraju bądź przez Włochy, Austrię i naszych południowych sąsiadów i wejść do polski od strony południa.. Zakładam że druga trasa będzie trudniejsza przez tereny wyżynne i górzyste.
Tydzień wyglądałby następująco.
Poniedziałek- 40 km
Wtorek- 40 km
środa- 50 km
czwartek- 50 km
piątek- 40 km
sobota 40 km
niedziela wolna.
Każdy dzień marszu byłby poprzedzony dokładną rozgrzewką. Nacisk kładłbym na dolne partie mięśni, ale nie zapominałbym o górnych partiach mięśni.
Jedzenie kupowałbym na bieżąco lub żebrał od ludzi (kiedyś, kiedyś czytałem na tym forum że pewien pan udał się do Hiszpanii i próbował takiej metody i potrafił zebrać jakieś pieniądze jak i jedzenie ).
Moje wyposażenie jakie planuję wziąć:
Ubranie:
3-4 pary skarpetek trekingowych
dwie pary spodni typu bojówki
3-4 koszulki
polar
kurtka przeciwdeszczowa np. z helikonu
rękawiczki
gruba kominiarka z trzema otworami
czapka kaszkietówka
rękawiczki
bielizna
poncho z helikonu
Wyposażenie do spania:
Śpiwór comfort 0 stopni sprawdzony.
karimata samopompująca
plandeka (lub zastąpię ją poncho )
Elektronika:
Mam w planach kupić jakiś smartphone "pancerny"
ładowarkę na słońce
latarka czołowa
latarka typu maglite
Ogień i tego typu:
kuchenka esbit z dodatkowymi kostkami
rozpałka
krzesiwo
zapałki
zapalniczka żarowa
Ostre narzędzia:
Nóż Ontario rat 1
duży nóż ( w planach mam kupić Kizlyar z drewnianą rękojeścią)
jakiś multitool
Obrona:
Gaz pieprzowy wraz z chusteczkami dla mnie
Pałkę teleskopową z specjalnym pokrowcem do paska.
Inne bzdety:
Manierka z kubkiem aluminiowym.
karabińczyk może
Buty protektor commando z wkładkami żelowymi z firmy school.
Apteczka z lekami przeciwbólowymi, "antygrypowce" od biegunki, plastry żelowe na odciski z firmy school, bandaże, plastry na rany i inne pierdoły jakie powinny być w apteczce.
Posiadam plecak 50 litrowy tak na oko. System molle, pasy biodrowe i wiele innych.
Chce dokupić dobry pas do spodni gdzie mi wejdzie pałka teleskopowa, gaz pieprzowy, nóż rat, ładownica na jakieś dokumenty, portfel, telefon. Chce mieć wszystko na swoim miejscu i pod ręką. Nie chce nic pchać do kieszeni na nogach ponieważ może to obciążyć nogi.
Najbardziej obawiam się o swoje bezpieczeństwo i tutaj moje pytanie. Gdzie najlepiej spać? Niby u kogoś na podwórku byłoby bezpiecznie ale kto wie jaki będzie gospodarz? myślałem o kościołach. Czy ksiądz przenocuje mnie w plebanii jak go o to poproszę? We Francji jak ostatnio byłem bardzo wiele lasów jest prywatnych i często są ogrodzone. Nie chciałbym robić czegoś wbrew prawu i woli właściciela. Dodatkowo dla bezpieczeństwo swoich pieniędzy będę używał tylko karty i będę miał jakieś 30-40 euro przy sobie. Dowód osobisty będzie schowany gdzieś w bucie. Sądzę że ten dokument jest najważniejszy z tego wszystkiego.
Czekam na wasze rady, propozycje i wiele innych
Dodam że w chodzeniu jestem zaprawiony Jeśli zły dział to proszę o przeniesienie
A i dodam że chce wszystko rejestrować na aplikacji Endomondo. Zastanawiam się czy będę to publikował na facebooku czy nie. Cel publikacji byłby taki aby ludzie w moim wieku zaczęli coś ze sobą robić, pokonywać bariery, walczyć z losem, a nie tylko balety i chlanie no i przede wszystkim chce sobie udowodnić że mogę
EDYTA by Mod: temat szeroko opisany i omówiony przez kolegę Orety. Wystarczyło tylko trochę poszukać. Sam wątek kopalnią wiedzy.
Pozostałe tematy dotyczące aprowizacji, wyposażenia, szpeju opisane są na Forum. Z treści postu wnioskuję, że lektura Forum pomoże.
viewtopic.php?t=3539
PS: na początek warto się przywitać.
Temat zamykam.