Jest to jednak transport medyczny. A co jeśli poszkodowany zejdzie z tego świata w Twoim samochodzie?PanJa pisze:Z tego co pamietam , wozic poszkodowanego mozna wlasnym autem, mozna wtedy zlamac nawet przepisy ruchu drogowego i policja nie powinna wystawic za to mandatu jesli ktos zostanie zlapany ( jesli wlepia to nie przyjmujemy tylko grocki ) .
Btw. co to są grocki?

Z tego co rowniez pamietam nigdy nie czyscimy ran jesli wiemy ze zaraz pojawi sie pogotowie.
PS. Ratownicy w karetkach nigdy nie czyszcza ran , chyba ze wymaga tego stan poszkodowanego.
Od czyszczenia sa chirurdzy itd.
Ja bym też nie szorował rany szczotką

Tak przynajmniej jest z tego co wiem i to w naszym kraju.
PS.2. Jesli wieziemy poszkodowanego a bedziemy w szpitalu szybciej niz pogotowie ( w ta i spowrotem ) pierwszy napodkany patrol policyjny ma obowiazek* odstawic nas na sygnalach pod szpital i utorowac nam droge.
* z tym roznie bywa bo zyjemy w gownianym kraju.
To - jak już poszkodowany zejdzie - to patrol gdzie ma eskortować na kogutach? Na cmentarz czy do zakładu pogrzebowego?
Pamiętasz jaja jest pierwsza zasada w ratownictwie?
Najpierw bezpieczeństwo własne, więc nie należy dążyć do stania się ofiarą prokuratora.