Krzesanie ognia dwoma krzemieniami.

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Już o tym wspominałem, ''żelaziak'' to potoczne określenie pirytu, jako siarczku żelaza.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
jhp
Posty: 45
Rejestracja: 07 gru 2010, 22:28
Lokalizacja: Małopolska
Płeć:

Post autor: jhp »

żeleziak to nie jest piryt. Mam książkę "Skały i Minerały", w której występuje żeleziak i piryt całkiem oddzielnie. Występowanie żeleziaka określa się na północnym zachodzie Słowacji.
"Z maleńkiej iskierki ojjjj wielki ogień byyywa..."
Mr.Bogus
Posty: 189
Rejestracja: 10 kwie 2012, 13:49
Lokalizacja: inąd
Płeć:

Post autor: Mr.Bogus »

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBelaziak

Żelaziak – stara nazwa skały osadowej zawierającej związki żelaza, tworzącej rudy darniowe.

Rozróżniamy:

żelaziak czerwony (hematyt) – występuje w Rudkach k. Nowej Słupi
żelaziak brunatny (limonit)
żelaziak ilasty (syderyt ilasty)
żelaziak jeziorny (ruda jeziorna)


Z tego wszystkiego ta najbardziej do krzesania nadałby się hematyt - ale nie próbowałem

Trochę też tutaj:

winntbg.bg.agh.edu.pl/skrypty4/0511/1883/wsz_1883_24.pdf

Strona 6-7 Występowanie rud

Tutaj też:

bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/253/pt13_nr_13_1913_03_27.pdf
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Skoro żelaziak nadaje się do krzesani iskier, to czemu tego nikt, na całym świecie przez kilka tysiącleci nie zauważył?
Czy żelaziak ze Słowacji ma jakieś szczególne właściwości?
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Jako że w mojej okolicy piryt ani markasyt nie występuje popróbowałem z innymi minerałami. Zwykłe polne, drobnoziarniste otoczaki bez względu na kolor nadają się do krzesania iskier z krzemieniem. Iskry lecą na 1-2mm, a krzesanie jest jak najbardziej powtarzalne- kwestia techniki. Otóż zamiast krzecać nad hubką, należy ostrą krawędź krzemienia owinąć cienkim płatkiem hubki i uderzać jak przy krzesiwie tradycyjnym. Żar z użyciem zwęglonej bawełny uzyskuje po kilkunastu uderzeniach, z żółciakiem siarkowym też daje radę.
Online
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Jakub_P pisze:Zwykłe polne, drobnoziarniste otoczaki bez względu na kolor nadają się do krzesania iskier z krzemieniem. Iskry lecą na 1-2mm, a krzesanie jest jak najbardziej powtarzalne- kwestia techniki. Otóż zamiast krzecać nad hubką, należy ostrą krawędź krzemienia owinąć cienkim płatkiem hubki i uderzać jak przy krzesiwie tradycyjnym. Żar z użyciem zwęglonej bawełny uzyskuje po kilkunastu uderzeniach, z żółciakiem siarkowym też daje radę.
A to ciekawe, bo ja próbowałem wielokrotnie na przykład z kwarcem i kwarcytem i próby kończyły się niepowodzeniem. Iskry lecą owszem, z wielu wielu minerałów i skał natomiast ich temperatura jest za niska aby hubka złapała iskrę. Wierzę Ci. Natomiast często Ci się udaje, czy może to był przypadek?

Artur, co Ty na to?
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Na pewno nie zaufał bym tej metodzie całkowicie, ale kilkanaście razy na kilkaset :mrgreen: prób się udało. Chociaż nie wszystkie kamienie mimo takiego samego wyglądu działają równie dobrze.
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 140
Rejestracja: 16 cze 2014, 20:45
Lokalizacja: Mazury
Płeć:

Post autor: mar_kow »

Jakub_P pisze:J[...] Żar z użyciem zwęglonej bawełny uzyskuje po kilkunastu uderzeniach, z żółciakiem siarkowym też daje radę.
soohy pisze:[...]
A to ciekawe, bo ja próbowałem wielokrotnie na przykład z kwarcem i kwarcytem i próby kończyły się niepowodzeniem. Iskry lecą owszem, z wielu wielu minerałów i skał natomiast ich temperatura jest za niska aby hubka złapała iskrę. Wierzę Ci. Natomiast często Ci się udaje, czy może to był przypadek?
Też chciałbym to zobaczyć... Iskry pomiędzy minerałami mają za małą temperaturę aby zapalić nawet łatwopalny materiał. Nie udało mi się tego dokonać z różnymi materiałami. Używając stalowego krzesiwa i minerału już tak. Dlatego lekko powątpiewam w dokonania Kolegi @Jakuba. No ale zawsze może przekonać wrzucając linka z YT własnych dokonań :)
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Z zwęgloną bawełną wrzucę film jutro, żółciak był raczej dziełem przypadku- jak trochę znajdę i uda mi się ponownie to wrzucę.
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 140
Rejestracja: 16 cze 2014, 20:45
Lokalizacja: Mazury
Płeć:

Post autor: mar_kow »

Jakub_P pisze:Z zwęgloną bawełną wrzucę film jutro, żółciak był raczej dziełem przypadku- jak trochę znajdę i uda mi się ponownie to wrzucę.
Od razu opisz czego używałeś do krzesania. Poobijałem sobie kiedyś kostki próbując skrzesać zarzewie. Może to po prostu kwestia doboru minerałów... Ale fajnie - film ubarwi wątek :)
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Jako że wczoraj temat nie działał, dzisiaj wrzucam film: https://photos.app.goo.gl/BMmiViAZcfrFcQxD9 . Przy okazji przepraszam za wprowadzenie w błąd :oops: nie każdy otoczak się do tego nadaje-musi mieć na powierzchni błyszczące ziarenka których wcześniej nie zauważyłem. Podejrzewam że to jakaś domieszka pirytu. Film trochę skróciłem bo nikomu nie chciało by się oglądać 17 minut stukania ;-) jako krzesaka użyłem zwykłego brązowego krzemienia.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Hm..., ciekawe, bardzo ciekawe.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1021
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

" (...) i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, no i to właśnie robi"
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Online
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Jakub_P, nieźle. Pisałem, że Ci wierzę. We mnie też kiedyś nie wierzyli :roll: Muszę znowu spróbować pomieszać swoje materiały i próbować krzesać.
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Dzisiaj przekonałem się dlaczego rozpowszechniło się dopiero krzesiwo stalowe, a krzesanie minerałami nie było zbyt popularne :-? Postanowiłem wypróbować tę metodę w terenie i poszedłem się przejść. Do jednej kieszeni wrzuciłem zestaw widoczny na filmie, do drugiej puszkę zwęglonej bawełny i scyzoryk. Znalazłem sobie miejsce w brzozowym zagajniku i zacząłem krzesać. Po pół godzinie zrobiłem przerwę i krzesałem dalej. Łącznie przez prawie 2 godziny nie udało mi się uzyskać żaru. W końcu wkurzyłem się i w ciągu 20 minut zmajstrowałem łuk ogniowy, zestaw brzoza-klon linka zwinięta z taśmy ostrzegawczej. Łącznie w ciągu 30 minut miałem żar, wystarczyło rozdmuchać. Według mnie wniosek z tego taki, że krzesanie minerałami należy traktować raczej jako ciekawostkę, a nie realną metodę otrzymywania zarzewia.
Online
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Jakub_P pisze:Według mnie wniosek z tego taki, że krzesanie minerałami należy traktować raczej jako ciekawostkę, a nie realną metodę otrzymywania zarzewia.
Bez przesady. Mając odpowiednio dobrane materiały jest to równie szybkie jak przy krzesiwie tradycyjnym.
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Soohy-zapewne masz rację, wybacz nieprecyzyjne wyrażenie. Miałem na myśli zestaw którego używałem, z pirytem pewnie idzie o wiele sprawniej. Jak znajdę kawałek to się przekonam ;-)
Awatar użytkownika
Kapitan Apteka
Posty: 196
Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
Lokalizacja: Tychy/Kielce
Tytuł użytkownika: kundelbury
Płeć:

Post autor: Kapitan Apteka »

No chłopy, czas zweryfikować swoje poglądy :) Gratulacje.
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."

https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
ODPOWIEDZ