
MUELA 51-60 czy Master Cutlery MT-114
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Pewnie Morg za chwilę wyprostuje moje domysły
, ale mam wrażenie że to nie będzie tekie proste ze względu na różną wyporność na różnych głębokościach - np. jeśli próbujemy zanurzyć piłkę minimalnie poniżej powierzchni wody, to stawia ona mniejszy opór niż zanurzana na głębokość 1,5 m. Dlatego chyba nie uda się noża utrzymać w 'stanie nieważkości' pod wodą.

"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Wszystkie materialy o wyporze bazujacym na zamknietych pecherzykach powietrza traca swoja wypornosc wraz ze wzrastajacym cisnieniem czyli glebokoscia. Z reszta kazdy obiekt o zerowej plywalnosci zawieszony w toni odplynie przy najmniejszym ruchu ciala lub na pradzie jezeli jest. Noz pod woda nie daje roznicy w plywalnosci, ma za mala mase. Stal z tego co mi wiadomo traci pod woda jakies 16-20% swojej masy ze wzgledu na wypor, trzeba by bylo sie obwiesic nimi jak choinka zeby poczuc roznice.
Fredi, spokojnie, buźkę zapomniałem postawićFredi pisze:brylant: odpuść sobie teksty o dobijaniu zwierząt, bo nie bawimy się tutaj w kłusownictwo, a żaden myśliwy ani wędkarz nie dobija złowionych stworzeń walnięciem klingą noża w głowe...bo najpierw jego musiano by walnąć (idiotyczny pomysł)

Pozdrawiam