U mnie tata o wypadach nic nie wie, mamie mówię, że idę do lasu na cały dzień połazić sobie. Bardziej "luźnym rodzicem" jest mama. Mam do lasu 1,5 km. Byłem na 1-dniowych wypadach trzy razy. Żółtodziób ze mnie. Nie wiem jak zagadać do mamy. Posty czytałem, ale porady wydają się takie "...
Polak, Rusek i Niemiec idąc na piwo spotkali Diabła. Diabeł mówi do nich: -Jak rozśmieszycie mojego konia przejdziecie, jak nie-spalicie się w piekle. Pierwszy był Niemiec. Opowiada koniu kawały i nic. Drugi podchodzi Rusek. Śpiewa śmieszne piosenki, robi głupie miny i nic. Trzeci podchodzi Polak. S...
Ja podgrzałem nad ogniem przez jakieś 30 sekund całe (liście z łodygą) i nic nie parzy. Ciężko się gryzie. Są takie...twarde i gumowate. Jedynie listki da się zjeść normalnie.
Ja chciałbym się zgubić gdzieś w Rumunii, Ukrainie czy na Słowacji. Klimat nasz, więc bym przetestował swoje zdolności. Był by to taki sprawdzian moich umiejętności.
A to mój zestaw : scyzoryk wielofunkcyjny, zapałki, 2 butelki z wodą (1l.), sznurówki, linka/sznurek (2m.), zegarek, telefon, agrafki, gumkę recepturkę dużą, trochę suchej trawy na rozpałkę w razie deszczu.