Gdzie byś chciał rozbić się lub zgubić?

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Gdzie byś chciał rozbić się lub zgubić?

Post autor: Kobra »

Witam. Napiszcie gdzie byście chcieli się zgubić rozbić itp. Napiszcie dlaczego akurat tam itp.

No to ja zacznę. Ja bym chciał być na bezludnej wyspie. Nie jest tam tak trudno przetrwać. Jest dużo owoców itp. Nie ma tak dużo jadowitych pająków węży a napewno nie na plaży a tam akurat bym zrobił obóz.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2009, 21:58 przez Kobra, łącznie zmieniany 1 raz.
Bukaj
Posty: 66
Rejestracja: 13 kwie 2009, 18:02
Lokalizacja: Siedlce
Gadu Gadu: 3183441
Płeć:

Post autor: Bukaj »

Bezludna wyspa nie jest równa bezludnej wyspie ;) Bezludna wyspa jest spoko :D

Ja tam wolałbym się nigdzie nie zgubić... A na pewno nie chciałbym się zagubić, zagubić swojej osobowości i człowieczeństwa ;)
Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 238
Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
Płeć:

Re: a taka zabawa

Post autor: Okruch »

Kobra pisze:Ja bym chciał być na bezludnej wyspie. Nie jest tam tak trudno przetrwać. Jest dużo owoców itp. Nie ma tak dużo jadowitych pająków węży a napewno nie na plaży a tam akurat bym zrobił obóz.
... złośliwy los wrzucił Cię tutaj.... 8-) Źle nie jest - nie ma pająków, stonóg, nie grozi Ci ebola, malaria, przegrzanie, wkoło pełno słodkiej wody... ;-)
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

No napewno nie przegrzanie ;D tylko zamarzenie i głodówka.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Kobra pisze:Ja bym chciał być na bezludnej wyspie. Nie jest tam tak trudno przetrwać. Jest dużo owoców itp. Nie ma tak dużo jadowitych pająków węży a napewno nie na plaży a tam akurat bym zrobił obóz.
niekoniecznie....w różnych strefach i rejonach jest różna roslinność i różne "owagadożercojąki" :)

więc na bezludnej wyspie mógłbyś nie być sam....i obudzić się w objęciach anakondy, otoczony przez szwadron ogromnych wszystkożernych mrówek, z ptasznikiem przed oczami ;)



Ja tam chciałbym się rozbić na syberii, w którejkolwiek części.....
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Pasuję wojna?


No nie wiem czy są anakondy na wyspach karaibskich. Bardziej rejony brazylii i Afryki podajżę. Chyba te żmije i pająki nie pchają się na plażę.
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

w0jna pisze:Romek i muchomorek...
Dopuszczalne w temacie traktującym o trujących grzybkach (Dobra. Niektóre muchomory można jeść więcej niż jeden raz)

A co do rozbicia to mam kilka typów:
- główny park w moim mieście (fajne fastfoody w okolicy) ;-)
- gdzieś w pobliżu plaży o której śpiewał Wodecki :lol:
- Syberia Frediego całkiem nieźle brzmi (wyłączywszy skrzydlatych krwiopijców i brodatych wszystkopijców)
- gdzieś w pobliżu wybrzeża morskiego (mam słabość do frutti di mare) :-)

Zgubić wolałbym się nie. (celowy łamaniec językowy - proszę nie poprawiać) :-)
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Cieniu Wilka: to ja mam propozycje, trzeba by się rozbić w parku,przy wodeckiej plaży gdzie będzie pod dostatkiem frutti di mare i ładnych widoków podczas poobiedniej siesty ;), a odchodząc paręset metrów w głąb trafilibyśmy na syberyjską, totalnie dziką i rozległą tajgę....oczywiście z możliwością natychmiastowego powrotu do tej plaży i fast foodów z owocami morza :D
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Mnie by pasowało gdzieś w Patagonii się zbłąkać :-P nie przeszkadzałby mi też rozległy step w Mongolii. A na wyspie to bym cierpiał z braku mrozu :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 22 maja 2009, 11:24 przez slaq, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

Kobra pisze:No nie wiem czy są anakondy na wyspach karaibskich.
nie określiłeś wcześniej tych wysp....a wysp na Ziemi jak mrówków.......i na każdej są inne warunki, zwierzaki, roślinność.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Wiem wiem ale już napisałem że to wyspy karaibskie ;D
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Na takich wyspach to zagrożeniem sa spadające kokosy :mrgreen: więc nic szkaradnego cię nie musi wcale zjadać ..ot siądziesz sobie pod palmą i BUM !
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

No to prawie każdy wie że to jest samobójstwo ;D kokos kiedy spadnie na głowe uderza z siłą 300KG a więc odrazu śmierć... ale ja bym na plaży spał a tylko po jedzonko w głąb wyspy.
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Ciekawym ile byś na tej plaży wytrzymał :mrgreen: to nie lepiej strącić owe kokosy ? i co nadejdzie huragan a ty bedziesz na plaży smażył kraby ?
Wedrowycz89
Posty: 409
Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
Lokalizacja: Szczecin
Płeć:

Post autor: Wedrowycz89 »

Przecież w "Lostach" tak robili i już 5 sezonów wytrzymują... :roll:
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

Głupi jest ten lost... No to przecież cała wyspa nie jest kokosami obrośnięta...
Awatar użytkownika
wrzesientomek
Posty: 276
Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
Lokalizacja: Nowogard
Tytuł użytkownika: Wrzesień
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wrzesientomek »

Może wskrzeszę ten post.
Fredi pisze:Ja tam chciałbym się rozbić na syberii, w którejkolwiek części.....
To dość zróżnicowana kraina, od arktycznych pustyni po tajgę. Którą opcję byś wolał? Ja zdecydowanie tajgę i raczej dość daleko na północ, żeby nie było za ciepło. Może było by mniej komarów:)
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

napisałem - "w którejkolwiek".
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
wrzesientomek
Posty: 276
Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
Lokalizacja: Nowogard
Tytuł użytkownika: Wrzesień
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wrzesientomek »

Wiem, że tak napisałeś i chodziło mi że to dość rozbieżne. Nie ma co się bulwersować. Myślałem, że napiszesz jednak, że preferujesz jakiś konkretny region bardziej od innych.
sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

wszędzie byli nie było niedźwiedzi (jakoś nie chciałbym sprawdzać na własnej skórze która metoda radzenia sobie z misiem jest najlepsza... o ile miałbym czas na jakiekolwiek działania)

Kod: Zaznacz cały

http://www.youtube.com/watch?v=JJAVe57yH-o
;)
Awatar użytkownika
wrzesientomek
Posty: 276
Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
Lokalizacja: Nowogard
Tytuł użytkownika: Wrzesień
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wrzesientomek »

Niezły filmik:) A co do niedźwiedzi to słyszałem, że jakieś starsze małżeństwo zostało zaatakowane przez niedźwiedzia grizzly i gdy niedźwiedź szarpał jej męża, kobieta w przypływie adrenaliny zaczęła okładać go torebką. Nagle niedźwiedź uciekł. Strażnicy go wytropili i poszedł na odstrzał i okazało się, że połamała mu nos:) Nie udało mi się sprawdzić tej informacji. Kolega widział to na discovery w jakimś programie o niedźwiedziach. Więc pamiętajcie, jak zostaniecie zaatakowani przez niedźwiedzia miejcie gdzieś w plecaku damską torebkę:)
Awatar użytkownika
SmileOn
Posty: 793
Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: the violinist
Płeć:

Post autor: SmileOn »

Damska torebka to waży więcej niż mój zapakowany plecak :P więc nic dziwnego że misio miał złamany nosek - biedny. :P
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Awatar użytkownika
Kobra
Posty: 421
Rejestracja: 21 maja 2009, 17:25
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 5839786
Płeć:

Post autor: Kobra »

A to zależy co kobieta miała w tej torebce a mogę dać głowę że są różne tam rzeczy.
Awatar użytkownika
Kenpei
Posty: 6
Rejestracja: 12 mar 2010, 16:35
Lokalizacja: Gdzie pieprz rośnie
Gadu Gadu: 5758800
Tytuł użytkownika: Samo ZuO O.o
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Kenpei »

Ło, na Turcji by było świetnie- cholernie łatwo przetrwać. Jaskiń pełno, rybki, sarenki, trochę gryzoni- rzek od zarąbania. Cud i miód ;p
"Zabierz mi życie, skoro nic innego nie potrafiłeś mi zabrać" - Prolog- "Siewca Wiatru"
Awatar użytkownika
unabomber
Posty: 228
Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
Lokalizacja: Beskid Niski
Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
Płeć:

Post autor: unabomber »

Śmieszny temat. :mrgreen:
Otóż ja chciałbym rozbić się na takiej wyspie, z przyjemnym, ciepłym klimatem, dużą ilością plaż. Oczywiście bez żadnych jadowitych albo gryzących paskudów.
Chciałbym aby na wyspie rosło sporo kokosów, egzotycznych owoców i dzikich kóz a na brzeg same wychodziły świeżutkie frutti di mare.
Wyspę powinno zamieszkiwać plemię pięknych, młodych amazonek, które - oczywiście - uznały by mnie za swojego boga.
Nie obraziłbym się również gdyby na wyspie rósł tytoń, jakiś ciepłolubny gatunek konopi a amazonki posiadały aparaturę do pędzenia bimbru...

Myślę, że jakoś bym przetrwał... :-/
Zima weryfikuje.
ODPOWIEDZ