Strona 1 z 2

Przepis na pyszną zupkę szczawową.

: 19 maja 2009, 21:08
autor: Survival3
Postanowiłem że przedstawię wam mój przepis na zupę ze szczawu. Co potrzebne:
-Oczywiście szczaw
-Jeśli mamy do dyspozycjii marchewkę ziemniaczki itp to też się nadadzą.


Ja wam podam przepis z ziemniakami, marchewką i szczwiem.
Rwiemy szczaw. Rośnie w dużych ilościach na łąkach. Siatkujemy go na małe kawałki. Bierzemy marchewkę i ziemniaki. Obieramy je i kroimy na małe kawałki. Bierzemy czystą wodę do garnka i wstawiamy na ogień. Wrzucamy szczaw, marchewkę i ziemniaki. Gotujemy aż woda będzie wrzeć i jeszcze czekamy. Potem wyciągamy z ognia i włala ;D jemy:DD. Bardzo dobre ;D No jeśli ja mam do dyspozycjii jakieś ślimaczki gotowane to też dorzucam do zupki i jedzonko jest wypełnione białkiem witaminami itp. Polecam ;D A jeśli jesteśmy głodni i niechce nam się gotować bo szkoda wody to jemy sam surowy szczaw bo jest też dobry tylko troszkę gorzki ale jest OK. No i by się przydało go przemyć.

: 19 maja 2009, 22:22
autor: Fredi
mała poprawka - szczaw nie jest gorzki, tylko kwaśny.
a na surowo to nie radzę za dużo go jeść bo szczawiany szkodzą nerkom :)

do każdej szczawiowej niezaszkodzi dodać jajka, które minimalizuja zły wpływ szczawianów na nasz organizm :)

: 20 maja 2009, 10:47
autor: mgr_scout
może ten gorzki szczaw nie jest tak na prawdę szczawiem a rośliną podobną do szczawiu ;)

: 20 maja 2009, 13:55
autor: xenomorph
Ale czemu mówicie o szczawiu, przecież kolega dokładnie napisał w temacie
"Przepis na pyszną zupkę szczawową" :mrgreen:

Potem jeszcze raz powtórzył, cyt. "...przedstawię wam mój przepis na zupę ze szczawu..."

Więc może chodzi o jakąś inną roślinkę :-P , której nie znamy.


P.S. Znam takich, co mylą szczaw z liśćmi Mniszka lekarskiego, który jest faktycznie gorzki,
ale za to leczniczy.
Pozdrawiam 8-) .

: 20 maja 2009, 14:01
autor: Gryf
xenomorph bo Survival3, to młody szczaw ;)

: 20 maja 2009, 14:48
autor: Survival3
Nie to jest szczaw tylko mi się pomyliło gorzkie z kwaśnym. To jest napewno szczaw bo babcia mnie wysyła abym go narwał. No jajeczko można dodać jeśli mamy;D ale jeśli ktoś uprawia survival taki prawdziwy jak w serialu "Szkoła przetrwania" to chyba nie ma jajek no może jeśli znajdziemy w jakimś gnieździe.

: 20 maja 2009, 15:04
autor: NumLock
Ten "prawdziwy survival" był już poruszany w innym temacie :)

: 20 maja 2009, 15:41
autor: bivr
Dokładnie tym:
viewtopic.php?t=625

Tak tak prawdziwy... hotelowy survival.

: 20 maja 2009, 18:16
autor: Dąb
Jak ktoś uprawia "prawdziwy survival" to marchewki i ziemniaków też nie ma :-P

: 20 maja 2009, 20:13
autor: Survival3
No racja ale wiesz czasami można znaleść gdzieś na polu czy coś ale to już nie jest taki prawdziwy survival i mamy sam szczaw. Dobre i tyle niż nic.

: 20 maja 2009, 20:20
autor: zdybi
Survival3 pisze:nie ma jajek no może jeśli znajdziemy w jakimś gnieździe.
Wybieranie ptasich jaj z gniazd jest nieetyczne i raczej bardziej pseudo survivalowe (poza tym zakazane)...Nie warto,szkoda większa niż korzyści.Jak pięknie smakuje ptasi śpiew wiosną :-D ,dużo lepiej niż marne jajeczko ;-) Miast marchwi,można użyć korzenia łopianu lub pasternaku.Zielone,podwodne części pałki...Ciekawe jak taka zupina smakuje.Nie próbowałem ale to tylko kwestia czasu :->

: 20 maja 2009, 20:32
autor: wolfshadow
zdybi pisze:Miast marchwi,można użyć korzenia łopianu lub pasternaku.
Albo dzikiej marchwi...

: 20 maja 2009, 20:48
autor: Survival3
a coś takiego jest? jak dzika marchew?

: 20 maja 2009, 21:12
autor: wolfshadow
A jest: >poczytaj<

: 20 maja 2009, 21:30
autor: zdybi
a coś takiego jest? jak dzika marchew?
http://survival.strefa.pl/ Poczytaj dokładniej bo pewnie już coś czytałeś.Wiedza o roślinach jadalnych to temat rzeka.

[ Dodano: 2009-05-20, 21:38 ]
wolfshadow pisze:A jest: >poczytaj<
No to mały offtopic,mam wolnego neta.Sorki :oops:

: 20 maja 2009, 22:33
autor: Survival3
I to jest dzika marchew? ja to często widzę w lecie nawet nie wiedziałem że to jadalne ;D no dzięki dzięki ;D

: 20 maja 2009, 23:18
autor: wolfshadow
Survival3 pisze:I to jest dzika marchew? ja to często widzę w lecie nawet nie wiedziałem że to jadalne ;D no dzięki dzięki ;D
Tak. Ale jest warunek - musi mieć zapach marchwi! Wśród baldaszkowatych są też rośliny śmiertelnie trujące więc trzeba uważać.

: 21 maja 2009, 09:23
autor: Gryf
wolfshadow pisze:Tak. Ale jest warunek - musi mieć zapach marchwi! Wśród baldaszkowatych są też rośliny śmiertelnie trujące więc trzeba uważać.
Dokładnie, należy niezmiernie uważać aby nie pomylić dzikiej marchwi z innymi baldaszkowatymi. Dla niedouczonego pomyłka może się źle skończyć.

Wywołuję Bogdana na zajęcia wyrównawcze w tym temacie.

: 21 maja 2009, 14:18
autor: Survival3
A te roślinki podobne do dzikiej marchwi to jak one mocno są trujące? co moze spowodować? śmierć?

: 21 maja 2009, 14:29
autor: bivr
No jak są śmiertelnie trujące to raczej mogą spowodować śmierć... myśl. Bo mi się wydaje, że te twoje posty to zwyczajny SPAM... Robisz sobie jaja?

: 21 maja 2009, 14:33
autor: Gryf
bivr, spokojnie. Survival3, młody jest. Może to jego pierwsze forum? Dajmy mu szansę aby okrzepł i wyrobił się.

: 21 maja 2009, 14:39
autor: xMaS
Baldaszkowate :
w celach kulinarnych (marchew, pietruszka, koper, selery),
jako przyprawy (kminek, kolendra, lubczyk, arcydzięgiel),
rośliny lecznicze (dzięgiel, biedrzeniec, fenkuł).
gatunki ozdobne ( mikołajek, jarzmianka większa, barszcz)
trujące (szalej, blekot, szczwół).

od szczegółowej analizy masz Google...


p.s. niczego nie pominąłem...tekst nie mój tylko z http://portalwiedzy.onet.pl/75566,,,,ba ... haslo.html

pps. przy okazji http://www.liberherbarum.com/Index.htm warto i tu rzucić okiem..

: 21 maja 2009, 14:49
autor: Survival3
A jakie są objawy gdy taką trującą roślinkę się zje? czy bez żadnych objawów i zaraz śmierć?

: 21 maja 2009, 14:53
autor: NumLock
Google nie gryzie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szalej_jadowity
Chyba największa możliwość pomyłki właśnie z szalejem jadowitym.

: 21 maja 2009, 18:02
autor: bogdan
Survival3 pisze:A jakie są objawy gdy taką trującą roślinkę się zje? czy bez żadnych objawów i zaraz śmierć?
Co do objawów to proponuję lekturę: "Rośliny trujące i zwierzęta jadowite"
W Polsce objawy najczęściej są natychmiastowe - gorzki smak w ustach. Ale to zwykle jeszcze nie grozi śmiercią.
Poczytaj o próbie smakowej.

Co do marchwi: niektóre kwiatostany marchwi (i tylko marchwi) mają w środku kwiatek innego koloru czerwony-brązowy-czarny . Jak znajdziesz taką roślinę - to ją rozetrzyj w palcach i powąchaj. NAPRAWDĘ pachnie marchwią.

A rada dla wszystkich początkujących zielskojadów: CZYTAĆ OPISY! Zdjęcia to nie wszystko a najczęściej to za mało.