Witam.
Dzisiaj zagotowałem sobie wodę na herbatkę przy pomocy kostki. Jako paliwa użyłem benzyny ekstrakcyjnej. Razem z tatą zrobiliśmy przegląd "breżniewki" (ojciec lekko się zdziwił, że kuchenka z czasów jego młodości bez problemu zapaliła za pierwszym razem

) Jak się okazało uszczelka od zaworu bezpieczeństwa jest jak nowa. Nie robiłem dokładnych pomiarów czasu i temp. Mogę jednak powiedzieć, że przy temp. otoczenia ok.10*C, temp. początkowej wody również koło 10*C, bez osłon wiatrowych litr wody kostka zagotowała w trochę ponad 10 minut (chyba bliżej 15 było

). W garażu, gdzie nie było wiatru 0,5 litra wody zagotowało się w ok. 4 minut (jednak temp. otoczenia była kilka stopni większa, niż na dworze). Po zagotowaniu wody w zbiorniczku zostało trochę paliwa. Bardzo się starałem (trząchając, klepiąc itp.), żeby coś wyciekło, ale nie chciało
Sporo osób twierdzi, że w ich "kostkach" pokrętło od regulacji płomienia działa lekko mówiąc marnie. W swojej tego nie uświadczyłem. Po zakręceniu płomień gaśnie, a po rozkręceniu na max huczy, aż miło
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Czy normalnym jest, że po zakończeniu gotowania i zgaszeniu płomienia, podczas stygnięcia całej kuchenki z dyszy palnika wydobywają się kropelki/bąbelki benzyny? Nie wiem, czy jest to normalne zjawisko, czy mam rozkręcać wszystko i szukać usterki.
Podsumowując. Uważam, że "breżniewka" wypada dość blado przy nowoszych kuchenkach. Jednak jej niewątpliwą zaletą jest cena, wytrzymałość, możliwość stosowania niemal wszystkiego co płynne i łatwopalne (pomijam, że w takie działania w mniejszym, lub większym stopniu przyczyniają się do szybszego "zużycia" kuchenki), bezawaryjność i bezobsługowość. Na stacjonarne wczasowanie pod namiotem na pewno się sprawdzi, ale waga nie jest mocną stroną tej kucheneczki, więc osoby którym zależy na lekkim sprzęcie będą niezadowolone. Ja swoją kostkę zabiorę na wyjazd ze znajomymi pod namiot, ale na wędrówkę po Norwegii zapewne nie (trzeba zakupić jakąś lekka gazówkę

)
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Pozdrawiam Maxter
