Reconnet

Sprawdzaliśmy z Agentem 2 dni temu - tak samo, jeszcze nic nie leci w TPKu

Za wcześnie. Jak pączki będą...

Marshall, najlepiej zbierać przed pojawieniem się pączków, sok jest bardziej wartościowy, bo jeszcze nie wykorzystany w drzewie, że tak powiem

W moim zagajniku sok z brzozy już leci. Kilka łyków wypiłem, buteleczki nastawiłem, jutro pierwsze zbiory

Siemka naDolnym Slasku juz zaczyna lecieć, byłem wczoraj i coś tam na leciało.Jak się zrobi cieplej to pewnie zacznie się lac brzozowa posoka:)

Jutro zapowiada się cieplejszy dzień.

Przymierzałem się, by zacząć zbiory w ten weekend, a tu śniegiem przyp....adało. I mały nawrót zimy mamy.

Byłem, odciąłem tylko malutką gałązkę i się napiłem jak ktoś chce w tym roku coś zebrac to czas najwyższy (mieszkam w woj. opolskim).

Dzisiaj u mnie ciekło pięknie (woj. Wielkopolskie)

A ja po dzisiejszej nocy (było -9stC), jadłem lody z soku z brzozy

Łukasz ostatnio wrzucił filmik o tym, jak wykorzystać mróz do zagęszczania soku:

U mnie za blokiem pomniejszali brzozy, ścieli grube gałęzie z koron drzew. Z jednego drzewa sok kapie już 5 dzień.

To sobie wybrali moment.

soohy pisze:U mnie za blokiem pomniejszali brzozy, ścieli grube gałęzie z koron drzew. Z jednego drzewa sok kapie już 5 dzień.

Ogławiali czy cięli korekcyjnie?

Kurcze, mam nadzieję, że do niedzieli pokapie, bo w niedzielę rano idę w las..

Ja wczoraj nastawiłem, miejsce dość słoneczne, ale nakapało jakoś 0,5l ;/ Wypiłem na miejscu i poszedłem szukać bardziej słonecznych miejscówek. Dziś ma być w nocy na + więc mam nadzieję, że jutro będzie więcej

Wczoraj wieczorem zostawiłem dwa pojemniki i kapało Dziś rano uzbierałem 4,5 litra. Niestety w jednym pojemniku utopiła mi się chmara komarów, odłowiłem je, czy po przegotowaniu sok będzie zdatny do picia, czy lepiej zebrać ponownie i sączyć np. przez materiał, aby nic nie wpadło?

Jak tam Panie i Panowie w temacie oskoły u Was? Na Lubelszczyźnie, w okolicach Lublina powoli można szykować się na tegoroczny sezon. Sok zaczyna krążyć w pniach i jest go już coraz więcej.

Lxyr, lynx, - jakaś rodzinna firma pozyskująca sok z brzozy ? :-/

JA już parę literków w tym sezonie wypiłem. Jako że używam butelek szklanych, a w nocy mrozy, to mi kilka rozsadziło Ale wolę to niż podtruwać się plastikiem.

W takim razie dziś i ja wyruszam cuś upuścić

Dźwiedź pisze:Lxyr, lynx, - jakaś rodzinna firma pozyskująca sok z brzozy ? :-/

W moim przypadku nie. Czysto hobbystycznie swoją drogą kolega Lxyr ma podobnie wyglądający nick.

ArturZ pisze:JA już parę literków w tym sezonie wypiłem. Jako że używam butelek szklanych, a w nocy mrozy, to mi kilka rozsadziło Ale wolę to niż podtruwać się plastikiem.

Ja używam zwykłych butelek PET, wczoraj przez dzień udało mi się zebrać w jedną butelkę już całe 1,5 litra. A jak tam u Was wygląda sprawa? Od kiedy sezon rozpoczęty? W ostatnią sobotę u mnie sok jeszcze nieśmiało się sączył, a dzisiaj już spokojnie można zbierać.

Ta kurna! Wy po sok a u mnie dziś jeszcze śniegiem podsypuje! ..... mać.

A u nas to z kolei już chyba po ptokacb. Cały czas ciepło, coraz więcej się zieleni...

Ktoś już coś w tym roku siorbał z brzozy ?