
Najczęściej noża używamy do robienia jedzenia, chleb czy ser tnie dużo lepiej od mory- zaleta wysokiego szlifu. Przez szerokie ostrze ciężko obrać nim kartofle. Stal D2 jest trudno rdzewna, po umazaniu musztardą i zostawieniu na noc złapała minimalny nalot schodzący po wytarciu o dżinsy. Z pokrzywą, szczawiem i czosnaczkiem też se poradził.

Jeśli chodzi o ogień to z krzesiwem syntetycznym sprawdza się bardzo dobrze, grzbiet ma szlifowany na ostro.

Jeśli chodzi o użycie go jak krzesiwa tradycyjnego to wymaga to zmiany techniki. Nessmuk ma to do siebie że grzbiet ostrza ma mocno obły, przez co wygodniej hubkę położyć na ziemi a trzymanym w prawej ręce krzemieniem uderzać w trzymany w lewej ręce nóż.

Krzesa inaczej niż mora czy normalne krzesiwo tradycyjne , iskier powstaje mało lecz długo się spalają, po spadnięciu na hubkę potrafią dobrą sekundę się spalać.
Przy normalnych pracach z drewnem, ściąganiu kory czy rozszczepianiu klocków radzi sobie bardzo dobrze, przez kształt ciężko nim za to wiercić czy rzeźbić.

Najbardziej wątpliwą kwestią z firmą varms była jakość wykonania lecz mój nóż wykonany był porządnie, żadnych szczelin czy luzów. Szlif wykonany symetrycznie, rękojeść z polerowanej mikarty ślizgała się w dłoni ale papier ścierny gradacji 180 załatwił sprawę. Jedyną niedoróbką było nie sfazowanie pinów, wsadzona tam linka szybko się zaczynała wycierać ale wystarczyło kilka minut z pilniczkiem iglakiem żeby je zaoblić. Stal, ponoć D2 zachowuje się przyjemnie, nie rdzewieje i trzyma ostrość dłużej od mory.
W większości recenzji chwalono pochwy, lecz moja jest po prostu źle zaprojektowana i wykonana.

Po pierwsze jest tak zaprojektowana że podczas chodzenia nóż kleboce się w środku, a jednocześnie żeby wyjąć nóż trzeba użyć dwóch rąk. Przy wkładaniu noża trzeba ją ścisnąć drugą ręką, inaczej nóż nie wejdzie. Po drugie po co dali szew wzdłuż krawędzi skóry? Niczemu to nie służy a kiedy nóż przetnie szew wyłażące nici będą wyglądać mało estetycznie. W wolnej chwili będę musiał zapochwić go po swojemu.
Ogółem przyjemny nożyk, z lepszych materiałów niż morka, jednocześnie niezabijający ceną. Może ktoś z Was ma jakieś inne doświadczenia z varmsami?