Jak się pozbyć rdzy z tasaka???
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Jak się pozbyć rdzy z tasaka???
Witam
Pytanie do szanownych nożorobów/wykopkowiczów - znalazłem ostatnio ciekawy tasak. Stalowy z mosiężnymi okładzinami, niestety całe ostrze jest mocno zardzewiałe. Jako, że tasak ma trafić do użycia kuchennego , chciałbym go dokładnie wyczyścić nie czyniąc jednak dodatkowych zniszczeń. Po kilku godzinach w cocacoli niewiele się zmieniło - bardzo proszę o podpowiedź jak odrestaurować to znalezisko w prosty sposób.
pzd/ka
Pytanie do szanownych nożorobów/wykopkowiczów - znalazłem ostatnio ciekawy tasak. Stalowy z mosiężnymi okładzinami, niestety całe ostrze jest mocno zardzewiałe. Jako, że tasak ma trafić do użycia kuchennego , chciałbym go dokładnie wyczyścić nie czyniąc jednak dodatkowych zniszczeń. Po kilku godzinach w cocacoli niewiele się zmieniło - bardzo proszę o podpowiedź jak odrestaurować to znalezisko w prosty sposób.
pzd/ka
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
W taki sam sposób kolega czyścił mi czeski stary bagnet, rdza puściła, zostały wżery 

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
O co chodzi z satyną?mwitek pisze: a potem satyna.
pzd/ka
P.S.
A co sądzicie o kwasku cytrynowym?
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
Tak jak pisałem wyżej - jak każdy kwas - wyżre całą rdzę pozostaną wżery.Kapitan Apteka pisze: A co sądzicie o kwasku cytrynowym?
Jedyna metoda - to usunięcie mechaniczne.
Jak jest mocno zardzewiałe to wżery i tak będą.
Najlepiej najpierw oczyść na mokro szczotką drucianą rdzę - ile się da.
Zobaczysz co jest pod spodem, daj fotkę - to się pomyśli co dalej.
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Pokaż na fotce, jak ten sprzęcik wygląda. Kolega pisał, że są mosiężne elementy. Fosol ich nie zeżre? Pordzewiałki jadę tarczą lamelkową na wolnoobrotowej tarczówce, potem papiery ścierne o coraz mniejszej gradacji.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Ello
Wyczyściłem z grubsza całość tym co miałem pod ręką - szczotką i szorstkim zmywakiem, choć pewnie kiedyś wrócę do tej zabawy. Dzięki wszystkim za podpowiedzi, jak ogarnę wkleję fotki.
pzd/ka
No i jest:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/bed763fd5f93dcea
Wyczyściłem z grubsza całość tym co miałem pod ręką - szczotką i szorstkim zmywakiem, choć pewnie kiedyś wrócę do tej zabawy. Dzięki wszystkim za podpowiedzi, jak ogarnę wkleję fotki.
pzd/ka
No i jest:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/bed763fd5f93dcea
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
No i całkiem ładny.
Zrobiłbym tak:
Najpierw grubym papierem ściernym np 80.
Jak widać są pojedyncze wżery. Po przejechaniu będzie widać gdzie są.
Wżery fosolem punktowo - żeby przerwać rdzewienie punktowe. Czyli fosol 10 - 15 min i szczotką zmywamy i kilka razy aż do skutku. Po fosolu zostaje szary nalot fosforanów.
Potem drobniejsze papiery - ostateczne wykończenie satynowe.
Jest to stary przedmiot więc zrobienie tego na lustro będzie niezbyt pasowało. Zresztą będą pojedyncze wżery, a satyna to trochę ukryje.
Potem wycieranie do sucha po użyciu i natłuszczanie. Ale i tak z czasem pokryje się "patyną" - tlenkami - ściemnieje.
Tak moim zdaniem powinien wyglądać ostatecznie - lekko spatynowany.
Zrobiłbym tak:
Najpierw grubym papierem ściernym np 80.
Jak widać są pojedyncze wżery. Po przejechaniu będzie widać gdzie są.
Wżery fosolem punktowo - żeby przerwać rdzewienie punktowe. Czyli fosol 10 - 15 min i szczotką zmywamy i kilka razy aż do skutku. Po fosolu zostaje szary nalot fosforanów.
Potem drobniejsze papiery - ostateczne wykończenie satynowe.
Jest to stary przedmiot więc zrobienie tego na lustro będzie niezbyt pasowało. Zresztą będą pojedyncze wżery, a satyna to trochę ukryje.
Potem wycieranie do sucha po użyciu i natłuszczanie. Ale i tak z czasem pokryje się "patyną" - tlenkami - ściemnieje.
Tak moim zdaniem powinien wyglądać ostatecznie - lekko spatynowany.
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Dołożyłbym jeszcze poprawienie szlifu i wyrównanie krawędzi tnącej - widać jakieś wyszczerbienia. Ewentualnie możesz cały element stalowy zaoctować/zamusztardować.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Borowy gustaw
- Posty: 22
- Rejestracja: 28 lut 2017, 13:02
- Lokalizacja: Śląsk
- Płeć:
Witam
Jeśli chodzi o punktowe usuwanie korozji to są dwie konserwatorskie metody, stosowane przy konserwacji broni białej.
1- potrzebny jest kwas fosforowy i pył krzemionkowy, pył z kwasem mieszamy do odpowiedniej gęstości, takiej aby papka nałożona na obiekt, po poruszeniu albo przechyleniu czyszczonego obiektu, nie przemieściła się poza miejsce nałożenia!
2- używamy kwasu tioglikolowego https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_tioglikolowy , sam w sobie jest gęsty i można go precyzyjnie nakładać punktowo na miejsce korozji! (niestety jest droższy od kwasu fosforowego)
Na koniec, wszystko zmywamy wodą, czyścimy mechanicznie szczotka i konserwujemy!
pozdrawiam
Jeśli chodzi o punktowe usuwanie korozji to są dwie konserwatorskie metody, stosowane przy konserwacji broni białej.
1- potrzebny jest kwas fosforowy i pył krzemionkowy, pył z kwasem mieszamy do odpowiedniej gęstości, takiej aby papka nałożona na obiekt, po poruszeniu albo przechyleniu czyszczonego obiektu, nie przemieściła się poza miejsce nałożenia!
2- używamy kwasu tioglikolowego https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_tioglikolowy , sam w sobie jest gęsty i można go precyzyjnie nakładać punktowo na miejsce korozji! (niestety jest droższy od kwasu fosforowego)
Na koniec, wszystko zmywamy wodą, czyścimy mechanicznie szczotka i konserwujemy!
pozdrawiam
Okaż kulturę i chroń naturę!