Postanowiłem zrobic dzisiaj mały spacerek moją łódką po jeziorze koło domu i przy okazji przetestowac nożyk Manly Patriot oraz racje LYO vegan owsianka kokosowa z jagodami , figami i nasionami chia

Wpływam w otchłań .

W oddali moja miejscówka na biwak.


Trzeba przygotowac coś ciepłego do jedzenia.




Nóż Manly Patriot spisał się doskonale , dobra stal porządnie hartowana, lekki i poręczny , wykonanie na 4+ ,klasycznej Mory nie zastąpi ale może ją doskonale uzupełnic , a kosztuje tyle co nowy pomysł Mory pod nazwą Eldris o Garbergu nawet nie wspomnę


Trzeba zaparzyc kawy ,pogrzac się przy ognisku i czas bedzie płynąc, zmierzch nadchodzi a mgła gęstnieje , za rufą kanu od strony jeziora widocznośc na 2-3 m.


Ognisko dogasło , wypływam i pochłania mnie otchłań , po prawej mijam wyspę i kieruję się do mojego przesmyku. Mgła włazi mi do łódki, po 3 kwadransach pagajowania widzę trzcinowisko za nim drzewa, jestem koło przesmyku... zaraz K?@:" przecież to ta sama wyspa tylko teraz jest z lewej burty



Pozdrawiam