Strona 1 z 1

Rumunia - parę dni w Apuseni

: 06 wrz 2016, 14:16
autor: PABLO
Fotorelacja z paru wakacyjnych dni spędzonych z dziećmi w Górach Zachodniorumuńskich:

https://goo.gl/photos/qwXqKMEWmfuTbrM1A

Graba!
PABLO

: 06 wrz 2016, 17:16
autor: kermitttt
Świetne szlaki. Zazdroszczę.
P. S. Było Soohego zabrać

: 06 wrz 2016, 18:15
autor: soohy
kermitttt pisze:Było Soohego zabrać
Heh, obserwuję wypady, ale rowery z dzieciakami to inna bajka, oczywiście nikomu nie ujmując :) Ja mam na myśli łażenie po górach od rana do wieczora i noclegi w namiocie.

: 06 wrz 2016, 18:45
autor: PABLO
soohy pisze:
kermitttt pisze:Było Soohego zabrać
z dzieciakami to inna bajka, oczywiście nikomu nie ujmując :) Ja mam na myśli łażenie po górach od rana do wieczora i noclegi w namiocie.
Ulegasz stereotypom :-)

Ja tam łażę z dzieciakami po górach, poza górami, po bagnach, pieszo, rowerem, zimą na nartach. Zawsze (także zimą) śpimy w namiocie, albo pod gołym niebem, gotujemy na ogniu, w terenie jesteśmy samowystarczalni. Zwykle jesteśmy w trasie od rana do wieczora, a często i po zmroku.

PABLO

: 06 wrz 2016, 20:29
autor: kermitttt
Z tego co obserwowałem na fotkach, to mimo iż wypad z dziećmi to rurka z kremem to to nie byla:) Generalnie podziwiam chyba nawet bardziej

: 07 wrz 2016, 20:46
autor: Michal N
Jak już wcześniej wspomniałem, Pablo i jego dzieciaki zawstydzają 35-letnich gości.
Robią takie kilometry, w takim terenie, że aż brak słów.
Pojechałem ze Stępniem po mazurach i prawdę powiedziawszy, czasem miałem dość. Ale nie było nawet takiego harkoru :-P
https://www.flickr.com/photos/michalekn ... 1542842121
Szacun,

PS> Pablo, kiedy ustawimy się na rybki?

: 22 lut 2017, 21:47
autor: niszka
Nie powtórzę tych ochów i achów, które przedtem zaserwowałam SmileOn'owi, wzbogaconymi stwierdzeniami "ja chcę tam na wakacje", "a może tam zamieszkajmy" itd. ;) Widoki fenomenalne. Świetne. Cudownie sielskie, nieco polskie, ale takie jakieś... czystsze? Bez tej całej nowoczesności. Łał. Zazdroszczę takiego tripa. Tym bardziej, że widzę, że pomiędzy strzelistymi szczytami da się całkiem nienajgorszymi szutrówkami przemieszczać nawet na dwóch kołach.